Podsumowanie przebiegu Synodu w diecezjach
Zdecydowanie zaleca się, aby synteza została upubliczniona po jej opracowaniu jako punkt odniesienia w podążaniu diecezji drogą synodalności. Na ile to możliwe, można dać Ludowi Bożemu możliwość przejrzenia i ustosunkowania się do treści syntezy diecezjalnej, zanim zostanie ona oficjalnie przesłana do konferencji episkopatu.
Na tej stronie prezentujemy podsumowanie przebiegu Synodu w poszczególnych diecezjach oraz syntezy diecezjalne [Podsumowania oraz syntezy z diecezji można przesyłać korzystając ze strony Kontakt]
7.06.2022r.
Abp Galbas: w Polsce zapominamy o misyjności Kościoła
W Polsce zapominamy o tym, co jest dla Kościoła sprawą najważniejszą, a więc o ewangelizacji – ocenił abp Adrian Galbas. Podsumowując dotychczasowe prace Synodu, który przebiega pod hasłem: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” abp Galbas zauważył, że kwestia misyjności wybrzmiewa w polskich dyskusjach najsłabiej.
Koordynator synodu w Polsce przedstawiał stan prac synodu podczas zebrania KEP w Zakopanem. Przewodniczący Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich przypomniał, że obecnie Kościół w Polsce znajduje się na etapie zbierania syntez, spływają z poszczególnych diecezji od wspólnot zakonnych i wielu różnych ruchów katolickich. Opracowania te będą przyjmowane do 30 czerwca i są gromadzone przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK), który – wsparty przez kompetentne osoby – opracuje syntezę ogólnopolską. Zostanie ona opublikowana około połowy sierpnia.
Zgodnie z watykańskim vademecum, wszystkie syntezy powinny być upublicznione, więc każdy będzie miał dostęp do polskiej syntezy prac synodalnych. “Sądzę, że będzie to także okazja do zorganizowania dyskusji i zastanowienia się jak jest, jak powinno być i co zrobić, żeby było “jak najbliżej tego, jak powinno być” – powiedział KAI abp Galbas.
Jeż bez kolców
Arcybiskup koadiutor archidiecezji katowickiej bardzo pozytywnie ocenił jakość spotkań zespołów synodalnych. “Na początku wielu odchodziło do synodu jak do jeża, ale potem, kiedy pozbyli się swoich uprzedzeń to zobaczyli, że to nie jest jeż, a przynajmniej, że nie ma jakichś kłujących kolców” – stwierdził duchowny.

Okazało się także, jak zaznaczył, że choć Kościół w Polsce jest zróżnicowany, to wiele problemów ma wspólnych. “Dyskusje koncentrowały się, co widać w nadesłanych już dokumentach, w takich obszarach jak relacje duchowni – świeccy i jakość duszpasterstwa ze szczególnym uwzględnieniem ludzi młodych” – powiedział abp Galbas.
Zapominamy o ewangelizacji
Nawiązując do hasła synodu: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” abp Galbas z niepokojem zauważył, że w wypowiedziach synodalnych najsłabiej jest zauważana kwestia misyjności Kościoła. “Prowadzi to do bardzo pesymistycznego wniosku, że jesteśmy w Kościele w Polsce tak zakręceni wokół siebie samych i naszych własnych spraw, że zapominamy o tej najważniejszej, dla której Kościół istnieje czyli o ewangelizacji” – powiedział duchowny. Jego zdaniem ten wniosek powinien bardzo mocno dać do myślenia Kościołowi w naszym kraju i skłonić do pytania, dlaczego tak się dzieje.
Abp Galbas powiedział, że troską biskupów jest teraz to, aby wraz z przekazaniem syntez – z diecezji, zakonów czy ruchów – duch synodalny nie obumarł. “Jest już pomysł na wsparcie tych zespołów, które będą tego chciały po to, żeby – najkrócej mówiąc – było więcej Kościoła w Kościele, więcej Kościoła w parafii na wszystkich jego poziomach. Myślę, że to ma szansę się udać, oczywiście pod warunkiem, że będziemy tego chcieli” – spuentował koordynator synodu w Polsce.
XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów pod hasłem: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia uczestnictwo i misja” zostało zainaugurowane przez Franciszka 9 października 2021 r. w Rzymie, a 17 października we wszystkich diecezjach świata. Synod został rozłożony na trzy fazy: pierwsza polega na konsultacji Ludu Bożego i przeprowadzana jest w Kościołach lokalnych. Ma ona trwać do sierpnia bieżącego roku. Druga to faza kontynentalna a trzecia będzie zgromadzeniem biskupów z całego świata w Rzymie jesienią 2023 r.
[źródło: https://misyjne.pl/abp-galbas-w-polsce-zapominamy-o-misyjnosci-kosciola/]
Synteza diecezjalna
Synteza-diecezjalna
Pomoc do zaprezentowania syntezy diecezjalnej
Pomoc-do-zaprezentowania-diecezjalnej-syntezy-synodalnej-2[Źródło: https://archidiecezja.pl/synod-synteza-diecezjalna/]
Ks. Polak o synodzie: głód dialogu
„Konsultacje synodalne w parafiach i wspólnotach pokazały niedosyt czy wręcz głód dialogu. W przesłanych do nas syntezach widać wyraźnie wołanie o kolejne takie spotkania” – mówi ks. prof. Mieczysław Polak, koordynator procesu synodalnego w archidiecezji gnieźnieńskiej.
Zakończony niedawno etap diecezjalny synodu o synodalności obejmował w archidiecezji gnieźnieńskiej konsultacje synodalne na poziomie parafialnym i wspólnotowym. Odbyły się one od grudnia ubiegłego roku do maja tego roku łącznie w 320 grupach – w parafiach i dekanatach, w ruchach i stowarzyszeniach apostolskich, wspólnotach zakonnych i międzyzakonnych, w seminarium duchownym, Studium Teologiczno-Pastoralnym, w domu księży seniorów, domu samotnej matki, wśród osób ubogich i bezdomnych. Swoje spotkania mieli również katecheci i katechetki, nadzwyczajni szafarze Komunii świętej oraz młodzież.
„W archidiecezji gnieźnieńskiej nie było przymusu organizacji spotkań. Wszystko odbywało się na zasadzie dobrowolności i mogę powiedzieć, że nie spotkałem się z żadnym przejawem oporu czy sprzeciwu. Wprost przeciwnie. Idea synodu została życzliwie przyjęta i w niektórych miejscach stała się impulsem do powrotu do praktyki spotkań po czasie pandemicznej izolacji” – mówi ks. Mieczysław Polak.
Łączną liczbę uczestników spotkań szacuje się w archidiecezji gnieźnieńskiej na 3,5 tysiąca. Na internetowej stronie diecezjalnej dostępna była również anonimowa ankieta synodalna, którą wypełniło 478 osób z czego nieco ponad 45 procent stanowiły kobiety, a blisko 55 procent mężczyźni. W ankiecie nie trzeba było podawać miejsca zamieszkania, dlatego cześć odpowiedzi może pochodzić od osób spoza archidiecezji gnieźnieńskiej i to w wielu przypadkach widać, bo podejmowane problemy dotyczyły środowisk wielkomiejskich, a takich w archidiecezji gnieźnieńskiej nie ma.
„W ankiecie spektrum podejmowanych problemów było nieco szersze niż podczas spotkań stacjonarnych. Pojawił się np. temat, który minimalnie zaistniał na spotkaniach parafialnych czyli stosunku Kościoła do osób LGBT. Generalnie w ankietach akcent był położony na dialog Kościoła ze światem, a w spotkaniach stacjonarnych na diagnozę stanu parafii, to, co się dzieje we wspólnocie, relacje duchowni-świeccy” – wyjaśnia ks. Polak.
Jaki obraz wyłania się z tych spotkań?
„Przede wszystkim widać, że świeccy naprawdę troszczą się o przyszłość Kościoła, że im zależy, że doskonale zdają sobie sprawę z wagi problemów i nie są im one obojętne” – przyznaje kapłan.
„Spotkania synodalne pokazały ogromną potrzebę świadectw wiary, pragnienie, by jeszcze bardziej widoczna była wartość Ewangelii, by centrum życia Kościoła stanowiła rzeczywiście Eucharystia i Słowo Boże. Wskazywano na konieczność dobrego przygotowania liturgii, częstszej adoracji Najświętszego Sakramentu, organizowania spotkań ze świadkami wiary” – wylicza ks. Polak, dodając, że była też dość długa lista cieni, wśród których znaczące głosy dotyczyły m.in. relacji kapłani-świeccy.
„Z jednej strony wskazywano na potrzebę dzielenia się odpowiedzialnością za wspólnotę, by ksiądz chciał wysłuchać i brał pod uwagę zdanie parafian. Z drugiej były oczekiwania, by jednak był liderem, by to on decydował i mówiąc kolokwialnie rozdzielał zadania”.
„W tym obszarze wskazywano dość wyraźnie na zgodność nauczania z życiem czyli by styl życia duchownych był adekwatny do tego, co głoszą z ambony. Z syntez wynika również, że nieakceptowalne jest mieszanie wiary z polityką. Oburzają wiernych komentarze polityczne w homiliach, ale też, gdy duchowieństwo krytykuje przy świeckich papieża Franciszka. Smuci brak znajomości życia parafian, podcinanie skrzydeł tym, którzy chcą coś zrobić, schematyczność w działaniach duszpasterskich, mała przejrzystość finansów Kościoła”.
„Zwracano też uwagę na potrzebę zmiany, albo raczej dostosowania języka, bo ten, którym posługuje się Kościół jest często niezrozumiały. To wyraźnie wybrzmiało w ankietach synodalnych, by zmienić język zarówno homilii, jak i listów duszpasterskich biskupów, tak, by było w nich więcej dzielenia się wiarą, a mniej teorii” – wyjaśnia ks. Polak.
Koordynator procesu synodalnego w archidiecezji gnieźnieńskiej przyznaje również, że wiernych niepokoi przedmiotowe traktowanie sakramentów, to, że wielu korzysta z nich bo „tak trzeba, bo wypada, bo jest ładnie”, że rodzina przestała być szkołą wiary, że w kościele nie widać dzieci i młodych, a w życie parafialne angażuje się coraz mniej parafian.
„Jako przyczynę uczestnicy spotkań wskazywali m.in. utratę przez Kościół autorytetu na skutek skandali, spustoszenie jakie w życiu duchowym spowodowała pandemia i medialny obraz Kościoła. Z ankiet wynika również, że wierni uważają, że Kościół jest dobrze zorganizowany w strukturach, ale nie są one w pełni wykorzystywane” – przyznaje ks. Polak.
Pytany o szansę na zmiany i faktyczny synodalny styl życia parafii i wspólnot kapłan nie ukrywa, że „wiele zależy od nas samych, od świeckich, ale przede wszystkim od duchownych, czy będą rozumieć i pełnić swoją posługę bardziej na sposób wspólnotowy”.
[Źródło: https://archidiecezja.pl/ks-polak-o-synodzie-glod-dialogu/]
SYNOD: musimy mieć odwagę ze sobą rozmawiać
„Synodalność to przede wszystkim specyficzny styl życia i misji Kościoła, a więc naszego życia i naszej misji. To wyraz naszej odpowiedzialności za Kościół, ale nade wszystko wezwanie do budowania dobrych i prawidłowych relacji między nami. Aby to czynić musimy mieć odwagę ze sobą rozmawiać” – mówił abp Wojciech Polak na zakończenie etapu diecezjalnego synodu w archidiecezji gnieźnieńskiej.
Msza św. z udziałem przedstawicieli wszystkich dekanatów archidiecezji gnieźnieńskiej celebrowana była w Niedzielę Trójcy Świętej 12 czerwca w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. W homilii metropolita gnieźnieński wyraził nadzieję, że odbyte w parafiach i wspólnotach spotkania synodalne „wzbudziły w nas nadzieję” i pozwoliły doświadczyć „podążania wspólną drogą”.
„Dziękujemy Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za ten czas”.
„Dziękuję, że zaufaliście tej drodze i podjęliście trud spotkań. Ufam i mam taką głęboką nadzieję, że ten czas był nade wszystko dobrym doświadczeniem wspólnej troski o Kościół, był szukaniem dobra i wsłuchiwaniem się w to, co Duch Święty do nas mówi, do czego nas zachęca i prowadzi; był poszukiwaniem nowych rozwiązań i odwagą zmierzenia się z tym, co jest trudne. Najważniejsze, że mieliśmy chęć i odwagę o tym powiedzieć, że mieliśmy chęć otwarcie i bez obawy mówić, że mieliśmy też cierpliwość nawzajem się wysłuchać i może już jakoś doświadczyliśmy właśnie tego, że między innymi i na tym polega nasza wspólna droga i że warto iść nią w ten sposób dalej” – podkreślił Prymas.
Zaznaczył jednocześnie, że podczas synodalnych konsultacji – obok tego, co piękne i twórcze – odważnie nazwane zostało również to, co „jest zagrożeniem, co boli i przynosi smutek, co sieje zwątpieniem i powoduje ucieczkę czy odejście z Kościoła”.
„To wszystko staje się zaproszeniem do oczyszczenia i podjęcia nawrócenia” – stwierdził Prymas dodając, że potrzeba dziś zmiany mentalności, by nie tylko zauważać i mówić o tym, co trzeba zrobić, aby nasze świadectwo było przekonujące, ale trzeba cierpliwie szukać dróg odnowy i wspierając się nawzajem podejmować nowe rozwiązania.
„Kościół nie jest jakimś muzeum, w którym można oglądać postacie świętych, żyjących na przestrzeni dwóch tysięcy lat, ale żywym i prawdziwym Ciałem Chrystusa” – przypomniał.
