Sesje synodalne w Rzymie (4-29.10):
przebieg prac, transmisje, zdjęcia / dokumenty, homilie, medytacje itp / pozostałe materiały

Szukaj
Close this search box.

Podsumowanie przebiegu Synodu w diecezjach

Władza i uczestnictwo

Kościół synodalny jest Kościołem uczestniczącym i współodpowiedzialnym. 

Kto w naszym Kościele podejmuje decyzje i czego one dotyczą? Czy jest to wyłącznie forma indywidualnego przewodniczenia czy jest też w tym wymiar wspólnotowy? Czy istnieje współpraca zespołowa i czy w tym kontekście promowane jest zaangażowanie świeckich, np. w radach duszpasterskich i ekonomicznych, w kierowaniu wspólnotami? Czy jesteśmy gotowi podjąć się współodpowiedzialności za podejmowane decyzje i działania?

Wszystkie syntezy w jednym dokumencie PDF

WŁADZA I ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Synod potwierdził, że szanujemy i cenimy hierarchiczną władzę w Kościele. Jesteśmy przekonani, że decyzje w Kościele powinny być podejmowane przez tych, którzy są do tego powołani, i oni powinni brać za nie odpowiedzialność. Wierni rozumieją i nie podważają roli, którą papież, biskupi oraz wszyscy duchowni pełnią w Kościele. Wyrażamy szacunek wobec tych, którzy przyjęli sakrament święceń lub dar życia konsekrowanego. Nie chcemy przejmować kompetencji biskupów i prezbiterów. Przeciwnie: chcemy mieć do nich zaufanie i traktować ich jak pasterzy. Czujemy się za nich odpowiedzialni. Jesteśmy świadomi potrzeby wspierania naszych pasterzy modlitwą, gdyż ich misja nie jest łatwa.

Władza to nie tylko odpowiedzialność, ale przede wszystkim służba. Władza, odpowiedzialność i służba muszą być formowane przez miłość. Dotyczy to wszystkich poziomów hierarchii – biskupów, proboszczów, księży, diakonów. Dotyczy to także osób konsekrowanych. Władza w Kościele jest po to, aby służyła przede wszystkim misji Kościoła. „My sami, nasze przekonania i wybory życiowe, to owoc misji Kościoła”. Władza wymaga również zaufania, które rodzi się z wiarygodności. Dlatego chcielibyśmy mieć wokół siebie pasterzy autentycznych, żyjących wiarą i dających poznać, że rozwijają się duchowo. Oczekujemy od nich wyraźnego prowadzenia. Zwłaszcza współcześnie, w trudnych czasach relatywizowania wartości oraz wielości przekazów medialnych, oczekujemy konkretnego głosu biskupów i spójnego stanowiska episkopatu.

Niezwykle istotny jest kontakt pasterzy z wiernymi. Oczekujemy, żeby „biskupi byli bliżej zwykłych ludzi, by móc porozmawiać, gdyż w obecnej formie dostęp do biskupa mają tylko wybrani”. A niestety brakuje kontaktu biskupów z wiernymi. Narzekamy, że biskup „w czasie wizytacji kanonicznej ogranicza się do formalnego spotkania z radą duszpasterską i wąską reprezentacją grup parafialnych, prawie zawsze pod okiem proboszcza”. W wypowiedziach uczestników spotkań, zarówno osób duchownych, jak i świeckich, pojawił się obraz zdystansowanego biskupa – urzędnika, niezainteresowanego sprawami parafii, „oderwanego od rzeczywistości” oraz problemów, którymi żyją wierni i parafialne wspólnoty.

Brakuje nam kontaktu kurii z księżmi w parafiach. Widzimy „niski poziom wzajemnego zaufania, słaby przepływ informacji między kurią a parafiami oraz brak dialogu między biskupem a prezbiterami i osobami świeckimi”. Gorszy nas, że „niejednokrotnie księża nie respektują decyzji biskupa”. Duchowni oraz struktury kościelne kierują się często logiką „odgórnego planowania”. „Sprawy życia duchowego określane są i sugerowane przez naczelne jednostki, programy diecezjalne. Proboszczowie najczęściej akceptują to, podejmując wyznaczone, zaplanowane i gotowe działania, zwalniając się tym samym z inwencji. Prowadzi to czasem do sytuacji, w których działania te nie przystają do konkretnej, lokalnej rzeczywistości lub nie są w stanie wzbudzić zamierzonych «z góry» efektów”. „W Kościele dominuje anachroniczny model komunikacji w jedną stronę”, a my domagamy się „kultur[y] informacji zwrotnej”.

Nieco inaczej postrzegamy władzę i odpowiedzialność na poziomie parafii. Potrafimy podać bardzo wiele przykładów owocnej współpracy duszpasterzy parafialnych i ludzi świeckich. Proboszczów postrzegamy zazwyczaj jako ludzi otwartych i zaangażowanych, „z którymi można porozmawiać”. Jednak model przewodzenia parafii często nam nie odpowiada, a szczególnie „dominująca we wszystkim rola księdza”. „Przyjęło się, że parafia należy do proboszcza, i to on podejmuje wszelkie decyzje”. Widać tu wyraźnie różnicę w rozumieniu odpowiedzialności za parafię. Świeccy rozumieją ją przede wszystkim jako odpowiedzialność za drugiego człowieka. Księża z kolei, a zwłaszcza proboszczowie, niejednokrotnie przedkładają odpowiedzialność za kościół (szeroko pojęte gospodarstwo parafialne) nad odpowiedzialność za Kościół pisany wielką literą. W konsekwencji delegowanie świeckich do różnych zadań, od ekonomicznych po organizacyjne czy ewangelizacyjne, przychodzi większości księży – zwłaszcza proboszczom – z dużym trudem.

Rodzi się w związku z tym pragnienie lepszego poukładania wzajemnej współpracy między świeckimi i księżmi. Nauczyliśmy się już, że potrzebujemy większej synodalności, aby w Kościele wzrastały jedność, szacunek oraz współodpowiedzialność duchownych i świeckich, aby bardziej dała o sobie znać podmiotowość wszystkich ochrzczonych. Podczas synodu okazało się, że w Polsce jest wiele miejsc, w których wierni są gotowi wziąć odpowiedzialność za parafię. Są jednak i takie wspólnoty, gdzie parafianie nie są do tego mentalnie przygotowani lub po prostu nie chcą  wziąć współodpowiedzialności za niektóre sprawy parafii. Przeradza się to często w postawę bierności wiernych oraz „konsumpcyjno-usługowe” podejście do wspólnoty. „W świadomości wiernych ten, kto ma władzę, ma wszystko. Władza scedowana jest na duchownych, ewentualnie na kilka osób świeckich współpracujących z nimi. Władzy przypisuje się wszelkie formy zaangażowania i aktywne uczestnictwo, a wierni przyjmują postawę uczestników biernych”. Owo „konsumpcyjne” podejście do Kościoła jest tak silnie zakorzenione, że różne zachęty do współodpowiedzialności nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Tematem poruszanym w trakcie synodu były rady parafialne, zarówno duszpasterskie, jak i ekonomiczne, zresztą bardzo często nieodróżniane od siebie. „Żeby wzrastać we wspólnym rozeznawaniu duchowym, trzeba przede wszystkim ożywiać już istniejące struktury synodalne w Kościele, takie jak rady parafialne, które często «są fikcją», tj. istnieją tylko na papierze i nie mają konkretnego wkładu w życie parafii czy diecezji, albo w ogóle nie są powoływane. Powinny być one bardziej efektywne, szukać nowych dróg, aby słuchać głosu wszystkich”. Brak rad parafialnych traktujemy jako jasny komunikat, „że księża proboszczowie nie chcą porad osób świeckich, które często mają lepsze pojęcie o finansach”. Wydaje się nam, że w skład rad powinni wchodzić ludzie aktywni w życiu wspólnoty parafialnej, w tym osoby z peryferii, które swoim krytycznym głosem mogą wnieść coś nowego do parafialnego duszpasterstwa. Brakuje nam również w radach parafialnych „kobiecej perspektywy”. Często świeccy posiadają lepsze wykształcenie w dziedzinie ekonomii i finansów niż duchowni. „We wnioskach synodalnych pojawia się postulat, aby proboszczowie respektowali większą autonomię podczas prac rad parafialnych w zakresie ich działania. Niekiedy, zamiast rzeczowej dyskusji podczas spotkań z radami parafialnymi, pojawia się stwierdzenie proboszcza: «Bo ja tak zarządzam»”.