„Tak, potrzebujemy siebie nawzajem. Nie idziemy przecież sami. Idziemy razem. Jesteśmy wspólnotą. Owszem, nie jesteśmy – jak niejednokrotnie wskazuje nam papież Franciszek – wszyscy tacy sami i nie musimy być wszyscy tacy sami, bo na tym polega piękno Kościoła, że każdy wnosi coś swojego – to, co dał mu Bóg – aby wzbogacić innych. Rozpoczęty więc przez nas proces synodalny nie tylko mógł nas do tego przekonać, ale i dać nam doświadczenie podążania wspólną drogą” – stwierdził abp Polak.
Prymas zachęcał też i prosił, by „doświadczenie synodu i spotkań synodalnych stało się stylem życia parafii i wspólnot, aby odnawiało całą archidiecezję”.
„Przenieśmy doświadczenia synodalne w przestrzeń działania rad duszpasterskich i ekonomicznych. Odkryjmy, że to ma naprawdę sens i nie tylko zbliża nas do siebie nawzajem, ale pozwala tworzyć nowe przestrzenie dobra i wnosić nadzieję w to wszystko, co dziś więdnie, usycha czy obumiera” – mówił na koniec metropolita gnieźnieński.
Po zakończeniu Mszy św. w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym odbyło się spotkanie podsumowujące etap diecezjalny synodu, podczas którego zaprezentowana została synteza diecezjalna, która przekazana zostanie do Konferencji Episkopatu Polski. Dokument przedstawili i omówili: ks. dr hab. Mieczysław Polak, koordynator synodu w archidiecezji gnieźnieńskiej, dr Teresa Kowalczyk, przewodnicząca Wydziału Katechetycznego, s. Mirona Turzyńska z sekretariatu synodu oraz ks. Michał Bubacz, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Etap diecezjalny XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów rozpoczął się w diecezjach (również w archidiecezji gnieźnieńskiej) 17 października 2021 roku. Przez kolejne miesiące w parafiach, wspólnotach, grupach duszpasterskich odbywały się konsultacje synodalne, które wraz z wynikami anonimowej ankiety synodalnej dostępnej online posłużyły do opracowania wspomnianej syntezy diecezjalnej synodu. Wkrótce zostanie ona opublikowana na stronie internetowej archidiecezji gnieźnieńskiej.
[Źródło: https://archidiecezja.pl/synod-musimy-miec-odwage-ze-soba-rozmawiac/]
W archidiecezji gdańskiej odbyło się spotkanie presynodalne podsumowujące pierwszy etap synodu
W auli Jana Pawła II w Gdańsku z udziałem abp. Tadeusza Wojdy podsumowano wczoraj dotychczasowe prace synodalne. Zespół autorski przygotował syntezę, która była przedmiotem dyskusji zgromadzonych uczestników.
Moderatorami spotkania byli kapłani odpowiedzialni za prace synodu – ks. dr Piotr Przyborek i ks. dr Krystian Wilczyński. – Prace synodalne trwały pół roku. Był to czas intensywnych spotkań w wielu grupach. Jesteśmy w momencie, kiedy coś się kończy, układamy to w syntezę. Z drugiej strony czujemy, że jest to dopiero początek. Jest to coś, co zaczyna drogę. Otrzymaliśmy jako Kościół gdański bardzo cenne słowa od Ludu Bożego – powiedział ks. Wilczyński.
Synteza
Z kolei Andrzej Roter ze Wspólnoty Mężczyzn w Połowie Drogi, jako reprezentant zespołu autorskiego składającego się z ponad 20 osób, zreferował przebieg prac nad syntezą i przedstawił wnioski. – To nie zespół jest autorem. Dokonaliśmy jedynie pogrupowania wniosków i rekomendacji. Każda z tych propozycji potrzebuje rozwinięcia, przepracowania. Wymagać to będzie udziału wiernych, świeckich i duchownych. To, co zrobiliśmy teraz, to jest coś, co pozwoli nam, mówiąc językiem sportu, odpowiedzialnie stanąć na linii startu. Do mety jest jeszcze daleko – dodał.
Po wystąpieniach autorów syntezy rozpoczęła się gorąca dyskusja. Udział wzięli w niej reprezentanci różnych środowisk. Pojawiły się postulaty związane z uzupełnieniem i omówieniem syntezy w poszczególnych grupach synodalnych. Jak powiedział ks. Piotr Przyborek, zostanie ona przesłana do parafii i wspólnot. – Będą one mogły się odnieść i uzupełnić zawarte w syntezie postulaty. Następnie, na bazie otrzymanego materiału zostanie sporządzony dokument, który prześlemy do episkopatu. Tak zredagowana synteza posłuży również do dalszej pracy duszpasterskiej w Kościele gdańskim – stwierdził ks. Piotr Przyborek.
Na zakończenie spotkania głos zabrał metropolita gdański. – Przeszliśmy pierwszy ważny etap, który miał na celu spotkanie, rozmowę, wsłuchiwanie się w to, czym chcemy się podzielić. Ten proces będzie dalej trwał. Synteza daje mi bardzo wiele do myślenia. Sporo wskazań jest bardzo dobrych. Trzeba będzie je wykorzystać – powiedział abp Tadeusz Wojda.
Doświadczenie tych spotkań synodalnych to doświadczenie wspólnej troski o Kościół, także wspólnego mierzenia się z tym, co jest trudne w naszych wspólnotach, ale z miłością, z pragnieniem szukania dobra, szukania dobrych rozwiązań – mówił biskup kaliski Damian Bryl.
Przewodniczył on mszy św. w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu w ramach podsumowania etapu diecezjalnego XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.
Rozmowa o Kościele to nie narzekanie
Przed mszą sprawozdanie z prac Diecezjalnego Zespołu Synodalnego przedstawił ks. Witold Kałmucki, który zaznaczył, że realizacja drogi synodalnej rozpoczęła się od powołania przez biskupa kaliskiego 17 października 2021 r. Diecezjalnego Zespołu Synodalnego.
– W skład zespołu weszły osoby, którym zależy na Kościele, które szczerze szukają prawdy o nim. Każdy z członków zespołu ma własne doświadczenie wiary i przynależności do Kościoła. Pracę zespołu rozpoczęliśmy od podzielenia się odpowiedzią na pytanie „jak wygląda nasza wspólna droga?”. Pierwszym naszym odkryciem było przekonanie, że choć nie wszyscy znaliśmy się wcześniej to doświadczyliśmy bliskości rozmawiając o wierze i Kościele. Szybko zdaliśmy sobie sprawę z tego, że rozmowa o Kościele to nie narzekanie i krytykanctwo, ale rzetelne szukanie narzędzi, aby wydobyć prawdę – zaznaczył przewodniczący Diecezjalnego Zespołu Synodalnego.
Zespół miał za zadanie przygotowanie materiałów, które były pomocą w przeżywaniu synodu. Kolejnym ważnym etapem było przeprowadzenie szkoleń dla koordynatorów parafialnych i wspólnotowych, które odbyły się w czterech miejscach diecezji. Każda parafia została zobowiązana do wyznaczenia parafialnego koordynatora prac synodalnych. W sumie w spotkaniach uczestniczyło 177 przedstawicieli.
– Syntezy napłynęły z 128 parafii i wspólnot. Bardziej szczegółowe wnioski zostaną zawarte w syntezie diecezjalnej. Już dziś wiemy, że niektóre parafie zdecydowały się, aby spotkania w tej formie na stałe wpisać w rytm pracy duszpasterskiej. Tak też widzimy naszą dalszą pracę jako zespół synodalny – podkreślił ks. Kałmucki.
Świadectwami przeżywania synodu podzielili się także parafialni koordynatorzy.
Bp Bryl: radość dzielona jest zawsze podwójną radością
W homilii biskup kaliski dziękował osobom, które zaangażowały się w prace synodalne. – Bardzo dziękuję wam drodzy, że byliście koordynatorami, animatorami tych spotkań. Chciałbym dzisiaj wyrazić szacunek i wdzięczność wobec każdej i każdego z was, że podjęliście tę drogę. Pięknym doświadczeniem jest to, że w synodzie uczestniczyło tak wiele parafii i wspólnot, ale trochę smutnym jest to, że niektórzy nie podjęli tego doświadczenia – powiedział celebrans. Zachęcał wiernych, aby to doświadczenie synodu stało się stylem życia wspólnot. – Doświadczenie tych spotkań synodalnych to doświadczenie wspólnej troski o Kościół, także wspólnego mierzenia się z tym, co jest trudne w naszych wspólnotach, ale z miłością, z pragnieniem szukania dobra, szukania dobrych rozwiązań – przekonywał kaznodzieja.
Prosił koordynatorów, aby promieniowali dobrym stylem życia na innych. – Troszczmy się o jakość naszych wspólnot, żeby razem zanieść dobrą nowinę światu. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego. Powiedzmy innym jak wielką rzeczą jest być blisko Jezusa, jak piękną rzeczą jest być w Jego Kościele. Radość dzielona jest zawsze podwójną radością – mówił bp Bryl.
Ogólnoświatowe wydarzenie pod hasłem „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”, ma wyjątkowy charakter. Po raz pierwszy obejmuje trzy fazy: lokalną, kontynentalną i powszechną, rozłożone w czasie do października 2023 r.
[Źródło: https://misyjne.pl/bp-bryl-synod-to-doswiadczenie-wspolnej-troski-o-kosciol/]
Propozycja syntezy diecezjalnej
Propozycja-syntezy-1_lódz
Podsumowanie spotkania presynodalnego
Modlitwą za Synod o Synodalności w sobotnie przedpołudnie w parafii pw. Matki Boskiej Jasnogórskiej na łódzkim Widzewie Wschodzie rozpoczęło się spotkanie presynodalne, które zgromadziło wiernych i duchownych zaangażowanych w grupy synodalne powstałe w parafiach jak i różnych wspólnotach.
O tym, jak przebiegał Synod o Synodalności na terenie Archidiecezji Łódzkiej w swoim przedłożeniu przedstawił ks. kan. Wiesław Kamiński – dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej Łódzkiej. Zwrócił on uwagę na to, że – nie chcieliśmy, by Synod poszedł w stronę ankiety – pytania i odpowiedzi – ale chodziło nam o spotkanie osób – rozmowę na temat Kościoła. Wskazał również, że wiele diecezji właśnie poszło tą drogą i dało to jakiś ogląd ale czy było to spotkanie? W naszym Kościele w grupy synodalne włączyło się 3 tys. osób na 1,5 mln. osób zamieszkujących teren diecezji.- zauważył.
– Syntezy napływały w różnym tempie z grup synodalnych. Przesłany materiał mówi o tym, jaki jest stan naszego Kościoła. Nie najważniejsza jest synteza, ale najważniejsze jest to, co się zadziało w parafiach czy grupach stworzonych dla potrzeb Synodu. Taką wartością Synodu jest to, że podczas spotkań spotkali się ludzie, którzy zwyczajnie, by się nie spotkali, mając na względzie dobro i przyszłość Kościoła. Podstawą było to, że chcemy się słuchać. – zaznaczył.
Jak zauważył sprawozdawca – w spotkaniach brały udział osoby, które zwykle nie angażują się w posługę i pracę na rzecz parafii, co pokazał, że Synod stał się szansą dla spotkania. W wypowiedziach – często krytycznych dało się wyczuć wzięcie odpowiedzialności za Kościół. Zmian na dobre, by nikt nie zginął, a wszyscy byli zbawieni.- dodał.
Prof. Kaja Kaźmierska w drugim słowie dzisiejszego spotkania presynodalnego przedstawiła główne tezy Syntezy, w których zwróciła uwagę na – problem z misyjnością, synodalnością odpowiedzialnością i ekumenizmem we wspólnocie Kościoła. To głosy, który które pojawiły się w większości syntez. Jeśli chodzi o perspektywę świeckich, to jesteśmy na tym etapie uświadomienia sobie tego – lekkiego przerażenia i bezsilności. To jest taki punkt zwrotny, od którego musimy się odbić. Jedynym antidotum na tę sytuację jest nasze nawrócenie. – podkreśliła profesor.
Prelegentka zaapelowała o stanięcie w prawdzie – my, uczestniczący w Synodzie jesteśmy w milejszości. Synod wydarzył się i był pięknym doświadczeniem, ale wydarzył się dla niewielu, a nie dla wielu. Ważne jest, byśmy sobie uświadomili, jaki jest w tej chwili nasz Kościół. On jest z jednej strony piękny i ożywiony Synodem – to jest niestety mniejszość. – My musimy iść do tej większości – nawet nie chodzi o tych, którzy są za murami kościoła, ale również tych, którzy są w środku ale pozostają obojętni na to co dzieje się w naszym Kościele. – zauważyła prof. Kaźmierska.
Po dwu wystąpieniach miała miejsce praca w grupach, której krótkiego podsumowania dokonał metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
SYNTEZA PROCESU SYNODALNEGO W DIECEZJI PŁOCKIEJ 2021-2022 (wersja PDF na dole)
I. Wprowadzenie
Dn. 1 października 2021 r. Biskup Płocki Piotr Libera, w związku z rozpoczętym przez papieża Franciszka w Kościele powszechnym procesem synodalnym, powołał w diecezji płockiej jego dwóch koordynatorów: ks. dr. Wojciecha Kućkę, profesora WSD w Płocku, wykładowcę UKSW w Warszawie i dyrektora Wydziału ds. Rodzin Kurii Płockiej, oraz dr. Witolda Jacka Wybulta, pracownika tegoż Wydziału i prezesa Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej (Por. P. LIBERA, Zarządzenie Biskupa Płockiego na temat organizacji i przebiegu procesu synodalnego w diecezji płockiej, „Miesięcznik Pasterski Płocki” 106/116 (2021) 10, s. 878-885).
Ważnym etapem wspólnego wędrowania było liturgiczne otwarcie procesu w bazylice katedralnej w Płocku dn. 7 listopada 2021 r. oraz oddanie całego dzieła wstawiennictwu Matki Bożej Mazowieckiej. Rozpoczęło się wówczas zbieranie głosów synodalnych oraz spotkania różnych gremiów, grup i stowarzyszeń. W siedmiu sanktuariach maryjnych diecezji (Czerwińsk nad Wisłą – sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia; Płock – Bazylika Katedralna pw. Wniebowzięcia NMP; Popowo Kościelne – sanktuarium Matki Bożej Popowskiej Matki Nadziei, Przasnysz – sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej Przewodniczki; Sierpc – sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej; Skępe – sanktuarium Matki Bożej Skępskiej; Żuromin – sanktuarium Matki Bożej Żuromińskiej) odbyły się spotkania rejonowych zespołów synodalnych, złożonych z przedstawicieli różnych grup i stanów w Kościele. Ważnym etapem słuchania synodalnego były zebrania diecezjalnych gremiów i rad: Diecezjalnej Rady Kapłańskiej; Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej; Diecezjalnej Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Diecezji Płockiej; Rady Społecznej przy Biskupie Płockim; Młodzieżowej Rady Duszpasterskiej; Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku; zakonnej grupy synodalnej; grupy synodalnych duchownych podczas zebrań w dekanatach diecezji (w 22 z 28 dekanatów). Istotny wkład miały także spotkania ruchów i stowarzyszeń, zorganizowane przez: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej; koła parafialne Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej z Płocka; grupę synodalną kobiet; Wspólnotę Kapłańską Osób Świeckich; Sekcję Dialogu w Towarzystwie Naukowym Płockim (ekumeniczny dialog synodalny). Ponadto odbyły się posiedzenia gremiów parafialnych, głównie Parafialnych Rad Duszpasterskich (62 z 249 parafii). Głosy ze skrzynek spłynęły z 8 parafii, zaś indywidualnych głosów było około 200. Koordynatorzy procesu synodalnego uczestniczyli ponadto w Warszawie w dn. 19-20 marca 2022 r. w spotkaniu z kard. Mario Grechem, sekretarzem generalnym Synodu Biskupów, a także w sesjach online organizowanych przez Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski i Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza.
Ogólnodiecezjalnym, widzialnym i trwałym owocem procesu synodalnego są dni eucharystyczne, w czasie których wierni, codziennie w innym miejscu diecezji (w parafiach i wspólnotach zakonnych), mają okazję do słuchania Pana, ukrytego w Najświętszym Sakramencie (Por. P. LIBERA, Zarządzenie Biskupa Płockiego o dniach eucharystycznych w diecezji płockiej z dn. 6 stycznia 2022 r., „Okólnik” (2022) nr 1, s. 1-14). Ponadto na każdą pierwszą niedziele miesiąca od listopada 2021 r. do maja 2022 r. ks. Wojciech Kućko przygotowywał stosowne modlitwy powszechne oraz schematy nabożeństw adoracyjnych w intencji o dobre przeżycie i owoce procesu synodalnego, publikowane w „E-Biuletynie”, „Okólniku” oraz na stronie internetowej www.plockierodziny.pl. Utworzono także konto na Twitterze (@SynodPlock) celem szerszego dostępu do wiedzy i możliwości kontaktu oraz mailową skrzynkę synodalną synod@diecezjaplocka.pl. Owocem materialnym synodu było również opracowanie i prezentacja podczas uroczystości otwarcia herbu diecezji płockiej (Por. W. KUĆKO, Herb diecezji płockiej, w: TENŻE (red.), Rocznik diecezji płockiej 2021. Struktura personalno-administracyjna, Płock 2022, s. 37-40). Proces konsultacji zakończono 30 kwietnia 2022 r., zaś diecezjalne spotkanie presynodalne miało miejsce w czasie nieszporów w bazylice katedralnej w Płocku 2 maja 2022 r., w uroczystość św. Zygmunta, patrona miasta Płocka i Kapituły Katedralnej Płockiej (Na okoliczność modlitewnych spotkań synodalnych opublikowano teksty do lepszego ich przeżycia, zob. W. KUĆKO, W. WYBULT, Rozpoczęcie procesu synodalnego w diecezji płockiej, Płock 2021; P. WIŚNIEWSKI (red.), Nieszpory ku czci Świętego Zygmunta, Płock 2022. Wszyscy uczestnicy diecezjalnego spotkania presynodalnego otrzymali pamiątkowe magnesy z logo synodu i herbem diecezji). Dn. 30 maja 2022 r. została wypełniona i przesłana przez system ankieta synodalna, przygotowana przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza. Proces synodalny był przede wszystkim okazją do poszukania po raz kolejny, w nowych warunkach duszpasterskich, odpowiedzi na pytanie, które na zakończenie 42. synodu diecezji płockiej w katedrze na Wzgórzu Tumskim postawił św. Jan Paweł II: „«Kościele, co mówisz sam o sobie?» (por. J 1,22). […] Kim jesteś? Kim powinieneś być? Jak możesz stawać się takim, jakim być powinieneś, aby odpowiedzieć «znakom czasu» (por. Mt 16,3), aby odpowiedzieć oczekiwaniom i wymogom twej własnej społeczności, a pośrednio całego narodu, wchodzącego w nowy okres swych dziejów? Quid dicis de te ipso?” (Por. JAN PAWEŁ II, Słowo Ojca Świętego podczas nabożeństwa do Serca Pana Jezusa, Płock, 7 czerwca 1991 r., w: E. CZUMAKOW, D. SOBKOWICZ (red.), Bogu dziękujcie, ducha nie gaście. Czwarta pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny, 1-9 czerwca 1991 r., Warszawa 1991, s. 268). Płockie doświadczenia synodalne wpisują się w hasło procesu synodalnego: Komunia, uczestnictwo i misja. Niewątpliwie ważnym i godnym przywołania jest także w tym kontekście dziedzictwo ks. Pawła Włodkowica z Brudzenia (1370/1373-1435) i jego poglądy wyrażone w czasie sporu z Krzyżakami w czasie Soboru w Konstancji w duchu dialogu i dochodzenia do prawdy. W załączeniu do niniejszego tekstu zaprezentowano podsumowanie sumaryczne głosów, uzyskanych w procesie synodalnym w diecezji płockiej (por. Załącznik 1).
II. Rozeznanie zebranych głosów synodalnych i konkluzje
Do dn. 30 kwietnia 2022 r. do koordynatorów procesu synodalnego zostały przekazane wszystkie głosy z diecezji. Potem podjęto duży i czasochłonny wysiłek analizy zebranego materiału, segregowania i układania według zaproponowanej przez Sekretariat Synodu Biskupów metodologii dziesięciu głównych kwestii, które należało pogłębić (Por. M. PRZECISZEWSKI, Wystąpienie po Mszy Świętej inaugurującej diecezjalny etap synodu o synodalności, Bazylika Katedralna, Płock, 7 listopada 2021 r., „Miesięcznik Pasterski Płocki” 116 (2021) nr 11, s. 1038-1044). Chodziło o zastanowienie się, w jaki sposób „Kościół synodalny, głosząc Ewangelię, «podąża razem»; jak owo «podążanie razem» realizuje się […] w Kościele partykularnym? Do podjęcia jakich kroków zaprasza nas Duch Święty, abyśmy wzrastali w naszym «podążaniu razem»?” (SYNOD BISKUPÓW, Dokument przygotowawczy XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: Komunia, uczestnictwo i misja”, Watykan 2021, nr 26). Wszystkim czynnościom towarzyszyła atmosfera modlitwy i słuchania tego, co Bóg mówi do Kościoła. Poniżej znajduje się zbiorcze opracowanie zebranych głosów w kluczu dziesięciu kwestii synodalnych. Wszystkie stwierdzenia zostały zaczerpnięte z przedstawionych sprawozdań, maili i innych głosów, a następnie przepracowane i zaadaptowane na potrzeby niniejszego sprawozdania. Każda z kwestii poprzedzona jest krótką, ogólną refleksją filozoficzno-teologiczno-duszpasterską, po czym zapisane zostały wskazania szczegółowe (konkluzje) do dalszej pracy w procesie synodalnym w diecezji płockiej, czyli kroki do podjęcia w tym, co zostało rozeznane jako głos Ducha Świętego.
1. TOWARZYSZE PODRÓŻY
Pytanie o „podążanie razem”, czyli synodalny charakter wspólnoty Kościoła w różnych jego wymiarach i przestrzeniach, przewijało się w czasie spotkań i refleksji różnych grup. Od odpowiedzi na kwestię, jaki jest i co stanowi „nasz Kościół”, zależy formułowanie innych diagnoz i projektów, a przede wszystkim określanie celów działania pastoralnego.
Współczesna kultura postmodernistyczna oraz „płynne”, nierzadko dialektyczne wręcz myślenie o świecie i wartościach nie sprzyjają wzajemnemu wędrowaniu i słuchaniu. Nie bez znaczenia jest zakorzeniony w wielu Polakach homo sovieticus i takie traktowanie Kościoła, by widzieć w nim jedynie doczesną rzeczywistość charytatywno-usługową. Wiele skandali i grzechów ludzi Kościoła spowodowało ogromny spadek zaufania, budując trudne do sforsowania mury, szczególnie w postawie zaufania ludzi młodych do kapłanów. Bagatelizowanie różnych nadużyć i postawa zachowania za wszelką cenę dawnego status quo ludzi Kościoła doprowadziły nierzadko do wielkiej obojętności, a nawet wrogości na dobro, płynące z posługi duszpasterskiej.
Nie są to jednak powody, dla których Kościół miałby rezygnować albo poddawać się w swojej ciągle aktualnej misji ewangelizacyjnej. Szczególnie wobec podkreślanej przez Franciszka sytuacji „zmiany epoki” Lud Boży Mazowsza potrzebuje dynamicznej i konkretnej odpowiedzi na to, co przynoszą nowe znaki czasu. Oprócz troski o owce, które „trwają mocne w wierze” (por. 1 Kor 16,13), na pierwszy plan duszpastersko nawracającego się Kościoła wysuwa się docieranie do tych chrześcijan, którzy na nowo stali się poganami. Rodzi się w tym kontekście pytanie o to, w jaki sposób niezmienne i umacniające człowieka treści wiary przekazać współczesnym, nierzadko znudzonym, zniechęconym i obecnym jedynie w świecie wirtualnym ludziom. Szczególnie młodzi wskazywali, że spada ogólne zainteresowanie nie tylko skandalami w Kościele, ale w ogóle samą instytucją, która dla niemałej liczby ochrzczonych zdaje się być oddzielona od swoiście rozumianej przez nich wiary. Dlatego tak bardzo aktualne, także dla diecezji płockiej, są słowa papieża Franciszka z adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium: „Obecnie nie potrzeba nam «zwyczajnego administrowania». Bądźmy we wszystkich regionach ziemi w «permanentnym stanie misji»” (FRANCISZEK, Adhortacja apostolska „Evangelii gaudium”, Watykan 2013, nr 29).
- Wśród wędrowców, którzy rozumieją i widzą potrzebę przynależności do wspólnoty, są mieszkańcy Mazowsza Północnego i ziemi dobrzyńskiej, tradycyjnie przywiązani do Boga, Kościoła i Ojczyzny. Wielu z nich to ludzie otwarci na pomoc drugiemu, działalność charytatywną i społeczną. Dla znaczącej większości z nich wiara w Boga jest ważnym elementem egzystencji, nawet jeśli nie jest ona wyrażana w regularnej pobożności i praktykach religijnych.
- Wspólne wędrowanie utrudnione jest przez obecne w życiu niektórych duchownych i świeckich lenistwo duchowe, brak dojrzałości, egoizm, myślenie o doczesnym sukcesie, uparte powtarzanie schematów i dawnych czasów, pracę w pojedynkę i indywidualizm, niezrozumienie współczesnych wyzwań Kościoła powszechnego. Wymaga to postawienia pytania o fundamentalne, ludzkie chęci do pracy, a także motywację i ocenę podejmowanych działań.
- Niestety, zaobserwowane zostało w ostatnich latach znaczące porzucanie przez dzieci i młodzież praktyk sakramentalnych, zwłaszcza spowiedzi i niedzielnej Mszy św. Nie bez znaczenia jest również nieuczęszczanie przez coraz większe grupy młodych na lekcje religii w szkołach, przez co coraz bardziej zwiększa się ich dystans do wiary i Kościoła. Wydaje się, że ta grupa młodych ludzi, z którymi w poprzednich dziesięcioleciach ludzie Kościoła katolickiego podejmowali konstruktywny dialog, wymaga dziś szczególnej uwagi i zrozumienia, dlaczego znaleźli się faktycznie, a nierzadko formalnie na marginesie Kościoła.
2. SŁUCHANIE
Słuchanie jest jednym z najważniejszych wyzwań Kościoła w zainicjowanym procesie synodalnym. Napotyka ono jednak niejednokrotnie na wiele różnych przeszkód, wśród których w Kościele Płockim wskazywano na: klerykalizm, w myśleniu o Kościele zarówno duchownych, jak i świeckich; uprzedzenia; brak atmosfery zrozumienia i szczerości; nierzadko lęk przed opinią przełożonych lub innych członków wspólnoty.
Najważniejszym w tym kontekście wydaje się zatem tworzenie atmosfery słuchania. Jest ona możliwa wówczas, gdy człowiek chce słuchać Boga, który mówi w swoim Słowie, w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii, a także w drugim człowieku.
Spotkania rejonowe i dekanalne cieszyły się dość dużym zainteresowaniem zaproszonych wiernych. W każdej grupie próbowano odzwierciedlić przekrój społeczny i religijny dekanatu i rejonu. Podjęte dyskusje były konstruktywne, każda z grup otrzymała jasno określony temat do rozważenia i przedyskutowania. Zawsze na piśmie formułowano wnioski końcowe.
Szczególną formą ankietowania były „skrzynki synodalne” – fizyczne, odpowiednio oznakowane pudełka, umieszczone w widocznych miejscach w kościołach parafialnych diecezji. Łącznie ze skrzynek głosy przekazało 8 parafii (z 249 w diecezji, czyli 3%). W wielu skrzynkach proboszczowie znaleźli umieszczone przez wiernych ofiary pieniężne na rzecz parafii. Nie odnotowano głosów wulgarnych ani przeciwnych wierze i Kościołowi. Synodalna skrzynka mailowa była przestrzenią wymiany wszystkich spływających do osób do kontaktu głosów, zarówno indywidualnych, jak i z grup i gremiów diecezjalnych. Adres mailowy i ideę procesu synodalnego rozpowszechniano za pomocą stron parafialnych, mediów społecznościowych parafii, strony diecezjalnej oraz stron wydziałów kurialnych.