Za praktyczny aspekt władzy i odpowiedzialności w Kościele uważamy kwestie finansów. Naszym zdaniem brakuje transparentności w tym obszarze. Widzimy tu specyfikę Kościoła w Polsce, który utrzymuje się z ofiar wiernych. W wielu krajach sprawa ta jest bardziej przejrzysta, na przykład wierni płacą podatek. Jednak w trakcie konsultacji wyrażaliśmy niejednokrotnie przekonanie, że polski model finansowania jest korzystniejszy z uwagi na wymiar wychowawczy. Uczy on bowiem miłości, dzielenia się tym, co daje Bóg, czy postrzegania dóbr materialnych jako środków służących do zbawienia. Taki model tym bardziej jednak wymaga przejrzystości finansowej. Dodatkową kwestią, która według wielu osób negatywnie wpływa na nasze parafie, są tzw. cenniki, czyli wprowadzanie wyznaczonych opłat za sakramenty.

[Źródło: https://synod.org.pl/synteza-krajowa/]

1.1        Władza i uczestnictwo

1.1.1         W jaki sposób są określane cele, do których należy dążyć, droga do ich osiągnięcia i kroki, które należy podjąć?

– Wyznaczenie celów w kościele powszechnym należy do Papieża, w kościele narodowym do episkopatu, na terenie diecezji do biskupa, a na terenie parafii do proboszcza.

– Kościół XXI wieku powinien pomagać potrzebującym i rozwiązywać problemy związane z wyzwaniami współczesnego świata – pandemią, degradacją środowiska czy wojną hybrydową i migracjami. Wspaniałą pracę w tym zakresie wykonuje szereg organizacji, np.”Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, gromadząc fundusze i pomagając nie tylko chrześcijanom w krajach gdzie trwają wojny czy ludzie przeżywają jakieś dramaty.

– W stylu synodalnym decyzje podejmowane są na drodze rozeznania, na podstawie konsensusu wypływającego ze wspólnego posłuszeństwa Duchowi Świętemu.

– Podczas synodu biskupów, rozeznanie w modlitwie

– Cele określane są pod kątem grupy odbiorców, dzieła, czasu w jakim jesteśmy i rzeczywistości kulturowej. Zawsze celem działań wspólnoty parafialnej jest włączenie wiary w życie osobiste, oraz ukazanie, że rzeczywiście Kościół jest wyjątkowym domem gdzie każdy może odnaleźć swoje miejsce.

– Podczas spotkań rady parafialnej, spotkań kolędowych z parafianami, indywidualnych spotkań, na których można przedstawić swoje propozycje.

– Określenie “władza” w kościele ma dla mnie negatywny oddźwięk. Wolę słowo „służba” i „odpowiedzialność”. Cel Kościoła jest określony. A do tego celu trzeba ustalać działania, by  dotrzeć do jak największej liczby ludzi skoro jesteśmy współodpowiedzialni za innych. Docierać można na różne sposoby przez różne posługi. Każda społeczność różni się i potrzebuje innych działań. Każda parafia to inna specyfika i to tu powinno się określać co i jak należy robić. Potrzebna jest aktywizacja na różnych płaszczyznach życia, aktywizacja różnych środowisk.

– Cel powinien być rozeznawany wspólnie, bo wtedy wspólnie będziemy do niego dążyć. Zapraszając do podjęcia kroków wszystkich ludzi tworzących Kościół spowodujemy, że będą czuć się odpowiedzialni. Potrzebna do tego dobra komunikacja.

1.1.2        Jak sprawowana jest władza w naszym Kościele partykularnym?

– W kościele partykularnym należy ona do biskupów diecezjalnych. Jest bardzo oddzielona od życia ludzi świeckich. Będąc blisko Kościoła, pracując w jego strukturach, znając hierarchię władzy, nie jestem w stanie powiedzieć, jak jest władza sprawowana. Ale to też wynika z niewielkiego zaangażowania osób świeckich w zrozumienie czy uzyskanie informacji.

Decyzje w kościele partykularnym podejmuje metropolita, który kieruje metropolią kościelną. Na czele diecezji stoi biskup diecezjalny, wspiera go biskup pomocniczy, następnie dziekan, który kieruje dekanatem, a na terenie parafii proboszcz przy pomocy wikarych.

– W naszym Kościele partykularnym władza kojarzy się nam ze służbą, stojącą na straży wartości, zasad i porządku. Ostateczne decyzje podejmuje proboszcz po wcześniejszych konsultacjach z parafianami, wspólnotami, Radą Parafialną i bierze za to odpowiedzialność. Widzimy jak w Kościołach partykularnych wiele zależy od sposobu pełnienia funkcji proboszcza i kapłanów.

– Ksiądz jest najważniejszy i zawsze ma racje, nawet wtedy kiedy nie ma racji (klerykalizm).

Niestety często jest to władza despotyczna, niekiedy towarzyszą temu donosy i zazdrość. Docenić należy jednak wszelkie starania i trudy podejmowanie przez odpowiedzialnych, mających na celu dobro wspólnoty oraz troska o to, co wspólnota posiada. Patrząc jednak przez pryzmat wiary nawet trudne doświadczenie niezrozumienia, czy złego potraktowania można wykorzystać jako trudną łaskę niekiedy również bardzo potrzebną by inaczej spojrzeć na to co rzeczywiście ważne.

– Klerykalizm pozostaje ciągłą pokusą kapłanów, którzy interpretują otrzymaną posługę jako władzę, a nie bezinteresowną i wielkoduszną służbę.

– Część księży jest wypalona zawodowo, ale boją się do tego przyznać.

– W mojej parafii władza to proboszcz, zawsze tak mi się kojarzy, a to, jaka jest władza zależy od charakteru i otwartości proboszcza.

– Władza sprawowana jest hierarchicznie: papież- kardynałowie- biskupi – kapłani – wierni. Nie zawsze taka struktura sprzyja wnoszeniu nowych inicjatyw przez wiernych, często podejmowanie przez osoby świeckie tematu zmiany czegoś w Kościele spotyka się z „ścianą” schematyzowania, konserwatyzmu, niezrozumienia, w którym nie ma miejsca na innowację, brakuje elastyczności zgodnej z posłuszeństwem Kościołowi. Takie podejście władzy nie zawsze równa się możliwości rozwoju i dojrzewania.

1.1.3        Jakie są praktyki pracy zespołowej i współodpowiedzialności?

– Praktyka pracy zespołowej prawie nie istnieje, toteż współodpowiedzialność się rozmywa., chyba, że są to prace czynione na rzecz parafii, gdzie łatwiej o współodpowiedzialność.

Do praktyk pracy zespołowej możemy zaliczyć kongresy, rekolekcje, sympozja, rady parafialne, prace przy Kościele parafialnym kierowane przez księdza proboszcza.

1.1.4        Jak promuje się posługi świeckich i podejmowanie odpowiedzialności przez wiernych?

– W niektórych parafiach bardzo się wciąga do współpracy świeckich, w niektórych w niewielkim stopniu i są to przeważnie wciąż te same osoby.

– Świeccy są niewątpliwie zauważani i mają wpływ na różne sprawy. Niekiedy jest to wsparcie finansowe, ale też angażują się w różne prace dla swojego kościoła: od prac remontowych po np. pisanie kroniki parafialnej, czy pomoc w prowadzeniu strony internetowej parafii.. Problemem może być niezbyt liczne zaangażowanie świeckich i stąd aktywność tylko pewnej, wciąż tej samej grupy wiernych, przy braku większego zaangażowania ogółu.

– Bardzo dobrze działa rada parafialna, czy różne zespoły spotykające się przy okazji zbliżających się ważnych wydarzeń czy uroczystości. W naszej społeczności parafialnej jest bardzo duży udział osób świeckich, wynika to z dużej ilości grup funkcjonujących przy parafii. Każda grupa poza swoimi spotkaniami formacyjnymi często jest angażowana do podejmowania działań w ramach życia całej parafii, to pobudza do aktywności jak również jeszcze bardziej łączy z parafią. Przede wszystkim osoby świeckie zachęcane są do podjęcia posługi lektorów, ministrantów, animatorów we wspólnocie Oazowej, prowadzących scholę, odpowiedzialnych za wspólnoty modlitewne.

1.1.5        Jak funkcjonują organy synodalne na poziomie Kościoła partykularnego?

– Nie funkcjonują w parafii.

– Było jedno ogłoszenie po mszy, że rozpoczyna się synod.

– U mnie w parafii nikt niczego nie mówił i do niczego nie zapraszał.

– Rozpoczęto prace synodu Eucharystią sprawowana przez Pasterza Archidiecezji. Powołanie koordynatora zespołu diecezjalnego. Prace zespołów parafialnych pod przewodnictwem koordynatora w parafii.

– Są  różne organy synodalne w Kościele partykularnym. Głównie dotyczą osób duchownych, zwłaszcza wyższej hierarchii kościelnej. Są też rady do spraw ekonomicznych, mediacyjnych czy rada duszpasterska, w których świeccy mogą też uczestniczyć. Na poziomie naszej parafii jest to rada parafialna czy choćby rada wspólnotowa. Sprawnie działa też parafialny zespół synodalny, który najprawdopodobniej przekształci się w jakąś stałą formę współpracy z księżmi naszej parafii.