Około 1/4 parafii włączyła się w proces synodalny, przesyłając stosowne sprawozdania ze spotkań. W 5 z 28 dekanatów w żadnej z parafii dekanatu nie odbyło się spotkanie synodalne. Dla wielu wiernych cennym i ważnym doświadczeniem, przydatnym w obecnym procesie synodalnym, była praca we wcześniejszych zespołach synodalnych w czasie 43. Synodu Płockiego, który zakończył się w 2015 r.
Ważnym elementem procesu synodalnego były indywidualne rozmowy księży z wiernymi, kazania. Nie ma jednak z nich żadnych sprawozdań, a jedynie przekazywane ustnie głosy do koordynatorów diecezjalnych.
- Wskazano na wartość adoracji Najświętszego Sakramentu w ciszy, podczas której człowiek najpełniej może usłyszeć głos Boga, rozbrzmiewający także w ludzkim sumieniu. Podkreślano zatem konieczność otwarcia kościołów w ciągu dnia i umożliwienia wiernym przychodzenia na nawiedzenie Najświętszego Sakramentu i adorację.
- Zauważono, jak ważne jest w życiu kapłanów słuchanie i bycie z wiernymi, także wychodzenie im naprzeciw, np. po zakończonej Mszy św., poprzez częste dyżury w konfesjonale, dyspozycyjność i otwartość w kancelarii parafialnej, cierpliwe i sumienne wykonywanie obowiązków kapelanów szpitalnych, zakonnych.
- Ogromny deficyt słuchania jest dziś obecny w wielu rodzinach, z czego wynikają także liczne problemy wychowawcze.
- Istotny jest problem słuchania wewnątrz wspólnot zakonnych, gdzie ważne jest, by przełożeni byli otwarci na każdego współbrata i każdą współsiostrę.
- Należy dać więcej przestrzeni do wypowiedzi kobietom, szczególnie tym, które są zaangażowane w posługę duszpasterską parafii i dekanatów. Postawiono postulat powołania diecezjalnej rady kobiet.
- Podniesiono kwestię pełniejszego słuchania głosu osób niepełnosprawnych, angażowania ich w struktury parafii, a także dostosowywania budynków parafialnych do używania ich przez osoby niepełnosprawne.
- Ogromnym wyzwaniem współczesnego Kościoła Płockiego jest odkrycie na nowo istotnego miejsca i zadań ludzi młodych we wspólnotach parafialnych. Wydaje się, że to oni są najbardziej nastawieni, by „być słuchanymi”, wypowiadać się o swoim przeżywaniu świata, wiary i Kościoła.
- Wskazano na odróżnienie słuchania od radzenia się. Podejmowanie decyzji winno być poprzedzone nie tylko dobrymi radami, ale wsłuchaniem się w głos każdego wiernego, zainteresowanego działaniem.
- Zauważono ogromną i ciągle niedostatecznie cenioną wartość wizyty duszpasterskiej, czyli kolędy, będącej dobrą okazją do poznania parafian, towarzyszenia i rozeznawania wraz z nimi dróg do Boga.
- Podkreślono wagę rozmów z wiernymi w kancelarii parafialnej, szczególnie przy okazji formalności związanych z sakramentami i sakramentaliami. To zawsze dobra okazja do ewangelizacji i rozmowy o wierze.
3. ZABIERANIE GŁOSU
W wielu sprawozdaniach wybrzmiało podkreślenie wartości i możliwości zabierania głosu przez świeckich, szczególnie w radach parafialnych.
Młodzi ludzie docenili dotychczasowe sposoby i metody słuchania młodych, którymi w diecezji płockiej są m.in. doroczne spotkania w Rostkowie, dwa Synody Młodych, inicjatywa „Przystanek Jezus”, ewangelizacja w czasie festiwali muzycznych w Płocku. Młodzież zwracała uwagę na szersze umożliwienie kobietom brania odpowiedzialności za Kościół.
Współczesny wyścig za karierą i zdobywanie nowych umiejętności uniemożliwiają wielu dzieciom i młodzieży pełniejsze zaangażowanie w aktywności proponowane w parafiach. W obliczu wielu zajęć pozalekcyjnych mało atrakcyjne dla niektórych stały się grupy dziecięce i młodzieżowe.
- Różnego rodzaju rady, na poszczególnych stopniach życia diecezjalnego, są przestrzenią pracy i wymiany zdań. Wydaje się jednak, że nie zawsze w wystarczający sposób wykorzystywany jest ich potencjał. Dowartościować należy doroczne spotkania przedstawicieli rad parafialnych na szczeblu parafii, jak i diecezji. Szczególną przestrzenią wymiany głosów i opinii o Kościele jest istniejąca od 2007 r. Rada Społeczna przy Biskupie Płockim.
- Mimo wielu zmian, które zaszły w Kościele, ciągle nie brakuje kapłanów, którzy nie chcą słuchać wiernych, a nawet nie pozwalają im zabierać głosu.
- Należy uwrażliwić kapłanów, aby przygotowywali kazania, uwzględniające Sitz im Leben konkretnej parafii, odpowiadające na nurtujące ludzi pytania biblijne, teologiczne, moralne, kanoniczne. Warto byłoby w formacji stałej kapłanów uwzględnić zajęcia warsztatowe z homiletyki, kaznodziejstwa, by kazań nie czytać z kartek, ale mówić słowa przemyślane, płynące z serca i rozumu kaznodziei. Wierni wielokrotnie zwracali uwagę na małą skuteczność duszpasterską odczytywania z ambony jakichkolwiek listów pasterskich.
- Do przemyślenia jest także obecny sposób prowadzenia rekolekcji adwentowych i wielkopostnych. Wielu wierzących odkłada spowiedź na koniec tych mocnych okresów w liturgii, zaś w rekolekcjach uczestniczy niewielka część parafii.
- Należy doskonalić umiejętności alumnów i duchownych w zakresie przepowiadania i właściwego języka wypowiedzi, szczególnie podczas liturgii.
- Istnieje nagląca potrzeba budowania właściwych relacji parafii i diecezji z mediami. Jedynie jedna trzecia parafii diecezji obecna jest w przestrzeni internetowej poprzez strony internetowe, fanpage na Facebooku, kilkadziesiąt parafii zaś wydaje regularnie biuletyny parafialne. Odkrycia wymaga ciągle właściwe rozumienie misji ewangelizacyjnej Kościoła, także poprzez media i prasę. Potrzebne jest jednak spójne i klarowne przekazywanie prawd wiary, rzetelna rozmowa o Kościele i budowanie pozytywnego jego wizerunku. Choć zawsze należy potępiać grzech i zło, zwłaszcza pedofilię i inne nadużycia władzy we wspólnocie Kościoła, trzeba jednak troszczyć się o właściwe ukazywanie roli kapłanów i świeckich, budowanie klimatu zaufania i troski o dobro wspólne, także w przestrzeni medialnej. Od kilku lat można zauważyć również coraz mniejsze zainteresowanie wiernych prasą katolicką, co wymaga większej reklamy pism katolickich.
- Wskazano na pilną potrzebę przemyślenia społecznej misji Kościoła, a także jasnego wykazywania, że jego misją nie jest łączenie się z określonymi ugrupowaniami politycznymi, ale budowanie świata, w którym wyznawcy Chrystusa będą podejmowali różne zadania publiczne i społeczne, kształtując sumienia pewne i prawe, by ten świat przemieniać i czynić bardziej Bożym. 8. Istotnym zagadnieniem, szczególnie w parafiach miejskich, jest zauważenie osób żyjących w związkach nieregularnych, kondycji ich związków, sytuacji dzieci. Towarzyszenie tym osobom według paradygmatu Franciszka z adhortacji Amoris laetitia (przyjąć – towarzyszyć – rozeznać – zintegrować) jest dziś jednym z ważniejszych zadań całych wspólnot parafialnych i duszpasterzy rejonowych tych związków.
4. CELEBROWANIE
Pytania o celebrowanie i życie liturgiczne w najszerszym wymiarze były komentowane i dyskutowane, szczególnie na poziomie wspólnot parafialnych. Świadczy to zapewne o trosce o bardzo konkretny aspekt życia Kościoła, jakim jest sprawowanie sakramentów, sakramentaliów i nabożeństw, poprzez które wierni uczestniczą duchowo i czerpią ze skarbca Kościoła, ale również uczą się wiary w myśl zasady: lex orandi – lex credendi – lex vivendi.
- Zauważono, że potrzeba dziś tłumaczenia wiernym, na czym polega istota liturgii, czyli „oddawanie czci Ojcu w Duchu i prawdzie” (J 4,23). Jej wyrazem nie powinny być jedynie zewnętrzne obrzędy, okazałość form i rubrycystyka, ale przede wszystkim kształtowanie ducha modlitwy, skupienia i ofiary. Wśród wielu wyzwań wskazano w tym kontekście na właściwe moderowanie podejścia wiernych do wyrażania pamięci o zmarłych poprzez zakupione kwiaty i znicze. Utrzymanie wielu cmentarzy i gospodarka odpadami dla wielu wspólnot parafialnych stały się powodem prawdziwych kłopotów finansowych.
- Niemal w naturalny sposób objawia się konieczność większego docenienia roli świeckich w administrowaniu i duszpasterzowaniu w parafii w obliczu drastycznie malejącej liczby powołań kapłańskich. Konieczne jest zweryfikowanie obecnych metod budzenia powołań oraz postawienie pytania o rolę Wyższego Seminarium Duchownego w przestrzeni całej diecezji – zawsze stanowiło ono ważny punkt odniesienia teologicznego, moralnego i duszpasterskiego, szczególnie w formacji permanentnej kapłanów. Należy znacząco wzmocnić i dać nowego ducha w istniejące od połowy XX w. Diecezjalne Centrum Powołaniowe, które powinno wychodzić zwłaszcza do młodych, ministrantów i innych zaangażowanych w grupy parafialne.
- Mądrość Kościoła zawsze wiązała troskę o człowieka z rokiem liturgicznym. W wielu parafiach wskazano na skuteczne i ciekawe formy pracy z dziećmi i młodzieżą: od adwentowych Rorat, nabożeństw przy żłóbku, poprzez Drogi krzyżowe, konkursy palmowe i adoracje Grobu Pańskiego, nabożeństwa majowe, „białe tygodnie”, nabożeństwa różańcowe.
- Niepokojącym zjawiskiem jest pojawiające się rytualne podejście do Mszy św., instrumentalne traktowanie prawa kanonicznego w dziedzinie sprawowania sakramentów świętych, a także łamanie prawa Kościoła w sprawach binowania i trynowania Mszy św. Wielu świeckich postulowało, by kapłani zwracali większą uwagę na pobożne, niepospieszne sprawowanie Eucharystii, a nie na troskę o związane z nią stypendium mszalne.
- Wśród nowych (lub zmodyfikowanych z przeszłości) form wspólnych celebracji świąt i uroczystości liturgicznych wskazuje się m.in. Orszaki Trzech Króli, Marsze dla Życia i Rodziny, duchową adopcję, odpusty połączone z festynami parafialnymi, Drogę Światła (Via lucis) w okresie wielkanocnym.
- W epoce braku wrażliwości na sacrum należy uczyć, szczególnie młodych, by szanowali rzeczy i miejsca święte. Potrzebna jest dziś gruntowna katecheza liturgiczna, zwłaszcza na temat zachowywania ciszy, sposobów przyjmowania Komunii św., zawsze z uwzględnieniem aktualnego prawa Kościoła katolickiego w tej materii. Kościół nie powinien być traktowany przez duchownych i wiernych jak apteczka lub supermarket, w którym można wybrać i kupić to, co jest aktualnie potrzebne. Chodzi raczej o postawę otwartości i gotowości do karmienia się Słowem i Ciałem Pana, by potem nieść Go innym, w życiu kapłańskim, zakonnym i świeckim.
- Katechezy: liturgiczna i mistagogiczna powinny otworzyć przed wiernymi skarbiec wiary i modlitwy Kościoła, różnorodności sposobów sprawowania liturgii i wzajemnego szacunku do uczestniczących w niej według prawa i zawsze w jedności z Następcą św. Piotra. Istotne jest pokazywanie dobrych owoców ostatniej reformy liturgicznej, piętnowanie zaś nadużyć w tej materii. Z przekazanych głosów wybrzmiała prośba o otoczenie większą troską duszpasterską wiernych przywiązanych do dawnej liturgii i formowanie ich w dziedzinie wiedzy o liturgii i właściwej duchowości liturgicznej.
- Szczególną troskę należy podjąć w celu zaangażowania wiernych w aktywne i owocne uczestnictwo w liturgii, także poprzez posługi i zadania, które mogą wypełniać. Należy dowartościować lektorów, psałterzystów, kantorów, chóry i schole parafialne, orkiestrę, koła różańcowe, asystę procesyjną, bractwa i stowarzyszenia oraz inne formacje, które dają doskonałą szansę do formowania wrażliwości i sumień wiernych. Zwrócono uwagę na potrzebę formacji ministrantów (dzieci, młodzieży i starszych), nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., duszpasterstwo grup dla kobiet i mężczyzn. Postulowano także dyskusję na poziomie diecezji na temat wprowadzenia stałego diakonatu mężczyzn.
- W czasie rekolekcji i misji warto powrócić do nauk stanowych dla ojców i matek, które mogą być okazją do umocnienia życia małżeńskiego i rodzinnego.
- Z wielu parafii pojawiły się głosy, by sprawowanie sakramentu bierzmowania było powierzane przede wszystkim i z zasady biskupom. W wyjątkowych zaś okolicznościach mogliby go sprawować tacy szanowani kapłani, którzy wiekiem i realizmem patrzenia na świat byliby bliżsi młodemu pokoleniu.
- Podjęto kwestię problemów ze znajdowanie chrzestnych, dlatego wzorem niektórych diecezji w świecie zaproponowano dyskusję o ich konieczności przy sprawowaniu sakramentu chrztu św.
- Zwrócono uwagę na konieczność gruntownego przemyślenia sposobu finansowania Kościoła w Polsce. Obecna formuła, związana ze sprawowaniem sakramentów i innych posług, jest źródłem wielu nieporozumień i nadużyć.
5. WSPÓŁODPOWIEDZIALNI W MISJI
Palącym i niezbyt wystarczająco podejmowanym problemem jest kwestia przemyślanego programu duszpasterskiego dla diecezji, obejmującego zasadniczą kwestię promocji i zaangażowania świeckich. Choć Kościół w Polsce ma oficjalny program duszpasterski, to nie jest on ani znany, ani wystarczająco rozumiany przez duchownych i świeckich.
- Wyrażono konieczność wypracowania długofalowego programu pracy duszpasterskiej w diecezji, opartego nie tylko na pojedynczych akacjach, ale na współpracy kurii, kapłanów i świeckich, odpowiadającego na obecne potrzeby. Dziś trudno mówić jedynie o akcjach duszpasterskich, trzeba raczej dostrzec potrzebę duszpasterstwa konkretnych osób.
- Członkowie stowarzyszeń i grup wskazali, że Kościół nie powinien być jedynie przestrzenią sprawowania kultu, ale raczej promotorem prowadzenia człowieka do Boga z użyciem nowych metod, nowej oferty zajęć, integralnie kształtujących człowieczeństwo, nie tylko pobożność, poprzez np. sport, szeroko rozumianą kulturę, dobrą i godziwą rozrywkę, wspólne spożywanie posiłków.
- Dostrzeżono konieczność przemyślenia sposobu realizacji wizytacji kanonicznych, działalności różnego typu komisji i zbierania danych, bez wyraźnego określania celów działania. Utarte po Soborze Trydenckim schematy są dziś na wielu płaszczyznach mało efektywne. Wizytacja kanoniczna powinna być raczej sprawdzaniem skuteczności sposobów duszpasterskich niż jedynie weryfikacją poprawności administrowania parafią.
- Ważne jest koordynowanie działań duszpasterskich na poziomie dekanatów i diecezji, co wymaga większej otwartości na konsultacje i współpracę. Dobrą praktyką mogłyby być rekolekcje zamknięte dla grup parafialnych i wspólnot dekanalnych.
- Zauważono, że nie wszyscy są dysponowani do wszystkich funkcji i urzędów. Z głosów świeckich wybrzmiewało, by więcej uwagi poświęcić kryteriom nominacji proboszczowskich i wikariuszowskich, z uwzględnieniem talentów, jak i ograniczeń konkretnych duchownych.
- Postulowano wydłużenie godzin pracy Kurii Diecezjalnej i Sądu Biskupiego przynajmniej jeden raz w tygodniu, by mieli do nich dostęp także ludzie pracujący.
6. PROWADZENIE DIALOGU W KOŚCIELE I SPOŁECZEŃSTWIE
Warunki współczesnego świata nie sprzyjają dialogowi, także na poziomie diecezji i parafii. Nowe linie podziałów, objawiające się we wspólnotach kościelnych, jak i w gronie pasterzy, powodują nierzadko zniechęcenie do szukania dróg zbieżności i pokoju. Nie znaczy to jednak, że nie można przezwyciężyć tych trudności w oparciu o wskazanie i zachętę Chrystusa do braterstwa.
- Choć lekcje religii stanowią ogromny potencjał ewangelizacyjny i formacyjny, należy jednak podjąć refleksję nad sposobem i metodami ich realizowania. Słaba jakość tych zajęć skutkuje niechęcią, a nawet rezygnacją młodzieży z udziału w nich.
- W kontekście rewolucji seksualnej palącym problemem jest właściwa formacja wiernych i uświadamianie im katolickiej antropologii, nauki o seksualności i teologii ciała, rozwiniętej przez św. Jana Pawła II. W głosach synodalnych wskazano na potrzebę większej troski Kościoła o osoby homoseksualne, w oparciu o Magisterium, zawarte w Liście do biskupów kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych Kongregacji Nauki Wiary z 1986 r., jak i innych współczesnych dokumentach Kościoła katolickiego.
- Papież Franciszek zachęca nas do budowania mostów międzypokoleniowych, tworzenia przestrzeni dialogu między ludźmi młodymi i seniorami. W tym względzie ogromną rolę powinna odegrać każda parafia, gdzie ludzie różnych pokoleń mogą odnaleźć różne sposoby włączenia się w życie społeczne i wspólnotowe. Nie bez znaczenia jest także w tym wymiarze działalność domów seniora i domów opieki, w których poprzez wolontariat i inne posługi młodzi mogą odkrywać radość miłości.
- Prawdziwy dialog trzeba budować także poprzez działalność Caritas, która to posługa jest często pierwszym etapem i otwarciem możliwości rozmowy z człowiekiem potrzebującym, chorym, starszym, odrzuconym. Parafialne Zespoły Caritas, koła szkolne i inne formy wsparcia stoją przed nowymi wyzwaniami i możliwościami działania, które należy dostrzec w pracy duszpasterskiej.
- Wyrazem dialogu powinna być także troska o kapłanów, którzy porzucili stan duchowny lub siostry i braci zakonnych, którzy pozostawili zgromadzenia. Są oni ciągle we wspólnocie Ludu Bożego, dlatego nierzadko wymagają wsparcia i pomocy oraz otwartości, które nie powinny być pokonane przez pokusę potępiania.
7. Z INNYMI WYZNANIAMI CHRZEŚCIJAŃSKIMI
Dialog ekumeniczny i dialog międzyreligijny otwierają wierzących w Chrystusa na konieczność uświadamiania sobie różnorodności świata, a jednocześnie wzywają do stawiania w centrum ewangelicznego przesłania o braterstwie międzyludzkim i innych sposobach rozwijania współpracy. Prawda Ewangelii, głoszona w Kościele z przekonaniem i w sposób kompetentny, jest zawsze właściwym punktem wyjścia i jednocześnie celem każdego dialogu. W diecezji płockiej istnieje długa tradycja dialogu ekumenicznego, rozwijana w czasie Tygodni Modlitw o Jedność Chrześcijan, Dni Kultury Chrześcijańskiej, jak i przy okazji innych spotkań, których cennym przykładem był Ekumeniczny dialog synodalny w siedzibie Towarzystwa Naukowego Płockiego 19 stycznia 2022 r.
- Nowe pokłady dialogu objawił w ostatnich latach napływ uchodźców z Ukrainy, spotęgowany szczególnie na początku 2022 r. w związku z atakiem Rosji na Ojczyznę naszych pobratymców. Prawdziwy dialog synodalny dokonywał się i ciągle się aktualizuje na dworcach kolejowych, w strukturach państwa i samorządów, a przede wszystkim w otwartych domach Polaków, którzy potrafili przyjąć i pomóc potrzebującym Ukraińcom, nie licząc się z trudami i kosztami. Pozwala to myśleć z nadzieją o innych wymiarach dialogu, małżeństwach mieszanych i innych tego rodzaju wyzwaniach.
- Wyzwaniem i jednocześnie ogromnym polem do działania jest współczesne zagrożenie utraty świadomości i tożsamości katolickiej niektórych grup wiernych, prowadzące czasem do protestantyzacji i powielania obcych duchowi katolickiemu działań, praktyk religijnych i sposobów modlitwy. W diecezji płockiej można dostrzec zagrożenie pentekostalizacji, o którego konsekwencjach globalnych wypowiada się obszernie Papieska Rada ds. Jedności Chrześcijan. Jest to wezwanie do prowadzenia poważnej i rzetelnej katechezy w duchu katolickim.
8. WŁADZA I UCZESTNICTWO
Praca duszpasterska Kościoła Płockiego jest oparta na ścisłej więzi z Kościołem powszechnym i jego widzialną głową, Następcą św. Piotra, a także z biskupem diecezjalnym i jego biskupami pomocniczymi. Ten szczególny rys jest ciągle charakterystyczny dla eklezjologii nad Wisłą i stanowi z pewnością ogromny potencjał Ludu Bożego, wiernego prawdzie i Tradycji nauczania, uświęcania i rządzenia wspólnotą. Z drugiej strony w niektórych parafiach stwarza to niebezpieczeństwo ograniczania duszpasterstwa jedynie do wykonywania odgórnych „dyrektyw”, bez refleksji nad lokalnymi możliwościami i potrzebami. Dlatego tak wielkie znaczenie ma rozeznawanie w dobrze ukształtowanych i prawych sumieniach duszpasterza i wiernych.
Rzeczywistość parafii Kościoła Płockiego, jak wspólnot Kościoła w Polsce wskazuje na ogromną i ciągle decydującą rolę duszpasterza w kierowaniu i zarządzaniu. Z jednej strony pozycja społeczna duchownych w ostatnich dziesięcioleciach uległa w Polsce zmianie i pewnemu „unormalizowaniu” stosunków z wiernymi. Ksiądz, zwłaszcza proboszcz, ciągle pozostaje ważnym punktem odniesienia dla życia wielu osób, także niepraktykujących, w życiu parafii, jak i innych jednostek samorządu terytorialnego. To kapłan często jest motorem działań, inicjatorem, inspiratorem, spiritus movens tego, co można zrobić w sferze działań duszpasterskich, materialnych, charytatywnych i społecznych w przestrzeni parafii, miasta, gminy. Wielu wiernych, zachęconych przez księży, zaczyna odkrywać swoje aktywne miejsce we wspólnocie. Z drugiej strony ciągle jeszcze pokutuje przekonanie, że troska o obiekty kultu religijnego to domena księdza. Niemała liczba wiernych, nawet zaangażowanych w życie parafii i diecezji, woli być raczej współpracownikami niż decydentami. Czas pandemii koronawirusa pokazał jasno, że wierni mogą i czują odpowiedzialność za dobra doczesne Kościoła, powinni jednak szerzej i w poczuciu większej współodpowiedzialności angażować się w już istniejące struktury, np. Parafialnych Rad Gospodarczych.
- Ocena jakości funkcjonowania parafii w świadomości wielu związana jest z liczbą wiernych, uczęszczających na niedzielne Msze św. Współczesne okoliczności życia, kłopoty i zniechęcenie wielu wiernych podpowiadają, by bardziej wychodzić poza krąg dominicantes i communicantes, szczególnie na peryferie biedy materialnej i duchowej.
- Czas pandemii COVID-19 objawił, jak ważne powinny być relacje międzysąsiedzkie w dekanacie. Współpraca przy okazji odpustów i rekolekcji, imieniny kapłańskie i inne uroczystości są dobrym i wypracowanym od wieków w diecezji sposobem budowania dobrych relacji.
- Przemyślenia wymaga obecna formuła wizytacji kanonicznych parafii, jak również docenienie i bardziej skrupulatne przeprowadzanie dorocznych wizytacji dziekańskich, które winny nabrać raczej formuły braterskiego towarzyszenia, a gdy trzeba, także upomnienia.
- Przestrzenią wymiany poglądów o świecie i Kościele są media, zwłaszcza katolickie. Potrzeba w nich większej liczby artykułów i audycji, „uzasadniających tę nadzieję, która w nas jest” (1P 3,15).
- Wskazano, że w sytuacjach trudnych kapłani potrzebują czasem większego wsparcia kurii i przełożonych.
- W ostatnich latach w większości parafii podjęto liczne remonty świątyń i zabudowań parafialnych. Stwarza to ogromne szanse na nowe możliwości realizowania pracy duszpasterskiej.
9. ROZEZNAWANIE I PODEJMOWANIE DECYZJI
Wobec różnych kryzysów konieczna jest „nowa synteza humanistyczna”, przemyślenie i konstruowanie nowych projektów, o czym pisał w encyklice Caritas in veritate papież Benedykt XVI (Por. BENEDYKT XVI, Encyklika „Caritas in veritate”, Watykan 2009, nr 21). Na poziomie wielu dekanatów synodalność i rozeznawanie przejawiają się w zespołowym podejściu kapłanów w rozwiązywaniu bieżących spraw duszpasterskich, wspólnym ustalaniu działań w miastach i rejonach, wymianie doświadczeń, wzajemnej posłudze sakramentalnej. Należy docenić organizowanie konferencji katechetycznych w parafiach, regularnych spotkań grup i stowarzyszeń, dyskusji i innych okazji, podczas których ma miejsce słuchanie i rozeznawanie potrzeb i wyzwań wspólnoty parafialnej. Wskazywano, że niezbyt dostatecznie doceniona jest rola księży seniorów, będących żywym źródłem wiedzy i dobrych spostrzeżeń duszpasterskich, których głos powinien być chętniej i częściej słyszalny i słyszany. W obecnej sytuacji diecezji stanowią oni niemal jedną czwartą prezbiterium płockiego.
- W zbyt małym stopniu na poziomie parafii, dekanatu i diecezji podejmowana jest refleksja nad skutecznością prowadzonych działań. Bardziej szczegółowa ewaluacja celów mogłaby zaowocować lepszym doborem konkretnych osób i działań w posłudze duszpasterskiej.
- Wśród ważnych czynników rozeznawania wskazywano wielokrotnie na: życie w prawdzie, wyzwalanie się z ram i schematów myślowych, stabilność emocjonalną, wpływ innych osób, pomoc kompetentnych ludzi, udział wspólnoty parafialnej, dekanalnej i diecezjalnej, wskazywanie na głos autorytetów i mistrzów.
- Niezwykle istotnym czasem rozeznawania jest wiek młodzieńczy, w którym dziewczęta i chłopcy potrzebują szczególnego towarzyszenia wychowawców, katechetów i kapłanów. Nie powinno być to zaniedbywane, szczególnie w przypadku kandydatów do sakramentu bierzmowania i uczniów szkół średnich.