– Organy synodalne zbyt mało promują sprawy synodu. Warto by było podjąć szersze inicjatywy mówiące o trwającym synodzie, np. plakaty przy parafiach

– Brak takich organów. Parafia z roku na rok się zmniejsza. Brak ludzi autentycznie zaangażowanych i zatroskanych o sprawy parafii. Wezwania i próby odnowienia różnych grup przez proboszcza często kończą się fiaskiem. Wiernym wygodniej jest przyglądać się z boku i ewentualnie komentować po cichu to co się dzieje, niż zaangażować się w pracę na rzecz parafii.

1.1.6        Czy są one doświadczeniem owocnym?

– Nie mam zdania. Jest to nowe doświadczenie i jego owoce dopiero zobaczymy.

– Skłaniają wiernych do refleksji nad kondycją Kościoła, roli wiernych w Kościele. Mobilizują do działań na rzecz usprawniania jego działalności, w tym ewangelizacyjnej.

– Myślę, że większość wiernych, a przynajmniej tych uczestniczących tylko w niedzielnej eucharystii nie ma pojęcia czym jest synod, jakie są jego cele wiedzą oraz że można wypełnić formularz na stronie kurii itd. Także komunikacja kleru z wiernymi w kontekście synodu jest słaba.

– Myślę, że jakiekolwiek doświadczenie synodalne zawsze daje większe rozeznanie- jest to zatem doświadczenie owocne, bo daje jakiś ogląd rzeczywistości Kościoła.

– Osoby z którymi rozmawiałam są zawiedzione brakiem zainteresowania ze strony duchownych tym synodem,

– Niektórzy moi znajomi po zapoznaniu się a tą ankietą zrezygnowali z chęci odpowiedzi na tak sformułowane pytania z powodu braku ich zrozumienia.

– Tak, mogłam poznać pytania i w miarę możliwości na nie odpowiedzieć. Dzięki uprzejmości innych mogłam uzupełnić kwestionariusz w komputerze. (nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe)

– Nie wiem, ale znam osoby, które w tym uczestniczą i widzę ich radość z tego powodu i satysfakcję. Słyszałam od jednej z takich osób, że na tych spotkaniach czuć działanie Ducha Świętego, a o to przecież tu chodzi.

– To się dopiero okaże po synodzie. Wcześniejsze określenie tej sprawy jest zadaniem niewykonalnym. Chodzi o ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie wiadomo z góry czy moje postulaty dotrą do Papieża. Może je ktoś odfiltruje wcześniej? Możliwe też jest, że moje słowa dotrą do adresata i coś się zmieni w Kościele. Nie sposób tego ustalić, podczas pisania tych słów, ponieważ jest to obecnie odległa przyszłość.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-bialostocka/]

1.1        Aktywność w życiu Kościoła

Dla znacznej części uczestników spotkań synodalnych kontekstem wypowiedzi był pozytywny obraz Kościoła z przeszłości – z dzieciństwa lub młodości. W większości przypadków on doprowadził te osoby do obecnego zaangażowania w życie wspólnotowe. Zatroskanie o dobro Kościoła i chęć naprawy były bodźcami, które skłoniły ich do wzięcia udziału w samej dyskusji synodalnej. Aktywny udział w życiu parafialnym Kościoła stanowił miernik dynamiki charakteryzującej daną wspólnotę. Bez aktywnego udziału świeckich Kościół staje się martwy i traci swój blask, siłę przyciągania. Źródłem aktywności jest przede wszystkim uczestnictwo we Mszy św. i nabożeństwach, modlitwach, adoracjach. Wyrażano pragnienie cyklicznych adoracji w ciszy. Kontemplacja Jezusa eucharystycznego i otwarcie się na słuchanie Jego słowa owocuje aktywnością w życiu parafialnym i społecznym. Modelem takiej postawy ma być miłość do bliźniego i Kościoła na wzór Chrystusa.

Większe zaangażowanie w życie Kościoła na poziomie parafii postrzegane jest jako droga do podejmowania pozbawionych rutyny wysiłków ewangelizacyjnych prowadzących do pogłębienia wiary, a niekiedy nawet do nawrócenia. Wyliczano kursy ewangelizacji i umiejętność dzielenia się doświadczeniem wiary, potrzeby formowania grup młodzieżowych i dorosłych. Wskazano nawet na pomysł utworzenia na poziomie diecezji szkoły biblijnej. Akcentowano rolę katechezy dla dorosłych, kręgów biblijnych i kształtowania pod kątem formacji moderatorów i animatorów.

Odkrycie talentów parafian i zaproszenie ich do uczestnictwa wiąże się z zaufaniem i przekazaniem im odpowiedzialności. Powierzenie konkretnych zadań w zakresie administracji parafią osobom świeckim dotyka kwestii zmiany sposobu zarządzania parafią. Niekiedy postulat ten łączył się z przypomnieniem o roli kobiet i konieczności bardziej aktywnego włączania ich w posługę.

Aktywność w Kościele to także, co zaznaczano niemal w każdym opracowaniu, obecność parafii w mediach społecznościowych i komunikacja za pomocą nowoczesnych środków przekazu.

W wielu parafiach dominuje przekonanie, że świeccy mają za mały wpływ na funkcjonowanie najbliższej im struktury kościelnej, że za mało od nich zależy, gdyż i tak ostatecznie o wszystkim decyduje proboszcz. Poczucie niewysłuchania i bycia niedocenionym działa paraliżująco i prowadzi do wycofywania się i powstrzymywania się przed zabieraniem głosu na forum, rodzi lęk przed uprzedzającą klasyfikacją i szufladkowaniem. Przezwyciężenie tych trudności mogłoby otworzyć ukryty potencjał parafii.

Cykliczne spotkania parafian są szansą na poznanie osobistych pragnień wierzących i na lepsze zrozumienie nauczania Kościoła w takich kwestiach, jak: Eucharystia, sakramenty, etyka seksualna, nauka moralna i społeczna. To również skuteczne narzędzie w dialogu ze światem, a w szczególności z osobami, które są odłączone lub niewierzące.

Dla wielu jednym z najboleśniejszych doświadczeń jest nieobecność ich bliskich i przyjaciół na niedzielnej Mszy św. i w szerszym sensie – w Kościele. Postawy takie nie mogą być jednoznacznie oceniane, co nie oznacza, żeby rezygnować z wysiłków ewangelizacyjnych, by skłonić ludzi do powrotu do Kościoła. Wielu, patrząc na puste ławki w świątyniach, dostrzega szczególnie wyraźnie nieobecność młodych ludzi, ale formułowanie recepty mającej zmienić tę sytuację nie przychodzi łatwo. Ludzie wskazują na konieczność zmiany podejścia do sposobów formowania wiary młodych, ale też zauważają, jak ważna jest katecheza dla dorosłych. W rodzinach kształtuje się wiara tych, których brakuje w życiu Kościoła. Akcentowano potrzebę wzbudzenia entuzjazmu wiary poprzez promowanie w najbliższym otoczeniu duchowych autorytetów i liderów.

Zwracano uwagę na potrzebę oferowania doradztwa i organizowania grup wsparcia dla rodzin i osób indywidualnych, doświadczających kryzysu. Dla wielu jest to skuteczna forma realizacji ideału wyobraźni miłosierdzia. Powracała w części syntez kwestia wolontariatu i refleksja, co zrobić, by go skutecznie rozwijać. Wymiar charytatywny funkcjonowania parafii jest praktycznym sprawdzianem rozumienia zasad Ewangelii, konkretnego wcielania jej w życie.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-bielsko-zywiecka/]

1.1           Kluczowe hasło synodu światowego: uczestnictwo.

W parafiach aktywny udział w tym, co dzieje się w Kościele, jest postrzegany w sposób niejednoznaczny. Jedna trzecia respondentów potwierdziła zaangażowanie wiernych w konsultacje i podejmowanie decyzji. Jest to możliwe przede wszystkim w ruchach stowarzyszeniach. Inni potwierdzili zaangażowanie wiernych, ale nie we wszystkich dziedzinach. W szczególności zauważono, że pewne tematy są uważane za “nietykalne” (konkretne przykłady z ankiety: ekonomia, sposób mianowania pro-boszcza, administracja parafii, styl życia kapłana, itp.). Brak możliwości uczestnictwa: Ponad połowa uczestników ankiety nie doświadcza w swojej parafii żadnego uczestnictwa lub odczuwa jego brak. Powodem tego jest „brak zainteresowania ze strony duszpasterzy“, brak wsłuchiwania się w głos i potrzeby ludzi, „słaby przepływ informacji z poszczególnych gremiów i słabe kompetencje duszpasterza“, „sztywne wymogi w zakresie hierarchii   i administracji“, „brak krytycyzmu”, ale także „brak wspólnoty/relacji między wiernymi, co spowodowało, że brakuje żywej więzi z Kościołem”. Często prowadzi to do frustracji i gniewu. Jedna z wypowiedzi jest charak-terystyczna: „właściwie sporo jest zmotywowanych ludzi, którzy są obecnie sfrustrowani autorytarnym fasadowym zarządzaniem parafią – system feudalny”; „wiele z tego, co się mówi, pozostaje bez odzewu i jest po prostu ignorowane”; „młodzi ludzie nie są dostrzegani, a ich pomysły i zainteresowania nie są wysłuchiwane”; Parafia „nie umożliwia im uczestnictwa w procesie podejmowanych decyzji”. Niektórzy ankietowani uznali sposób sprawowania władzy za „nieprzejrzysty, oderwany od rzeczywistości i nieprzystający do wymogów danej sytuacji”.            