- Czasem i wspólnotą rozeznawania są nowicjaty zakonne i seminaria duchowne. Płockie Wyższe Seminarium Duchowne od 428 lat jest przestrzenią poznawania Kościoła i rozeznawania powołania. Oprócz funkcji wychowawczej należy pamiętać o jego ciągle aktualnej ogromnej roli w formacji stałej prezbiterów płockich, a także o wartości dla zgłębiania badań oraz popularyzacji nauki filozofii i teologii. Istnienie seminarium to nie tylko kwestia troski o powołania, ale również kształtowania tożsamości diecezji.
- Zbyt mało są zauważalne w Kościele indywidualne formy życia konsekrowanego – dziewice i wdowy konsekrowane, które mogą być pewną odpowiedzią na obecny kryzys powołań do tradycyjnych wspólnot zakonnych.
- Podkreślono również zagrożenie egzaltowanego podejścia do religii i praktyk modlitewnych, odwołującego się jedynie do uczuć i emocji, mało zaś opartego na charakterystycznym dla spojrzenia katolickiego rozumowym ujęciu wiary. Właściwe rozeznanie w codzienności nie może być oparte jedynie na złudnej intuicji, wymaga dwóch skrzydeł: wiary i rozumu, w świetle których można z większą odwagą podejmować wyzwania życia chrześcijańskiego.
10. FORMOWANIE SIĘ DO SYNODALNOŚCI
Diecezja płocka ma w swoim dziedzictwie długą tradycję synodalną – w ciągu niemal 950 lat jej istnienia zorganizowano 43 synody partykularne, liczne kongresy, sympozja naukowe, dni pastoralne i inne spotkania dyskusyjne we współczesnych gremiach diecezjalnych. W wielu parafiach do dzisiaj istnieją parafialne zespoły synodalne, które nierzadko były zalążkiem nowych Parafialnych Rad Duszpasterskich. Rokuje to dobrze na przyszłość, nie zmienia to jednak faktu, że potrzeba ogromnej pracy w wymiarze diecezji i poszczególnych parafii, by Kościół Płocki coraz bardziej stawał się synodem i wzrastał w duchu synodalności.
- Istotnym aspektem synodalności jest docenienie roli Tradycji, tożsamości Kościoła diecezjalnego, ściśle związanego z Piotrem naszych czasów. Ten rys jest szczególnie ważny dla rozumienia nauczania papieży i uczenia właściwej jego interpretacji wiernych, żyjąc zawsze według zasady: sentire cum Petro, sentire cum Ecclesia.
- Synodalność wymaga od wszystkich – świeckich i duchownych – otwartości na działanie, chęci do pracy i zaangażowania w losy parafii. Kościół mniejszościowy, którym staje się także Kościół katolicki w Polsce, jest wezwaniem do dostrzeżenia konkretnych ludzi i konkretnych wyzwań, a nie jedynie podążaniem starymi schematami duszpasterskimi. Obserwowany w ostatnich latach „kult” dnia wolnego i weekendów nie jest do pogodzenia z duchem zaangażowania duchownych i świeckich na rzecz parafii.
- Istnieje konieczność przekuwania synodalności na konkretną pracę w parafiach i strukturach diecezji, czemu powinny służyć spotkania, sympozja, konferencje, większe zaangażowanie duchownych w to dzieło.
- Postulowano pozostawienie na stałe w kościołach „skrzynek synodalnych”, także mailowych, poprzez które kontynuowany byłby proces słuchania synodalnego.
- Temat synodalności winien zostać zgłębiony w czasie katechizacji dzieci i młodzieży. Jeśli taka ma być droga Kościoła, potrzeba szerokiego rozumienia tej wizji. Może temu służyć lepsza realizacja katechezy parafialnej, zaniedbanej w niektórych wymiarach, szczególnie podczas przygotowania do sakramentów świętych.
- W szczególny sposób należy docenić rolę świeckich kobiet i mężczyzn w posługiwaniu w Kościele. Istotne jest, aby w posłudze w parafiach brać pod uwagę ich głos i możliwości, także w kierowaniu niektórymi zadaniami lub wspólnotami duszpasterskim.
- Wszelkiej działalności ludzi Kościoła powinna przyświecać starożytna zasada, by na pierwszym miejscu stawiać troskę o zbawienie wieczne pasterzy i owiec: Salus animarum suprema lex.
III. Załączniki
Załącznik 1 (Stan na dzień 15 maja 2022 r., nieco uaktualniony w stosunku do zestawienia opublikowanego wcześniej w: W. KUĆKO, W. WYBULT, Informacje koordynatorów procesu synodalnego. Podsumowanie sumaryczne głosów w procesie synodalnym w diecezji płockiej, „Okólnik” (2022) nr 18, s. 123-125)
SUMARYCZNE PODSUMOWANIE GŁOSÓW ZEBRANYCH W PROCESIE SYNODALNYM W DIECEZJI PŁOCKIEJ
I. Spotkania synodalne gremiów i instytucji diecezjalnych
- Diecezjalna Rada Kapłańska;
- Diecezjalna Rada Duszpasterska;
- Diecezjalna Rada Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Diecezji Płockiej;
- Rada Społeczna przy Biskupie Płockim;
- Młodzieżowa Rada Duszpasterska;
- Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku;
- Zakonna grupa synodalna, złożona z przedstawicieli zakonów męskich i żeńskich, instytutów życia konsekrowanego, stowarzyszeń życia apostolskiego, dziewic i wdów konsekrowanych;
- Grupy synodalne duchownych w dekanatach diecezji (głosy wpłynęły od księży dziekanów z następujących 22 z 28 dekanatów: bielskiego, bodzanowskiego, dobrzyńskiego nad Wisłą, gąbińskiego, gostynińskiego, mławskiego zachodniego, nasielskiego, płockiego wschodniego, płockiego zachodniego, płońskiego południowego, płońskiego północnego, przasnyskiego, pułtuskiego, raciąskiego, rypińskiego, serockiego, sierpeckiego, strzegowskiego, tłuchowskiego, wyszogrodzkiego, zakroczymskiego, żuromińskiego);
- Rejonowe grupy synodalne przy sanktuariach maryjnych w diecezji: Czerwińsk nad Wisłą, sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia (dekanaty: płoński południowy, płoński północny, wyszogrodzki, zakroczymski); Płock, Bazylika Katedralna pw. Wniebowzięcia NMP (dekanaty: bodzanowski, gąbiński, gostyniński, płocki wschodni, płocki zachodni); Popowo Kościelne, sanktuarium Matki Bożej Popowskiej, Matki Nadziei (dekanaty: nasielski, pułtuski, serocki); Przasnysz, sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej Przewodniczki (dekanaty: ciechanowski wschodni, ciechanowski zachodni, dzierzgowski, makowski, przasnyski); Sierpc, sanktuarium Matki Boskiej Sierpeckiej, Pani Niezawodnej Nadziei (dekanaty: raciąski, sierpecki, strzegowski); Skępe, sanktuarium Matki Boskiej Skępskiej (dekanaty: bielski, dobrzyński nad Wisłą, tłuchowski); Żuromin, sanktuarium Matki Bożej Żuromińskiej (dekanaty: dobrzyński nad Drwęcą, mławski wschodni, mławski zachodni, rypiński, żuromiński);
- Szkoła Nowej Ewangelizacji Diecezji Płockiej im. św. Łukasza Ewangelisty.
II. Ruchy, stowarzyszenia i inne grupy
- Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej;
- Koła parafialne z Płocka Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej;
- Grupa synodalna kobiet;
- Wspólnota Kapłańska Osób Świeckich;
- Ekumeniczny dialog synodalny w Towarzystwie Naukowym Płockim.
III. Parafie diecezji płockiej, które przekazały głosy synodalne z posiedzenia gremiów parafialnych (głównie Parafialnych Rad Duszpasterskich; w porządku według dekanatów):
- Dekanat bielski: Bonisław; Ciachcin; Gozdowo (3 z 10 parafii);
- Dekanat bodzanowski: Blichowo (1 z 11 parafii);
- Dekanat ciechanowski wschodni: Ciechanów, pw. św. Józefa; Pałuki (2 z 11 parafii);
- Dekanat ciechanowski zachodni: Ciechanów, pw. Matki Bożej Fatimskiej, Ciechanów, pw. św. Piotra Apostoła; Malużyn; Sulerzyż; Zeńbok (5 z 8 parafii);
- Dekanat dobrzyński nad Drwęcą: Obory, Płonne (2 z 9 parafii);
- Dekanat dobrzyński nad Wisłą: (0 z 7 parafii);
- Dekanat dzierzgowski: (0 z 7 parafii);
- Dekanat gąbiński: (0 z 7 parafii);
- Dekanat gostyniński: (0 z 7 parafii);
- Dekanat makowski: Maków Mazowiecki, pw. św. Józefa (1 z 8 parafii);
- Dekanat mławski wschodni: Mława pw. św. Stanisława BM; Szydłowo (2 z 9 parafii);
- Dekanat mławski zachodni: Mława, pw. Matki Bożej Królowej Polski; Mława, pw. św. Jana Kantego; Szreńsk (3 z 7 parafii);
- Dekanat nasielski: Nasielsk, pw. św. Katarzyny; Nasielsk, pw. św. Wojciecha (2 z 10 parafii);
- Dekanat płocki wschodni: Płock, pw. Matki Bożej Fatimskiej; Płock, pw. św. Jakuba; Płock, pw. św. Józefa (3 z 8 parafii);
- Dekanat płocki zachodni: Brwilno; Płock, pw. św. Bartłomieja; Płock, pw. św. Zygmunta (3 z 10 parafii);
- Dekanat płoński południowy: Krysk; Płońsk, pw. św. Michała Archanioła; Płońsk, pw. św. Ojca Pio; Radzymin (4 z 8 parafii);
- Dekanat płoński północny: Baboszewo; Królewo; Płońsk, pw. św. Maksymiliana Kolbego; Smardzewo (4 z 7 parafii);
- Dekanat przasnyski: Czernice Borowe; Przasnysz, pw. Chrystusa Zbawiciela; Przasnysz, pw. św. Stanisława Kostki; Święte Miejsce; Węgra (5 z 9 parafii); Dekanat pułtuski: Zambski (1 z 12 parafii);
- Dekanat raciąski: (0 z 10 parafii);
- Dekanat rypiński: Osiek; Rogowo; Rypin, pw. św. Stanisława Kostki; Rypin, pw. Świętej Trójcy; Strzygi; Świedziebnia (6 z 11 parafii);
- Dekanat serocki: Popowo; Zegrze z siedzibą w Woli Kiełpińskiej (2 z 7 parafii);
- Dekanat sierpecki: Sierpc, pw. św. Benedykta (1 z 13 parafii);
- Dekanat strzegowski: Dąbrowa; Strzegowo (2 z 7 parafii);
- Dekanat tłuchowski: Mochowo; Skępe, pw. Miłosierdzia Bożego; Tłuchowo (3 z 7 parafii);
- Dekanat wyszogrodzki: Kobylniki; Mała Wieś; Orszymowo; Żukowo (4 z 9 parafii);
- Dekanat zakroczymski: Zakroczym (1 z 8 parafii);
- Dekanat żuromiński: Zieluń; Żuromin (2 z 12 parafii).
Łącznie sprawozdania z posiedzeń grup parafialnych przekazało 61 z 249 parafii (≈25%).
IV. Parafie diecezji płockiej, które przekazały głosy synodalne ze skrzynek synodalnych (w porządku alfabetycznym):
- Dąbrowa;
- Duninów;
- Gostynin, pw. Miłosierdzia Bożego;
- Płock, pw. św. Zygmunta;
- Płońsk, pw. św. Maksymiliana Kolbego;
- Raciąż;
- Rogowo;
- Rypin, pw. Świętej Trójcy.
Łącznie sprawozdania ze skrzynek synodalnych przekazało 8 z 249 parafii (≈3%).
V. Inne indywidualne głosy
- Członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej;
- Skrzynka synodalna synod@diecezjaplocka.pl – 124 głosy;
- Rozmowy w Kurii Diecezjalnej Płockiej z petentami w sprawach procesu synodalnego – 15 spotkań.
VI. Pozostałe spotkania
- Spotkanie z kard. Mario Grechem, sekretarzem generalnym Synodu Biskupów, w Warszawie, w dn. 19-20 marca 2022 r.
- Spotkania indywidualne w kurii i w kancelariach parafialnych.
Wersja PDF
Synod w liczbach
W Synodzie do tej pory wzięło łącznie udział 6390 uczestników, w tym 4100 w grupach synodalnych w parafiach, 510 osób w ruchach i wspólnotach.,125 osób wzięło w konsultacjach synodalnych w ramach grup społecznych, w pracach uczestniczyło też 990 dzieci, 852 przedstawicieli młodzieży i 13 osób w ramach grupy ekumenicznej.
Później przedstawiono wstępne wyniki syntezy diecezjalnej. Zrobiono to w formie dwugłosu, gdzie najpierw przedstawiono blaski odnoszące się do obecnej sytuacji Kościoła, a następnie cienie.
Idąc razem
Z jednej strony uczestnicy Synodu mówią o swoim głębokim przekonaniu, że dzięki Ewangelii i nauczaniu Kościoła mają dostęp do źródła prawdy i mądrości życia. Wierzący i praktykujący chcą świadomie żyć według zasad Ewangelii, ale chcą iść razem z tymi, którzy są mniej zaangażowani oraz z osobami niezwiązanymi z Kościołem.
Natomiast z drugiej strony, także osoby wierzące i praktykujące wskazują, że coraz częściej mają trudność w identyfikowaniu się z Kościołem katolickim jako wspólnotą. Motywują to zgorszeniem grzechami duchownych, a zwłaszcza ich niewłaściwą reakcją na nadużycia przełożonych.
Wiele osób napisało, że Kościół nie kojarzy się z miejscem budowania relacji. Stał się bardziej miejscem świadczenia usług, a dużo mniej przestrzenią budowania wspólnoty.