                  Postawa księży względem zaangażowanych w życie Kościoła: Uczestnictwo zależy także od osoby kapłana i wiernych. Aby uczestnictwo mogło mieć miejsce, potrzebni są zaangażowani ludzie, którzy posiadają określone kompetencje społeczne. Powinni być zorientowani na ludzi i komunikatywni, towarzyszyć i wspierać, umieć delegować i wprowadzać innych w określony zakres odpowiedzialności oraz dostrzegać realne problemy ludzi. Wspomniano także, że ze względu na duże obciążenie pracą i obowiązki w wielu parafiach, duszpasterze są często niewidoczni i niedostępni, a czasami nawet programowo unikają kontaktów z ludźmi; „dla mnie duszpasterstwo, to troska o każdą indywidualną duszę. W tym celu duszpasterz musi być także widoczny dla społeczności, otwarty na spontaniczne zwracanie się do niego. Nie wolno mu się wycofać i mówić, że wiemy, kiedy biuro parafialne jest otwarte”.

                  Warunek uczestnictwa na poziomie osób świeckich: Warunkiem koniecznym dobrej współpracy i podstawą uczestnictwa jest: „zaufanie i szacunek, wsparcie i pomoc, otwartość, wyrozumiałość, szczerość i życzliwość, odpowiedzialność osobista i promowanie samodzielności poszczególnych ludzi, jak również ukazywanie możliwych dróg realizacji zadań priorytetowych dla Kościoła”; „zachęcanie i wzmacnianie, kultura życzliwości i możliwość uczestniczenia w podejmowaniu decyzji na równych prawach”; „gotowość do zawierania kompromisu i dawanie swobody wypowiedzi”; „myśleć o innych i słuchać siebie nawzajem. Dobra współpraca między duszpasterzami a świeckimi ma miejsce wtedy, gdy „odpowiedzialność jest przekazywana w sposób uwzględniający talenty i kwalifikacje oraz gdy respektuje się możliwości i granice zaangażowania”.

                  Kościół uczestnictwa: „Uczestnictwo oznacza poważne traktowanie predyspozycji i charyzmatów poszczególnych osób”. Dlatego ważne jest, aby „poważnie traktować kompetencje gremiów pochodzących z wyboru (m.in. rady parafialne)”; „powinni oni być w stanie realizować to, do czego zostali wybrani”. Poza gremiami potrzebne są spontaniczne formy uczestnictwa i zaangażowania, które „umożliwią jak największej liczbie świeckich wnoszenie własnych pomysłów i przemyśleń”. Wymaga to jednak uelastycznienia pracy gremiów i rad. Kościół uczestnictwa zakłada analizę sposobu sprawowania władzy dlatego, że „sztywne, klerykalne jej pojmowanie uniemożliwia poważne, kompetentne uczestnictwo wiernych. Hierarchia jest często rozumiana jako zbyt sztywny system, który myśli i działa odgórnie”.

                  Na poziomie diecezjalnym należy zatem stworzyć warunki ramowe dla aktywnego uczestnictwa świeckich. Pierwszym krokiem w przyszłość jest ustanowienie przejrzystych procesów decyzyjnych zarówno na poziomie diecezjalnym, jak i parafialnym. Potrzebne jest pogłębienie rozumienia władzy w Kościele, które umożliwia, uzupełnia i wspiera samodzielne działanie poszczególnych osób odpowiedzialnych. Odpowiedzialność należy przekazywać także tam, gdzie osoby świeckie mogą i powinny działać samodzielnie.

                  Kościół zorientowany na przyszłość, karmi się w roztropny sposób nowymi ideami. Potrzebuje zatem współkształtowania i współdecydowania ze strony młodzieży i dorosłych, a także autentycznego dialogu między duszpasterzami, a wiernymi. Kościół jest rozpięty pomiędzy tym co boskie i tym co ludzkie i dlatego nie może działać zgodnie z hasłem: „róbmy tak jak zwykle”. Parafie, które uważają się za bardzo niezależne i podążają własnymi drogami, muszą być wzmacniane i promowane: „to wzbudza większe zaufanie wobec zaangażowania świeckich”. W parafii musi być miejsce dla „myślących inaczej” i działań z tymi, którzy nie identyfikują się z Kościołem. Podniesienie rangi wolontariatu kościelnego (nie tylko w ramach działań Caritas) przyczynia się do powstawania bardziej odpowiedzialnych posług w zakresie problemów egzystencjalnych w poszczególnych społecznościach.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-bydgoska/]

1.1        Najważniejsze wnioski zebrane podczas etapu diecezjalnego synodu

Z obfitego materiału zebranego podczas spotkań synodalnych na różnych poziomach życia Kościoła w archidiecezji częstochowskiej oraz z odpowiedzi na rozesłane ankiety i z uwag nadesłanych na strony i profile społecznościowe wyodrębniono trzy grupy głosów i wniosków, które powtarzały się najczęściej. Są to: potrzeba sacrum; problem relacji międzyosobowych i między wspólnotowych oraz budowanie czytelnej  wizji  funkcjonowania  Kościoła  w  obszarze  duszpasterskim i instytucjonalnym. Te trzy grupy wniosków zostaną omówione poniżej. Należy dodać , że w zebranym materiale synodalnym było wiele głosów odnoszących się do konkretnych parafii, wspólnot, świątyń czy osób. Były to problemy szczegółowe, których przedyskutowanie i rozwiązanie dotyczy wymienionych rzeczywistości. Nie zostały one wymienione  w poniższej  syntezie,  gdyż  dotyczą  pojedynczych  przypadków i indywidualnych problemów i nie mają natury ogólnej.

(…)

1.1.1        Problem relacji międzyosobowych w archidiecezji 

Druga grupa najczęściej formułowanych wniosków synodalnych dotyczy relacyjności. Zarówno spotkania synodalne, jak i przesłane ankiety ujawniły ogromną potrzebę wzajemnego słuchania się, spotykania, szacunku, współpracy i pogłębiania relacji. Problem ten został zauważony szczególnie na poziomach relacji między kapłanami i świeckimi, ale także w samym gronie kapłanów oraz między świeckimi, zwłaszcza tymi działającymi w ruchach, we wspólnotach i w stowarzyszeniach. 

1.1.1.1        Relacje między kapłanami i świeckimi 

Temat ten wzbudzał w trakcie spotkań synodalnych najwięcej emocji. Z zebranych głosów wynika, że istnieje duży dystans między świeckimi a duchownymi, i to nie tylko w zakresie postaw i wzajemnych relacji, ale również w obszarze współuczestnictwa w sprawach wspólnoty i wspólnego zaangażowania w nich. Nie brakowało głosów opisujących bardzo dobre relacje kapłanów ze świeckimi. Wierni chwalili swoich duszpasterzy za życzliwość, dyspozycyjność i pracowitość. Pojawiły się takie głosy, jak: „Ksiądz w mojej parafii jest dostępny dla parafian po każdej Mszy św. Można do niego przyjść i być wysłuchanym”; „Nasz proboszcz jest dobrym organizatorem, potrafi zebrać wokół siebie parafian i mobilizować ich do konkretnych działań”. Również kilku kapłanów dzieliło się doświadczeniami swoich dobrych relacji ze świeckimi, deklarowali, że wspólnie z nimi tworzą rzeczywistość parafii. 

Zdecydowana większość uczestników synodu zwraca jednak uwagę na brak otwartości ze strony księży, szczególnie proboszczów. Wierni żalą się, że proboszcz nie zna swoich wiernych, nie buduje z nimi bliższych relacji, patrzy na świeckich „z góry” i sam decyduje najważniejszych sprawach w parafii. świeccy nie czują się w swoich wspólnotach potraktowani podmiotowo. Wyrażają pragnienie, aby księża poświęcali więcej czasu na spotkania i rozmowy z nimi oraz liczyli się z ich zdaniem. Wielokrotnie w ankietach świeccy podkreślali potrzebę zwykłej, ludzkiej życzliwości i uśmiechu, ponieważ często doświadczają ze strony duchownych szorstkości, surowości i wielkiego dystansu. Czują, że księża traktują Kościół jak swoją własność, w której to oni są uprawnieni do decydowania o wszystkim. 