Słuchanie
Podkreślano, że w Kościele istnieje wiele form i przestrzeni wzajemnego słuchania. Kościół ma także możliwości, by tworzyć takie fora. Uczestnicy Synodu, w większości, podkreślają, że obecny Synod pozwala na słuchanie w Kościele osób świeckich. Często jest to pierwsze takie doświadczenie w ich życiu.
Choć jednocześnie zaznaczono, że w Kościele brakuje słuchania osób świeckich. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w Kościele słucha się przemawiającego księdza czy biskupa. Świeccy natomiast są coraz mniej skłonni do bezkrytycznego słuchania duchownych. Wynika to z tego, że autorytet duchownych znacznie osłabł.
Zdaniem bardzo wielu uczestników Synodu znaczna część księży i biskupów pomija zalecenia Stolicy Apostolskiej. Zbyt wiele jest własnych interpretacji tego, co mówi Stolica Apostolska. To głos, który wybrzmiewa u większości uczestników Synodu, najsilniej jednak w ruchach kościelnych i wspólnotach. Dość często uczestnicy Synodu podkreślają, że w Kościele nie słucha się kobiet, a ich rola ma raczej charakter służebny. Kościół nie odnosi się do kobiet z empatią, nie słucha ich, traktuje niepoważnie. Co ciekawe, takimi obserwacjami odnośnie do miejsca kobiet w Kościele dzieliły się także dzieci w ramach konsultacji synodalnych.
Zabieranie głosu
Dobrym znakiem jest niewątpliwie to, że Kościół wyraźnie otwiera się na nowe technologie i współczesne sposoby komunikacji, aby docierać do wszystkich ludzi. Uczestnicy synodu dostrzegli także, że spotkania grup duszpasterskich są doskonałą sposobnością do zabrania głosu, wypowiedzenia się i przedstawienia swojego stanowiska.
Jednak, zdaniem uczestników Synodu, między wiernymi a księżmi dominują trudne relacje lub ich brak, co utrudnia zabieranie głosu. Prawie wszyscy uczestnicy Synodu twierdzą, że brakuje stałej platformy zabierania głosu w Kościele. Ich zdaniem biskupi zbyt często nie zabierają głosu w ważnych sprawach lub odwlekają wyjaśnianie istotnych kwestii. Ponadto biskupi nie mówią jednym głosem w sprawach ważnych. Wypowiedzi niektórych biskupów są skrajne, a nawet agresywne.
Część osób zauważyła, że niektórzy księża zachowują się natomiast tak, jakby wstydzili się oficjalnego nauczania Kościoła.
Warto także podkreślić, że dla bardzo dużej grupy uczestników Synodu słuchanie ludzi, którzy są poza Kościołem, jest bardzo ważne.
Celebrowanie
Obecność Chrystusa w Eucharystii postrzegana jest jako najistotniejsza rzeczywistość celebracji. Liturgia jest bardzo ważnym elementem życia chrześcijan. Uczestnicy Synodu mocno podkreślają jej wartość i konieczność podnoszenia jej jakości we wszystkich wymiarach. Często wyrażają także konieczność odnalezienia na nowo miejsca na ciszę w liturgii.
Jednak niejednokrotnie w liturgii bardziej chwali się człowieka niż Boga, na przykład przez długie powitania, podziękowania czy komentarze. Ponadto, w wielu parafiach nadal jest tak, że liturgia to „teatr jednego aktora”, a brakuje zaangażowania świeckich.
Synod jest więc wołaniem o liturgię piękną i głęboką.

Współodpowiedzialni w misji Kościoła
Zauważono, że Kościół zachowuje swoją lokalną ciągłość poprzez parafian: księża się zmieniają, parafianie zostają. Są to osoby, które pomagają kolejnym księżom poznać zwyczaje w danej parafii, które dla parafian są w jakiś sposób ważne. W każdej parafii są osoby, które poczuwają się do współodpowiedzialności za swój Kościół, niezależnie od tego, ile jest takich osób.
Z drugiej strony przeszkodą wewnętrzną w realizacji misji jest brak poczucia wspólnoty i współodpowiedzialności, chociaż są osoby, które są przeciwne wszelkim zmianom. Natomiast przeszkodą zewnętrzną jest przede wszystkim uprzedzenie do Kościoła i tworzenie negatywnego wizerunku w mediach, które – przynajmniej czasem – stosują krzywdzące uogólnienia.
Bardzo wiele osób wyraża rozczarowanie, a nawet rozgoryczenie, zaangażowaniem politycznym ważnych postaci Kościoła i pewnego rodzaju układaniem się Kościoła hierarchicznego z władzą polityczną. Ich zdaniem godzi to w wiarygodność i autorytet Kościoła.
Z innej strony przeszkodą dla skuteczności misji jest także atrakcyjność współczesnego świata, konsumpcjonizm i rozleniwienie wygodą życia.
Wiele osób zwróciło także uwagę na to, że księża nie są formowani do tego, żeby oddawać odpowiedzialność świeckim.
Poza tym, zdaniem większości uczestników Synodu, nieodpowiedni jest stosunek Kościoła do mniejszości. Uważają, że w traktowaniu tych osób brakuje miłości bliźniego, w tym także miłości nieprzyjaciół. Jedynie bardzo nieliczna grupa uczestników Synodu wyraziła zadowolenie z dotychczasowej postawy Kościoła w tym obszarze.
Dialog w Kościele i społeczeństwie
Podkreślono, że tym, co łączy ludzi Kościoła z ludźmi niewierzącymi jest przede wszystkim działalność charytatywna.
Większość uczestników Synodu uważa, że Kościół hierarchiczny przemawia, a nie rozmawia.
Z drugiej strony biskupi nie są słuchani, ponieważ są postrzegani jako nieautentyczni. Raczej w ich komunikacji wierni wyczuwają coś w rodzaju nieszczerej dyplomacji.
Jeśli chodzi o media to zauważono, że część świeckich mediów przesadza z podkreślaniem „grzechów Kościoła”, a z kolei niektóre media „katolickie” nie podejmują tematów trudnych, ukrywają prawdę, manipulują faktami.
Kościół nie wykorzystuje narzędzia, jakim jest katolicka nauka społeczna. Nie prowadzi systematycznego nauczania w tym obszarze i nie pokazuje kierunków myślenia i postępowania.
Ekumenizm
Dobrą stroną jest to, że między chrześcijanami różnych wyznań istnieje bardzo wiele wspólnych elementów. Jesteśmy wspólnie uczniami Chrystusa, którzy chcą dawać świadectwo w zlaicyzowanym świecie.
Mankamentem pozostaje natomiast to, że spotkania ekumeniczne odbywają się raczej na poziomie hierarchii. Dialog nie przeszedł na poziom wiernych. Niewielki jest poziom świadomości wiernych różnych wyznań dotyczącej podejmowanych przezeń działań ekumenicznych. Nie jest dobre także to, że wciąż tkwimy w poczuciu wyższości wobec siebie wzajemnie.
Władza i uczestnictwo oraz rozeznawanie i podejmowanie decyzji
Uczestnicy Synodu wyrażają świadomość, że władza w Kościele, podobnie jak cała jego działalność, jest jedynie pomocnicza wobec głównej misji Kościoła jaką jest prowadzenie ludzi do zbawienia. Jednocześnie podkreślają, że Synod jest dla nich pierwszym doświadczeniem posiadania wpływu na decyzję w Kościele.
Podkreślono także, że brakuje w Kościele i w parafiach transparentności finansowej i tej dotyczącej działania rad parafialnych. Przyjęło się, że parafia należy do proboszcza, i to on podejmuje wszelkie decyzje.
Znacząca większość uczestników Synodu podkreśla, że nadal mamy do czynienia z ukrywaniem informacji, zatajaniem faktów, niemówieniem wprost o tym, co się wydarza, niepodawaniem konkretów odnośnie do zaniedbań lub przestępstw w Kościele. Często informacje są przekazywane ogólnikowo, a sprawy niewygodne „zamiatane są pod dywan”.
Zauważano także, że w Kościele dominuje anachroniczny model komunikacji w jedną stronę. Dlatego potrzebna jest „kultura informacji zwrotnej”.
Formowanie się w synodalności
Prawie wszyscy uczestnicy Synodu twierdzą, że warto zadbać o to, żeby podsumowanie spotkań synodalnych nie zakończyło się spisaniem syntezy i zakończeniem dzieła. Ich zdaniem Synod może otworzyć możliwość oddolnego tchnięcia życia w instytucję Kościoła. Uczestnicy Synodu chcieliby doświadczenie synodalne przenieść na działanie parafii, także w przestrzeń rad duszpasterskich i ekonomicznych.
Z drugiej strony zauważone zostało zagrożenie płynące z obecnego Synodu jakim jest tworzenie koncertu życzeń. Patrząc bardzo globalnie na Kościół oczekuje się więcej kolegialności, kadencyjności, stosowania zasady pomocniczości oraz słuchania „od dołu”.
Kościół jak łąka
Na metaforę, która miałaby wyrażać nasze wspólne, ujawnione w syntezie marzenia o Kościele wybrano łąkę, w nawiązaniu do tekstu św. Teresy z Lisieux.
Kościół podobny jest do łąki, na której rosną bardzo różne rośliny, są także owady, życie toczy się i na ziemi i pod ziemią. Ta różnorodność tworzy piękno, którego człowiek nie potrafiłby skomponować z tak wielkiej różnorodności takiej jedności. Bóg także podtrzymuje łąkę w jej istnieniu i rozkwicie, i w ten sposób podtrzymuje w Kościele jedność w różnorodności.
„Zniżając się tak dalece, dobry Bóg okazuje swą nieskończoną wielkość. Jak słońce oświeca równocześnie cedry i każdy mały kwiatek, jak gdyby ten był jedynym na ziemi, tak Pan Nasz troszczy się o każdą duszę z osobna, jakby nie miała podobnych sobie i jak w przyrodzie następstwo pór roku sprawia, że w oznaczonym dniu może zakwitnąć najdrobniejsza stokrotka, podobnie wszystko zgodne jest z dobrem każdej duszy”.
(Dzieje duszy, Kraków 1988, s. 34).
Refleksję tę zilustrowano rekompozycją „Wiosny” Vivaldiego autorstwa Maxa Richtera pt. „Spring 1”.
Drugim motywem pomagającym w zrozumieniu tej refleksji była grafika japońskiego artysty Azuma Makoto Kaju Kenkyusho
Dalsza wspólna droga
Następnie uczestniczy spotkania w małych, liczących ok. 10 osób grupach mogli wyrazić swoją opinię na temat tego, czy ich głos został uwzględniony w syntezie. Mogli też zapytać o przebieg konsultacji. Odpowiedzi udzielone i spisane w małych grupach zebrali „rzecznicy publiczności”, a następnie wypowiadał się na temat poruszonych kwestii abp Stanisław Gądecki.
[Źródło: https://misyjne.pl/poznan-zaprezentowano-pierwsze-wnioski-w-ramach-synodu-o-synodalnosci-galeria/]
Na presynodalnym spotkaniu w świdnickiej katedrze koordynatorzy z całej diecezji mieli podobne wnioski. Ich spotkania z grupami pokazały, że jest potrzeba dialogu i wspólnego działania dla dobra Kościoła.
Nawiązywał do tego w sobotę 21 maja także bp Marek Mendyk, który przewodniczył nabożeństwu słowa Bożego w kościele św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy.
– Papież Benedykt na początku swojego pontyfikatu spotkał się podczas wakacji z prezbiterami diecezji rzymskiej. Oni zadawali mu pytania. I pierwsze z pytań było: co robić, kiedy spada liczba księży? Papież spojrzał i powiedział: “Pierwsza to jest budzić posługi, charyzmaty, działania w ludziach świeckich, być przy ludziach świeckich, pomagać im rozeznawać to wszystko, co Duch Święty wkłada im w ich serca i umysły. Żeby współbudowali Kościół, towarzyszyć im, pomagać im, formować do posługi w Kościele i posyłać” – przypominał pokazując, że prace synodalne w diecezji pozwoliły zaktywizować wielu świeckich.
Diecezjalni koordynatorzy zauważyli, że dla wielu z ponad 500 osób przybyłych do stolicy diecezji synod był wyjątkowym doświadczeniem spotkania i dialogu. Dzieląc się tym doświadczeniem ubogaca się innych, ale przede wszystkim staje się świadkami wielkich rzeczy, jakich Bóg dokonuje w naszym życiu. Dlatego poproszono sześć osób, by opowiedziały o pracach ze swoimi zespołami. Wśród nich byli katechetka, przedstawiciele Ruchu Światło-Życie, ale przede wszystkim wierni, którzy zaangażowali się w grupa parafialne.
– Od pierwszego spotkania koordynatorów w Świdnicy zaczęły się mnożyć różne dziwne sytuacje i przeszkody, którym musiałam stawiać czoła. Na szczęście Duch Święty czuwał nade mną i podpowiadał, co i jak mam robić, co i jak mówić. A zdarzenia te stanowiły wyraźny atak na synodalne dzieło. Ludzie, którzy się zapisywali do grupy, dzwonili do mnie lub rozmawiali ze mną osobiście, cały czas podważając dzieło synodalne. Na szczęście Duch Święty podpowiadał mi, z kim i jak mam rozmawiać. Był to dla mnie bardzo trudny czas, gdyż nie było łatwo obrywać, a zarazem bronić sprawy, ale z pomocą Bożą udało mi się przetrwać. Wszystkie te rozmowy i wątpliwości zakończyły się wraz z pierwszym zapaleniem świecy synodalnej na wspólnym parafialnym spotkaniu, po którym widziałam wiele uśmiechniętych twarzy i słyszałam podziękowania za to, że tu jesteśmy i tworzymy tę grupę. Z każdym kolejnym spotkaniem było coraz lepiej, było coraz więcej radości. A kiedy na ostatnim spotkaniu każdy oficjalnie dziękował i składał krótkie świadectwo, dla mnie było to jednoznaczne, że warto było wysłuchiwać zastrzeżeń i obrywać, aby zobaczyć radość szczęśliwych ludzi – wspominała pani Aneta.