Kapłani z kolei patrzą na problem ze swojej perspektywy. Wielu z nich narzeka na brak zaangażowania świeckich, ich roszczeniowość i nakłanianie księży do odejścia od dyscypliny kościelnej (szczególnie w procesie przygotowania i dopuszczania do sakramentów świętych). Duchowni często czują się w swoich parafiach samotni, podkreślają, że jedynie wąska grupa wiernych chce wziąć współodpowiedzialność za sprawy parafii. W zebranym materiale synodalnym nie pojawiły się natomiast postulaty dotyczące jakieś rywalizacji o władzę w Kościele między duchownymi i świeckimi. Częściej podkreślano pragnienie zachowania dotychczasowych ról, które wynikają ze stanów duchownego i świeckiego. 

1.1.1.2        Relacje między kapłanami 

W każdym dekanacie archidiecezji przeprowadzono kapłańskie spotkania synodalne. Spotkania te ukazały wielką potrzebę tego typu spotkań, podczas których w braterskiej atmosferze księża mogą poruszać kapłańskie i duszpasterskie problemy. Kapłani uznali, że byłoby najlepiej, gdyby w takich spotkaniach uczestniczyli biskupi. Oczekują od swoich biskupów bardziej ojcowskiej postawy i bliższego kontaktu. Rozumieją natomiast olbrzymią odpowiedzialność swoich przełożonych i ich coraz trudniejsze zadania w kierowaniu archidiecezją i sprawami personalnymi. Skarżono się także na duży indywidualizm księży, ich częste izolowanie się ze środowiska kapłańskiego. Zauważono, że kapłanów w archidiecezji dotyka coraz większą samotność; są dekanaty, w których wszyscy księża pracują na pojedynczych placówkach. Pojawiły się głosy o potrzebie tworzenia kapłańskich zespołów pastoralnych. Wskazano na potrzebę większej i wspólnej troski o księży chorych i starszych, aby nie czuli się odrzuceni zostawieni sami ze swoimi problemami. Kilka krytycznych uwag dotyczyło braku spójnej, konsekwentnej i czytelnej formacji stałej. Bardzo często kapłani podkreślali pozytywną rolę comiesięcznych spotkań modlitewnych w dekanatach. 

1.1.1.3        Relacje między wspólnotami kościelnymi 

Jeśli chodzi o relacje między świeckimi, opinie uczestników synodu dotyczyły głównie problemu kontaktów między wspólnotami i ich współpracy. Zauważono pewną rywalizację między niektórymi grupami, wzajemne krytykowanie duchowości poszczególnych ruchów czy grup; ekskluzywizm i traktowanie własnych wrażliwości jako jedynie słusznych i najlepszych. Podkreślono konieczność budowania przestrzeni współpracy między ruchami i wspólnotami na poziomie diecezji, dekanatu i parafii. Poruszony został też problem sztywnego, bezwzględnego traktowania przynależności świeckich do parafii i braku akceptacji dla ich związku ze wspólnotami czy ruchami ponad parafialnymi czy też z innymi parafiami, np. przy okazji przyjmowania sakramentów świętych i katechezy parafialnej. 

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-czestochowska/]

1.1        Spojrzenie analityczne

1.1.1        Władza i uczestnictwo

Przełożony powinien służyć, gdyż Chrystus jako Najwyższy Kapłan był sługą. Służba powinna przejawiać się w szacunku do drugiego człowieka a nie traktowaniu podwładnego jako pionka w grze, którego można prześladować i wykorzystywać.

Urzędy w niektórych instytucjach kościelnych powinny być kadencyjne, gdyż osoby pełniące funkcje w pewnym momencie wróciłyby do tzw. szeregu.

Hierarchia pochodzi z prawa Bożego, więc nie można jej spłaszczać, żeby słuchać każdego i żeby każdy miał rację. Hierarchia powinna działać lepiej i służyć całemu Kościołowi.

Naszym celem jest zbawienie, do którego wiedzie nas droga wyznaczona przez Pana Jezusa w Ewangelii. W osiągnięciu tego celu pomagają nam Boże Przykazania i sakramenty.

Sprawowanie władzy i zarządzanie w parafii należy do proboszcza. Praca zespołowa i współodpowiedzialność są realizowane przy okazji organizacji i przygotowania ważnych wydarzeń w życiu parafii. Rada Parafialna spotyka się, aby ustalić ważne sprawy, głównie związane z remontami czy kwestiami finansowymi w parafii. Służba w Kościele nie może być mylona ze służalczością. Ma wynikać z miłości do Boga i ludzi, a nie z chęci zapewnienia sobie czyjejś przychylności.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-drohiczynska/]

1.1        Co cieszy w Kościele?

1.1.1        Władza i uczestnictwo

W zdecydowanej większości widoczny jest szacunek i posłuszeństwo okazywane biskupowi. W wielu przypadkach proboszcz parafii jest postrzegany jako prawdziwy pasterz wiernych w parafii, który w żaden sposób nie okazuje wyższości nad swoimi parafianami i jeśli tylko potrafi, przychodzi z pomocą.

Coraz częściej pojawia się przekonanie, że  wszyscy są odpowiedzialni za wspólnotę parafialną poprzez różną aktywność: udział w pracach rady duszpasterskiej, ekonomicznej, w Parafialnym Zespole Caritas, różnych wspólnotach, czy troska o świątynię. Udział osób świeckich w kwestii odpowiedzialności za Kościół ma charakter otwarty. Jakkolwiek nie wszyscy wierni są bezpośrednio zainteresowani sprawami Kościoła, to nie istnieje problem włączania ich do bezpośredniej współpracy. Cieszą przypadki pracy zespołowej kapłanów i świeckich w różnych zakresach. Widoczna jest dobra wola z obu stron w działaniach duszpasterskich, które służą dobru wiernych.

1.2        Obszary wymagające uzdrowienia i nawrócenia  w parafii i diecezji

1.2.1        Władza i uczestnictwo

Istnieją przypadki nadużywania władzy. Kapłani, osoby odpowiedzialne czy znaczące w Kościele (w tym również osoby świeckie), mający już utwierdzoną swoją pozycję. Niechętnie przyjmują uwagi, opinie i pomysły osób trzecich. W kilku syntezach synodalnych podkreślano, że kapłani uważają się za nieomylnych i są zamknięci na propozycje parafian.

W niektórych parafiach stopień zaangażowania świeckich jest znikomy. Wśród przyczyn wskazuje się następujące: brak chęci zaangażowania w cokolwiek, nagromadzenie innych zajęć, możliwość zaangażowania się w pracę w Kościele obecnie nie jest postrzegane jako powód do dumy, brak dobrego organizatora, który umiejętnie zachęciłby parafian do działania.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-elcka/]

1.1        Co wiemy po spotkaniach lokalnych – informacje zwrotne

Spotkania zaowocowały zgromadzeniem wiedzy, którą można ująć hasłowo i tematycznie.

1.1.1        Kwestie szczególnie znaczące

1.1.1.2        Potrzeba zniwelowania dystansu między duchowieństwem a świeckimi.

 Do trudności w Kościele jest zaliczany brak więzi między członkami Kościoła, zarówno w środowisku laikatu, jak i między świeckimi a duchowieństwem oraz między samymi duchownymi, w tym hierarchami Kościoła. Brak poczucia wspólnoty zauważany jest nie tylko na poziomie parafii, lecz także diecezji i Kościoła powszechnego. Brak więzi wspólnotowych przejawia się m.in. anonimowością i traktowaniem wiernych jako zbioru parafian i brakiem indywidualnego podejścia do konkretnego człowieka. Wypowiedzi synodalne w połowie dotyczą trudności, jakich wierni doświadczyli w komunikacji z duszpasterzami (począwszy od prostego kontaktu codziennego po kwestie współodpowiedzialności).

Wiernych boli to, że niektórzy duchowni prowadzą podwójne, światowe życie, są przywiązani do spraw materialnych, uciekają w aktywizm, zapominają o duchowości i apostolstwie. Efektem takich postaw jest dystans wobec wiernych, szczególnie wobec prostych ludzi wiary, koncentrowanie się na obowiązkach administrowania, zarządzania, nie zaś na działaniach kierowanych troską o zbawienie każdej osoby, która została powierzona kapłanom przez Boga Jedynego i postawiona na ich drodze powołania. Podnoszono również sprawę transparentności i nieumiejętności rozwiązywania spraw dotyczących nadużyć w Kościele.

1.1.1.3        Większy ciężar odpowiedzialności za Kościół spada na duchownych.

Różne środowiska, w tym ludzie młodzi, skarżą się na trudności w odnalezieniu swojego miejsca w Kościele. Oferta ewangelizacyjna (katechizacji) jest mało atrakcyjna, co sprawia, że ludzie ci odchodzą z Kościoła lub przyjmują bierną postawę. Pojawiały się głosy na temat niskiego poziomu katechezy oraz braku adekwatnych programów dla poszczególnych grup wiekowych młodzieży, czego skutkiem jest wygaszanie wiary.

Stwierdzono, że media katolickie nikną wśród wielu innych. Zasugerowano, aby Kościół zainwestował w nowoczesne narzędzia komunikacyjne i dydaktyczne oraz wydarzenia kulturalne promujące dobro pochodzące od Kościoła. Możliwość zaangażowania kompetentnych świeckich dałaby w tej sprawie pożądany efekt. Obrazują to pozytywne przykłady chociażby prowadzenia mediów społecznościowych parafii i wspólnot czy transmisje modlitwy oraz przygotowywanie materiałów ewangelizacyjnych.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-gdanska/]

1.1        Droga synodalna – parafia

Wokół pięciu wskazanych tematów trzeba wyróżnić kilka kwestii wspólnych „rezonujących” w naszej diecezji. Dobór oryginalnych wypowiedzi (uwag) uczestników spotkań – zgodnie z sugestią ISKK – jest subiektywny, lecz konsultowany/dyskutowany w ramach zespołu koordynatorów diecezjalnych i innych współpracowników:

1.1.1        „Władza i uczestnictwo”. 

Na pytanie dotyczące stowarzyszeń i organizacji społecznych funkcjonujących w parafiach:

„Powstało Stowarzyszenie na rzecz rozwoju Sołectwa (…), które między innymi ma jako cel statutowy „podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji religijnej i narodowej” a także integrację z akcentem religijnym wokół kościoła filialnego (…).

Na pytanie: W jaki sposób modlitwa i celebracja liturgiczna inspirują do działania? (wpływ listów pasterskich na rzeczywistość):

„Działania, zwłaszcza we wspólnotach, są ‘omodlone’, jest zachowane słuchanie Ducha św., a ‘dzieła duchowe i gospodarcze’ są polecane Bogu w modlitwie przez Proboszcza. Listy pasterskie są trudne w odbiorze bezpośrednim (ich odczytanie) i niewiele dają. Natomiast jeśli niosą jakąś ideę, to zmieniają rzeczywistość (np. Rok Miłosierdzia wprowadził zwrócenie w kierunku miłosierdzia, a Roku Św. Józefa – były comiesięczne adoracje najświętszego sakramentu z św. Józefem, itp.)”.

„Ten temat bardzo ożywił aktywność zebranych i ujawnił wiele skrajnych poglądów (…). Osoby o poglądach postępowych, najczęściej młode, oczekują listów pasterskich niosących jasno sformułowany przekaz, przy użyciu języka uwspółcześnionego, zawierających mniej treści teologicznej, a przede wszystkim aby dawały wiernym wskazówki jak sobie radzić z procesem laicyzacji, gdzie jest granica liberalizacji lub pomniejszania wagi sakramentu małżeństwa itp. Po wysłuchaniu listu pasterskiego wierni muszą wiedzieć o co w nim chodziło. Podobne uwagi zebranych dotyczyły kazań i homilii, które zebrani wysłuchali uczestnicząc we Mszach św. w różnych parafiach”.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-gliwicka/]

1.1.1        Władza i uczestnictwo

„Kościół «wyruszający w drogę» stanowi wspólnotę misyjną uczniów, którzy przejmują inicjatywę, włączają się, towarzyszą, przynoszą owoc i świętują. […] Wspólnota ewangelizacyjna doświadcza, że to Pan podjął inicjatywę, że On sam nas umiłował (por 1 J 4,10) i dlatego wie, jak kroczyć naprzód i dotrzeć na rozstaje dróg, by zaprosić wykluczonych. Żywi nieprzebrane pragnienie ofiarowania miłosierdzia jako owoc doświadczenia nieskończonego miłosierdzia Ojca i jego dynamicznej, wszystko ogarniającej mocy. Odważmy się trochę bardziej przejąć inicjatywę!” (Evangeli gaudium 24).

Kościół synodalny jest Kościołem uczestniczącym i współodpowiedzialnym. Tymczasem wypowiadający się na temat sprawowania władzy w Kościele lokalnym niemal jednogłośnie utożsamiali władzę w Kościele lokalnym wyłącznie z funkcjonowaniem kurii biskupiej. Przede wszystkim, w wypowiedziach uczestników spotkań, zarówno osób duchownych jak i świeckich, pojawił się obraz zdystansowanego biskupa –  urzędnika, niezainteresowanego sprawami parafii, „oderwanego od rzeczywistości” i problemów, którymi „żyją wierni i parafialne wspólnoty”. Pomimo dostrzeżenia i docenienia wartości Kościoła hierarchicznego, znaczenia sukcesji apostolskiej oraz pewność tradycji i nauki Kościoła, większość wypowiedzi wskazywała na trudność w urzeczywistnianiu Kościoła jako wspólnoty osób uczestniczących i współodpowiedzialnych. Najczęściej wskazywanym problemem był słaby kontakt kurii z księżmi w parafiach, niski poziom wzajemnego zaufania, mały przepływ informacji między kurią a parafiami oraz brak dialogu między biskupem a prezbiterami i osobami świeckimi. Stosunkowo często pojawiał się zarzut arogancji duchownych wobec świeckich i traktowanie parafialnej rady duszpasterskiej jako swego rodzaju fikcji. Propozycje pogłębienia świadomości współuczestnictwa i współodpowiedzialności za wspólnot Kościoła ujęto w dwóch obszarach:

  • zwiększenie komunikatywności kurii w stosunkach z księżmi; wzięcie pod uwag kompetencji i predyspozycji w przydzielaniu księżom obowiązków, zwiększenie zainteresowania i zbudowanie relacji pomiędzy prezbiterami a biskupami;
  • zwiększenie zaangażowania osób świeckich w Kościele i przeniesienie na nich części odpowiedzialności w działaniach duszpasterskich i większa odwaga świeckich w komunikowaniu swoich uwag osobom duchownym.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-katowicka/]

1.1        Władza i uczestnictwo

Kościół synodalny jest Kościołem współodpowiedzialnym za siebie i świat. Ma uczestnictwo we władzy. Wspólnota ludu Bożego, którą tworzą świeccy i duchowni, stanowi podmiot duszpasterstwa w zróżnicowanym stopniu i zakresie. Wszyscy członkowie ludu Bożego są równi w powołaniu i godności, przy równoczesnym zróżnicowaniu funkcji kapłańskich, prorockich i pasterskich. Wszyscy uczestniczą w aktualizacji zbawczego posłannictwa Chrystusa. Pełnienie poszczególnych funkcji pastoralnych zależy od roli spełnianej we wspólnocieludu Bożego, wynikającej z władzy święceń oraz udzielonego przez Ducha Świętego charyzmatu uzdalniającego do realizacji określonych zadań.

Władza i urzędy w Kościele mają charakter służebny. Wszystkie czynności administracyjne i organizacyjne Kościoła powinny mieć charakter diakonii. Władza w Kościele jest sprawowana hierarchicznie, poprzez pasterzy. Jednak wszyscy członkowie wspólnoty powinni mieć możliwość wzięcia udziału w jej sprawowaniu (na różnych stopniach zaangażowania i odpowiedzialności). Ta odpowiedzialność świeckich najczęściej wyraża się poprzez: przynależność do rad parafialnych, animowanie życia modlitewnego (np. organizowanie adoracji, prowadzenie drogi krzyżowej), podejmowanie funkcji liturgicznych (np. lektora, psałterzysty), zaangażowanie w działania charytatywno-opiekuńcze, zgłaszanie inicjatyw i sugestii duszpasterskich proboszczowi czy biskupowi diecezji, składanie ofiar pieniężnych na prace remontowo-budowlane, wysiłek fizyczny na rzecz materialnego wzrostu parafii i piękna kościoła oraz jego otoczenia. W ostatnich latach mocno w tym zakresie angażują się mężczyźni, chociażby w zakonach rycerskich. Bardzo często na różnych płaszczyznach zaangażowania w parafii są te same osoby.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-kielecka/]

Do parafialnych i dekanalnych zespołów skierowano dwanaście pytań. Odpowiedzi nadesłało 161 parafii oraz 6 dekanatów. Nadesłano też kilkadziesiąt indywidualnych, anonimowych ankiet za pośrednictwem poczty lub poczty elektronicznej. Oto próba syntezy nadesłanych głosów według kryterium tematycznego.