Również inni mówili o błogosławionych owocach czterech synodalnych spotkań. Dodawali, że w grupach jest pragnienie kontynuowania tego zaangażowania na rzecz w parafii. Pomysłów jest wiele. W niektórych wspólnotach powstanie Akcja Katolicka, w innych grupy charyzmatyczne, a jeszcze w innych krąg biblijny.
Okazją do podzielenia się planami i marzeniami była też druga część spotkania presynodalnego w ogrodach świdnickiego seminarium, gdzie Caritas diecezjalna przygotowała ciepły posiłek. Zwieńczeniem majówki było odśpiewanie Litanii Loretańskiej pod figurą Matki Bożej.
Przypomnijmy, że diecezjalnymi koordynatorami całego dzieła byli ks. Krzysztof Ora oraz państwo Anna i Marek Kośni. To oni również czuwali nad przygotowaniami i przebiegiem sobotniego spotkania.
[Źródło: https://swidnica.gosc.pl/doc/7564081.Swidnica-Chca-wykorzystac-synodalne-doswiadczenia]
Bp Jarecki: ksiądz nie powinien uważać się w parafii za jedynego lidera
Nieraz wierni mają wrażenie, że w Kościele są dwie kategorie ludzi: kategoria A – duchowni i B – świeccy. Owocem synodu powinno być przypomnienie, że duchowni i świeccy mają swoje prawa i obowiązki i powinni być aktywnymi członkami Kościoła – powiedział PAP biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki.
Od października 2021 r. trwa XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”. 24 czerwca podczas mszy św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbędzie się uroczyste zakończenie etapu diecezjalnego synodu. Następnie rozpocznie się faza kontynentalna, a w 2023 – powszechna.
Wiele środowisk zaangażowanych
Bp Jarecki przypomniał, że prace synodalne w archidiecezji warszawskiej przebiegały na czterech poziomach. „Najważniejszy był poziom parafialny. W każdej z 220 parafii archidiecezji powstał kilkuosobowy zespół synodalny ze świecką osobą kontaktową, która współpracowała z proboszczem” – wyjaśnił. Podkreślił, że na poziomie diecezjalnym odbyło się sześć spotkań synodalnych, w których uczestniczyli zarówno przedstawiciele parafii, jak i różnych środowisk katolickich, takich jak „Więź” czy Klub Inteligencji Katolickiej. Hierarcha poinformował, że w każdym spotkaniu uczestniczyło od 50 do 150 osób. „To były bardzo merytoryczne spotkania” – ocenił.

Dodał, że pisemne relacje z prac synodalnych do diecezjalnego sekretariatu synodu przesłały również zrzeszenia i wspólnoty kościelne, takie jak Emmanuel, Droga Neokatechumenalna, Duszpasterstwo Rodzin czy środowisko dziewic konsekrowanych.
„Czwartym poziomem prac były indywidualne głosy poszczególnych ludzi – zarówno tych aktywnych w Kościele, jak i tych znajdujących się na uboczu – które zostały przesłane do nas mailem” – mówił bp Jarecki.
Przyznał, że najtrudniejszym zadaniem było stworzenie z tych wszystkich głosów spójnej syntezy. „Obecnie na ukończeniu są prace nad diecezjalnym dokumentem, który zostanie ogłoszony 24 czerwca podczas mszy św.” – poinformował. Wyjaśnił, że dokument zostanie następnie przesłany do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, gdzie przygotowana zostanie synteza prac synodalnych Kościoła katolickiego w Polsce. Według bp. Jareckiego 10-stronicowy dokument będzie odzwierciedlał problemy najczęściej pojawiające się w synodalnej debacie. „Głównym tematem była relacja duchownych ze świeckimi i to, że za mało jest nieformalnych kontaktów między tymi grupami. Nieraz wierni mają wrażenie, że w Kościele są dwie kategorie ludzi: kategoria A – duchowni i kategoria B – świeccy” – ocenił.
To dopiero początek
Zdaniem hierarchy, najważniejszą rzeczą jest „budowanie większej wspólnoty w Kościele”. „Nieraz Kościół jawi się ludziom jako agencja usług religijnych, w której wierny przychodzi do kancelarii i zamawia jakiś sakrament, a brakuje wymiaru komunii. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy czuli się pełnoprawnymi, aktywnym i odpowiedzialnymi członkami Kościoła” – zaznaczył.
Jednocześnie zastrzegł, że nie chodzi o to, by po zakończeniu synodu tworzyć w Kościele nowe struktury. „My mamy w Kościele struktury synodalne – jak rady parafialne – ale one często funkcjonują fasadowo. Jednym z owoców synodu powinno być ich ożywienie” – stwierdził.
„Zakończenie etapu diecezjalnego synodu to nie koniec, ale dopiero początek. Od tego momentu powinna zacząć się odnowa Kościoła – wracanie do jego natury. Przypomnienie, że na mocy chrztu św. mamy wszyscy – duchowni i świeccy – swoje prawa i powinniśmy być aktywnymi członkami Kościoła” – podkreślił.
Wskazał, że aby mogło się to dokonać, należy położyć większy nacisk na wychowanie do synodalności i otwartości kleryków w seminariach. „Chodzi o to, żeby ksiądz nie uważał się w parafii za jedynego lidera, który jako jedyny ma głos i słuszność, ale żeby umiał słuchać” – mówił bp Jarecki. Zdaniem hierarchy, wprowadzenie w życie postulatów synodu to długi proces, który ma doprowadzić do zmiany mentalności. „Nie dokona się on bez pogłębienia duchowego. Musimy bardziej i głębiej zrozumieć, czym jest Kościół i uwierzyć w asystencję Ducha Świętego” – ocenił.
Peryferia Kościoła
Podkreślił, że kolejnym ważnym tematem poruszanym podczas spotkań synodalnych była kwestia rozeznawania znaków czasu. „Chcemy sobie stawiać pytanie, co Bóg chce nam powiedzieć przez różne fakty i sytuacje, takie jak odchodzenie młodych ludzi od Kościoła” – wyjaśnił. Zaznaczył, że chrześcijańskie rozeznawanie ma być współpracą ludzkiej inteligencji z obecnością Ducha Świętego, we wspólnocie Kościoła.
„Dla mnie ten synod jest wielkim wezwaniem do uautentycznienia naszej wiary, żeby nie była ona tylko zwyczajowa, kultyczna, ale by była pogłębioną relacją z Bogiem” – zastrzegł.
Bp Jarecki przypomniał, że na początku synodu papież Franciszek wezwał do wsłuchiwania się w głos ludzi znajdujących się na peryferiach Kościoła. Przyznał, że choć w prace synodu w archidiecezji warszawskiej włączyli się przede wszystkim zaangażowani katolicy, to udało się wysłuchać również przedstawicieli środowisk pozostających na kościelnych obrzeżach.
„Przypominam sobie głosy przedstawicieli Stowarzyszenia Piotra Skargi, którzy obawiali się, że synod przekształci się w niemiecką Drogę Synodalną i doprowadzi do zmiany doktryny Kościoła” – powiedział.
Przyznał, że w jednym z diecezjalnych spotkań synodalnych wzięli również udział członkowie społeczności LGBT. „Te osoby bardzo sobie ceniły to, że zostały wysłuchane. Uczestniczące w spotkaniu osoby kontaktowe synodu zaznaczyły, że nie mogą zmieniać doktryny Kościoła, która w tym względzie jest jasna, ale chcą ich wysłuchać. Jednym z owoców tego spotkania jest podjęcie tematu organizacji duszpasterstwa tych środowisk” – poinformował bp Jarecki.

Zdaniem biskupa, konsultacje synodalne zaowocowały w środowisku osób LGBT także tym, że „przestały się czuć marginalizowane”. „Możemy mieć kontakt z tymi środowiskami, chociaż nie możemy zatajać nauki Kościoła na temat homoseksualizmu” – zaznaczył.
Hierarcha podkreślił, że „nieraz warto posłuchać zdania ludzi, którzy są trochę na zewnątrz, bo oni inaczej patrzą”. „Z peryferii nieraz lepiej widać niż z centrum” – stwierdził.
[Źródło: https://misyjne.pl/bp-jarecki-ksiadz-nie-powinien-uwazac-sie-w-parafii-za-jedynego-lidera/
Synod to piękne i dobre doświadczenie
W budynku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu odbyło się zebranie presynodalne. Wzięli w nim udział świeccy i duchowni, przedstawiciele dekanatów, wyłonieni w czasie spotkań dekanalnych.
Spotkanie presynodalne w archidiecezji wrocławskiej
Spotkanie odbyło się zgodnie z życzeniem Ojca Świętego Franciszka wyrażonym w Vademecum Synodu o synodalności. Rozpoczęło się wspólną modlitwą przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy seminaryjnej. – Ojciec Święty prosi, abyśmy się spotkali w ramach synodu diecezji, by się dzielić i wspierać tym, czym nas do tej pory Duch Święty obdarzył: tą świadomością, wrażliwością, przemyśleniami, tym wszystkim, co zdarzyło się w naszych parafiach, dekanatach, wspólnotach – mówił w słowie powitania ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny metropolity wrocławskiego, przewodniczący Sekretariatu Synodu. – Już mamy to doświadczenie, że kiedy się spotykamy, gdy się dzielimy, nagle widzimy szerzej, nagle widzimy, że Kościół jest naprawdę katolicki, bardzo pojemny i że w tym Kościele są nie tylko Ci, którzy są obecni w tej kaplicy, ale są też ludzie zupełnie inaczej myślący. A jednak dla nich miejsce w Kościele jest. Ojciec Święty prosi, byśmy się spotykając, wyrazili najpierw nasze nadzieje, naszą radość, zobaczyli siebie, pobyli razem, zbudowali wspólnotę z Bogiem Ojcem przez Chrystusa w Duchu Świętym, ale też ze sobą nawzajem – mówił ks. Łuźniak. Zachęcał do spojrzenia na siebie, jako na tych, którzy są zaangażowani w synod w swoich parafiach, ale bez poczucia, że każdy robi coś mało znaczącego na własnym podwórku. – To, co robimy w swoim osobistym życiu, ma znaczenie dla Kościoła. Tym bardziej, jeśli to robimy dla parafii, dla dekanatu, dla diecezji. I w takim klimacie się spotykamy, jako pracownicy winnicy Pańskiej. Pan postawił nas w określonym miejscu i tą mądrością i światłem, które nam dał w trakcie prac synodalnych, chcemy się dzisiaj podzielić. To jest podstawowy powód, dla którego tutaj jesteśmy. Dzieje się to w nurcie radości, troski, nadziei, tego wszystkiego, co nas dotknęło na synodzie, z czym przychodzimy z jego pierwszego etapu – mówił ks. Łuźniak.
Po modlitwie uczestnicy spotkania rozpoczęli pracę w grupach, dzieląc się doświadczeniami – tym, co dobre, trudne, ważne, a co odkryli w parafii, wspólnocie i archidiecezji w czasie spotkań synodalnych. Zastanawiano się, co nam pomaga a co przeszkadza „iść razem”, co z doświadczeń synodu należy zachować dla parafii, wspólnoty, archidiecezji.
Na kolejnej części spotkania obecny był abp Józef Kupny. Przedstawiciele poszczególnych grup w obecności pasterza archidiecezji podzielili się swoimi spostrzeżeniami rozeznanymi jako wołanie Ducha Świętego. Wśród wielu potrzeb Kościoła zaakcentowano potrzebę zadbania o młodzież; modlitwy w intencji kapłanów; szukania dróg dotarcia do ludzi, którzy są poza Kościołem; budowania relacji i jedności między świeckimi a kapłanami. Zauważono brak podstawowej wiedzy religijnej wśród ludzi i konieczność ewangelizacji i katechizacji z czym wiąże się również profesjonalizm w działaniu Kościoła na zewnątrz. Podkreślono znaczenie świadectwa świeckich w Kościele a w szczególności konieczność dialogu i słuchania.
O programie odnowy parafii mówili ks. Józef Meler z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z Lubszy i ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz wrocławskiej parafii katedralnej.
W słowie podsumowania abp Józef Kupny z ojcowską troską odniósł się do przedstawionych problemów i postulatów i nawiązał do programu odnowy parafii. Zauważył, że program ten jest odpowiedzią na noszone w sercu pragnienie poprawy funkcjonowania parafii. Metropolita wrocławski poprosił też o modlitwę w intencji kapłanów. – Bardzo zachęcam, aby owocem tego synodu było rozwinięcie Apostolatu Margaretek. Ten apostolat rozwija się pięknie w całej Polsce. Mówi się, że tylko odważni mogą się zdecydować na codzienną modlitwę w intencji kapłana, która trwa do jego śmierci. Ale ta modlitwa niesie, dodaje sił, mocy, jest nam bardzo potrzebna. Dlatego dobrze by było, gdybyśmy ją podjęli. Nie chodzi o jakieś pochopne podejmowanie decyzji, ale czasami parafie robią taki prezent, że jako podziękowanie dają Margaretkę. Te kilka osób deklaruje publicznie swoją modlitwę. Niczego sobie bardziej nie cenię jak modlitwę – dzielił się ksiądz arcybiskup i prosił, aby jednym z owoców synodu była modlitwa za kapłanów. Podziękował zaangażowanym w synod archidiecezji wrocławskiej. – Widzę, jak Wam zależy na Kościele wrocławskim. Obiecuję także swoją modlitwę w Waszej intencji. Nie traćcie ducha! Czekamy na zesłanie Ducha Świętego a Duch Święty jest także Duchem Pocieszycielem. Mamy trudne sprawy, ale pamiętajcie, że Duch Święty przychodzi, żeby nas także pocieszyć, żeby rozlać miłość w naszych sercach. I tego z całego serca wszystkim życzę – zakończył pasterz Kościoła wrocławskiego.
[Źródło: https://wroclaw.niedziela.pl/artykul/81435/Synod-to-piekne-i-dobre-doswiadczenie