1.1        Władza i uczestnictwo

1.1.1        W jaki sposób wspólnota parafialna określa cele, do których należy dążyć, drogę do ich osiągnięcia i kroki, jakie należy podjąć? Kto te cele określa i kto ocenia owocność tych działań?

Parafia realizuje wskazania biskupa diecezjalnego. Niektóre cele określane są w czasie wizytacji biskupich. Lokalne kwestie określa proboszcz, czasami – choć nie zawsze ‑ po konsultacji z radą duszpasterską.

Pierwszą osobą jest ksiądz proboszcz, który wyznacza pewne cele. Dotyczyły one istotnych dla parafii kwestii, jak inwestycje dotyczące remontu czy ogrzewania kościoła. Decyzje odbywają się za wiedzą rady duszpasterskiej. Niżej, czyli w grupach parafialnych, decyzje podejmują prowadzący je. Od ich aktywności i pomysłowości zależy najwięcej. Czasami czuje się, że brak inicjatyw wynika z pewnego niezrozumienia: kapłani czekają na sygnał od świeckich, a ci są przekonani, że pierwszy krok należy do duchownych.

W grupach duszpasterskich cele określają najczęściej liderzy lub wspólnie wszyscy członkowie grupy. Są one następnie oceniane i akceptowane przez duchownych. Generalnie cele duchowe określa proboszcz, natomiast materialne proboszcz w porozumieniu z radą duszpasterską. W archidiecezji są parafie realizujące program Nowy Obraz Parafii w ramach Ruchu dla Lepszego Świata, gdzie proces rozeznawania celów i ich realizacji w znacznie większym stopniu angażuje świeckich:

Cel wyznacza program odnowy w ramach ruchu oraz roczny plan duszpasterski Kościoła w Polsce. Parafialny zespół koordynacyjny tworzy roczny program i wskazuje, jaki cel chcemy osiągnąć, kto ma to zrobić, jak i kiedy. Po każdym wydarzeniu, stanowiącym kolejny element programu, następuje ocena: co się udało, co zawiodło, jakie wnioski na przyszłość.

1.1.2        W jaki sposób w parafii funkcjonuje Rada Duszpasterska?

Spotkania rady odbywają się zazwyczaj kilka razy w roku, lub doraźnie, gdy zachodzi konieczność omówienia czegoś pilnego. Są parafie, w których rada stanowi prawdziwą pomoc dla proboszcza i realnie reprezentuje ogół parafian, jednak zwraca się też uwagę na rosnące trudności przy wyłanianiu kandydatów, gdyż brakuje osób, zwłaszcza młodszych, gotowych zaangażować się w służbę na rzecz wspólnoty parafialnej. Już teraz składają się one głównie z seniorów. Wielu świeckich wyraża obawę co do przyszłości tej instytucji. W parafiach, w których rada duszpasterska funkcjonuje prawidłowo, radni angażują się zazwyczaj także w inne formy pomocy, jak organizacja wizyty duszpasterskiej, fizyczna praca przy utrzymaniu porządku wokół kościoła, przeprowadzanie zbiórek pieniężnych czy roznoszenie opłatków. Nie zawsze jednak rada spełnia należycie swoje zadania:

Byłem raz na spotkaniu rady jako przedstawiciel wspólnoty „Przyjaciele Oblubieńca” pod koniec 2021 r. Rada nie miała charakteru roboczego ani agendy, zakończyła się bez konkluzji, nie zajęliśmy się takimi dużymi tematami, jak sposób przyciągnięcia ludzi po epidemii…

Wydaje się, że należy zreformować sposób przeprowadzania wyborów do rady. Potrzeba budzenia większej świadomości u wiernych za jej działanie tak, aby do rady nie trafiały wyłącznie te osoby, które z różnych powodów i tak kojarzone są z parafią. Obok obecności w niej osób zaangażowanych w życie parafialne przydałyby się osoby niejako „z zewnątrz”, których obecność obiektywizowałaby planowanie i pomagała w ewaluacji zrealizowanych już działań.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-lubelska/]

1.1        Tematyka spotkań zakończona sformułowaniem wniosków

1.1.1        Skomplikowane relacje duchownych i wiernych świeckich

Członkowie zespołów synodalnych z niepokojem obserwują pasywność osób świeckich w ich wspólnotach parafialnych, czyli słabe realizowanie obowiązków płynących z sakramentów chrztu i bierzmowania. Aby świeccy niezaangażowani w życie parafii poczuli się w niej jak u siebie, należy wrócić do soborowej koncepcji parafii jako wspólnoty wspólnot. Dlatego też wydaje się słuszne przywrócenie rzeczywistego funkcjonowania, bądź stworzenie od nowa, płaszczyzn komunikacji. Chodzi na przykład o rady parafialne: duszpasterską i ekonomiczną. Wiadomo, że głos decydujący należy zawsze do proboszcza, niemniej organy doradcze czy wspólnoty formacyjne, powinny służyć wiernym świeckim do właściwego wzrostu w Kościele.

Należy dodać, że w wielu miejscach utrudniony jest dialog między duchownymi i świeckimi. Tym samym powstaje problem formowania nowych wspólnot. Według świeckich członków grup synodalnych, może to mieć związek z konkretnymi starymi schematami, klerykalizmem i skostnieniem struktur.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-lomzynska/]

Spotkania i panele dyskusyjne zorganizowane w na terenie Diecezji Łowickiej dotyczące Synodu o synodalności skupiły się wokół kilku tematów. Całość dyskusji oparła się głównie na ocenie sytuacji, w której znajduje się obecnie Kościół, ukazaniu pozytywnych i negatywnych cech Kościoła, a także wyciągnięcie wniosków. Zaproponowano pewne drogi, którymi według podejmujących dyskusję, Kościół powinien iść.

Obrady na terenie Diecezji Łowickiej skupiły się na kilku tematach:

1.1        Duchowni i świeccy w drodze do nieba, czyli rola świeckich w życiu parafialnym

W tych rozważaniach zwrócono uwagę na kilka obszarów, w których należy angażować świeckich:

  1. Obszar liturgiczno – modlitewny, tu uwagę zwrócono na posługę, jaką pełnią ministranci, lektorzy, nadzwyczajni szafarze Komunii św., ceremoniarze, katecheci i katechiści. Ich działanie może i powinno być pomocą dla duszpasterzy. Mogą zastąpić księży na poziomie, które są w kompetencji danej osoby: wsparcie przy uroczystościach i wydarzeniach liturgicznych, prowadzenie przygotowania do przyjmowania sakramentów, a przede wszystkim dawanie świadectwa wiary.
  2. Obszar administracyjno – gospodarczy: rady parafialne, które powinny być wsparciem dla księdza administrującego parafią, świeccy mogą pełnić dyżury kancelaryjne, poradnie rodzinne, nauka religii w szkole, dekoracje i wystrój kościoła, inwestycje remontowo budowlane, pomoc w pozyskaniu funduszy.
  3. Obszar duchowo – ewangelizacyjny, czyli podejmowanie wysiłków duchowych ku nawracaniu samych siebie, życie wiarą, które powinno być świadectwem dla innych, wsparcie duchowe dla księży.

Aby zwiększyć skuteczność działania Kościoła należy:

  1. Zaangażować świeckich w pracę kancelaryjną
  2. Dbać o wysoką jakość podejmowanych działań w parafii
  3. Kapłani powinni być dostępni nieustannie dla wiernych a szczególnie dla chorych
  4. Ograniczyć odczytywanie listów na Eucharystii
  5. Podjąć troskę o potrzebujących pomocy
  6. Edukować parafian w zakresie postaw i zasad wiary i objaśnieniu liturgii

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-lowicka/]

1.1        Władza i uczestnictwo/rozeznawanie i podejmowanie decyzji

Symptomatyczne jest, że ostatnie trzy tematy ujęte w pytaniu głównym: Jak rozumiem swój udział w podejmowaniu decyzji i odpowiedzialności w Kościele? przedstawiane były przez uczestników spotkań w najbardziej syntetyczny sposób. Trzeba tu wskazać na bardzo dużą spójność głosów w odniesieniu do wizji władzy. Dominującym a w zasadzie wspólnym głosem było uznanie hierarchiczności władzy w Kościele, tym samym zgodnie odrzucano w takim rozumieniu pojęcie demokracji. Taki obraz władzy łączy się jednocześnie z konkretną jej wizją: Kościół jest hierarchiczny i powinien takim pozostać. Decyzje powinny być podejmowane przez tych, którzy są do tego predystynowani i oni powinni brać za nie odpowiedzialność. Ale władza to nie tylko odpowiedzialność, to również służenie człowiekowi. Władza, odpowiedzialność i służba muszą być formowane przez miłość. Dotyczy to wszystkich poziomów hierarchii od biskupa doproboszczów i księży. Świeccy nie chcą przejmować kompetencji biskupów i prezbiterów – przeciwnie chcą mieć do nich zaufanie i traktować ich jako pasterzy. Zaufanie to buduje się poprzez wiarygodność pasterzy – ich autentyczność, świadectwo wiary i zauważaną przez wiernych ciągłą formację. Świeccy czują się też za nich odpowiedzialni w wymiarze wsparcia modlitwą, zdając sobie sprawę z trudności ich misji. Jednocześnie oczekują, że władza będzie się realizowała przez służbę. Ważnym powtarzającym się wątkiem było oczekiwanie jasnego przekazu. Zwłaszcza współcześnie, w czasach trudnych doświadczeń, relatywizowanych wartości oraz przeróżnych przekazów medialnych, świeccy oczekują konkretnego głosu biskupów i spójnego stanowiska episkopatu, chcą mieć poczucie, że są prowadzeni w odpowiedzialności i miłości. Innym problemem jest to, że często niestety odnosi się wrażenie, iż biskupi (ale też i księża) nie znają codzienności i realnych problemów ludzi (bytowych, środowiskowych, duchowych) – mówią niezrozumiałym, hermetycznym językiem. Często wskazywanym problemem jest to, że niejednokrotnie księża nie respektują decyzji biskupa, a świeccy to widzą i postrzegają jako gorszące: „Słyszę o tych parafiach, gdzie jest tyle różnych wspólnot, a u nas nie ma nic, ani wspólnot, ani czytanych listów – tego nierozumiem, bo przecież jest posłuszeństwo i jeśli biskup napisze list, a u nas nie jest przeczytany, to ja się wewnętrznie buntuję”. To przykład bardzo częstych wypowiedzi.

Nieco inaczej postrzegana jest władza i odpowiedzialność na poziomie parafii, gdzie co prawda proboszcz jako pasterz ponosi odpowiedzialność za swoją wspólnotę, ale nie musi być liderem we wszystkich aktywnościach. Widać tu wyraźnie różnicę w rozumieniu odpowiedzialności za parafię: świeccy rozumieją ją jako przede wszystkim odpowiedzialność za drugiego człowieka, księża, a zwłaszcza proboszczowie, niejednokrotnie przedkładają odpowiedzialność za kościół (szeroko pojęte gospodarstwo parafialne) nad odpowiedzialnością za Kościół pisany wielką literą. W konsekwencji delegowanie na świeckich różnych zadań od ekonomicznych przez organizacyjne czy ewangelizacyjne przychodzi większości księży – w tym zwłaszcza proboszczom – z dużym trudem. Dobrze ilustruje to następująca refleksja: „Wielu z nas, świeckich, ma silną potrzebę bycia współodpowiedzialnymi za Kościół, chcemy doświadczać, że mamy taką samą godność i wartość jak osoby duchowne, choć inne są nasze zadania. Dodatkowo, chcemy doświadczać radości ze służby, współtworzenia, wykorzystywania naszych darów i umiejętności. Nasze możliwości działania zależą jednak od dobrej woli lub braku takiej woli ze strony duchowieństwa. Dużą liczbę wiernych świeckich cechuje nie tylko brak wewnętrznego uformowania, ale podstawowej wiedzy religijnej. Nie jest więc dziwne, że wielu duchownym brakuje dobrych doświadczeń współpracy ze świeckimi i dość łatwo może się pojawiać w nich tendencja do traktowania nas ‘z góry’. Wiele ze wspólnot czy ruchów nie przygotowuje świeckich do bycia głosicielami Dobrej Nowiny, nie pokazuje czym jest kerygmat i nie uczy jak dzielić się wiarą. W polskim Kościele rzadko traktuje się świeckich jako partnerów w ewangelizacji. A przecież to my, świeccy, jesteśmy ‘żołnierzami na pierwszej linii’ w walce o ten świat. Nie traktuje się nas poważnie. Nie daje się nam też realnego wpływu na funkcjonowanie parafii”.

Z drugiej strony bardzo silnie wybrzmiewa refleksja, że świeccy nie są przygotowani mentalnie, czy poprostu nie chcą wziąć współodpowiedzialności za parafię i wolą pozostać bierni. „Możemy uczestniczyć w braniu odpowiedzialności, a jeśli przyjmiemy jakieś zadanie to musimy być w tym konsekwentni i róbmy to, do czego się zobowiążemy. Wymaga to złamania bariery przez świeckich – aby się zaangażować i od księży – aby dopuścić świeckich do współodpowiedzialności np. chociażby w radach parafialnych czy radach ekonomicznych”. „Nie za bardzo ludzie świeccy chcą wchodzić w rady parafialne i ekonomiczne, nie mają czasu, nie chcą być odpowiedzialni za decyzje, nie chcą się tak bardzo szczegółowo wgłębiać w sprawy parafii, a najczęściej uważają, że proboszcz i tak wie najlepiej i może nie będzie chciał ich słuchać w podejmowaniu decyzji”. Tak więc większość z nas oduczyła się realnej współodpowiedzialności.

Syntezy pokazują to, jak niewiele osób świeckich jest gotowych wziąć współodpowiedzialność za swoją parafię. Nie chodzi tu oczywiście tylko o odpowiedzialność za sprawy materialne, ale także o odpowiedzialność za ewangelizację – przekaz wiary – katechezę oraz za działania charytatywne. To z pewnością pokoleniowe przyzwyczajenia, rodzaj klerykalizmu osób świeckich przyzwyczajonych do przerzucania całej odpowiedzialności na księży. Księża zaś zasypani ilością wymagań traktują niejednokrotnie słuszne postulaty świeckich jako postawę bierną i roszczeniową. Być może uwidacznia się tu brak dialogu i wspólnoty, w której parafianie i ich duchowni stanowią jedność.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-lodzka/]

1.1        Uczestnictwo – doświadczenia i marzenia

Tym, który buduje Kościół przez wieki, jest sam Bóg. Naszym zadaniem jest przyjąć to, co Bóg „daje” i jednocześnie brać udział w tym, co „zadaje”. To nasze uczestnictwo wymaga „współodpowiedzialności” i „zaangażowania”. Tymi słowami wprowadzono uczestników w temat trzeciego spotkania synodalnego dotyczącego uczestnictwa w życiu Kościoła. Dzieląc się chętnie doświadczeniem swojego zaangażowania w Kościele i w parafii, zarówno duchowni, jak i świeccy wskazywali na różne jego wymiary. Ważnym i podkreślanym przez wielu sposobem budowania Kościoła jest modlitwa, w tym modlitwa za Kościół, za kapłanów i o powołania. Nie brakuje też tych, którzy do modlitwy w tych intencjach dokładają post i inne wyrzeczenia, choroby i cierpienia. Inni „budowanie Kościoła” rozumieją niemal wyłącznie jako materialne wsparcie jego inicjatyw przez ofiarę pieniężną, udział w zbiórkach, materialne wsparcie misji oraz ofiarowanie konkretnej pracy na rzecz Kościoła i parafii (sprzątanie, remonty, prace dekoracyjne). Jeszcze inni wspierają Kościół, wykorzystując swoje zdolności, wykształcenie i kompetencje zawodowe, zasiadając w strukturach Parafialnych Rad Duszpasterskich i Parafialnych Rad Ekonomicznych, katechizując, pracując w przykościelnych poradniach czy służąc poradą proboszczowi w konkretnych kwestiach administracyjnych. Wreszcie wielu rozumie dzieło budowania Kościoła jako „dzieło duchowe”, dołączając do modlitwy zaangażowanie w przygotowanie i celebrowanie liturgii (ministranci, nadzwyczajni szafarze Komunii św., służba kościelna, organiści), przynależność i liderowanie modlitewnym i formacyjnym grupom i wspólnotom parafialnym i ponadparafialnym, wreszcie zaangażowanie charytatywne w Parafialnych Zespołach Caritas, w różnego rodzaju wolontariatach i dziełach wspierania ludzi bezdomnych i marginalizowanych. Ta ostatnia forma „budowania” Kościoła wydaje się być wciąż atrakcyjna także dla ludzi młodych, nawet jeśli deklarują słaby związek z Kościołem i nieregularne praktykowanie wiary. Wśród uczestników spotkań synodalnych, których zapytano o „participatio” we wspólnocie Kościoła, nie zabrakło także i tych, którzy stwierdzili: „w kościele jestem człowiekiem z ławki i nie angażuję się w Jego życie od środka” albo „czas pandemii spowodował zmiany we mnie i nie chcę już angażować się w Kościele”, albo „straciłem zaufanie do Kościoła i nie mam już ochoty w nim być”. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymieniano najczęściej tempo życia i związany z nim brak czasu, opór duchownych do podejmowania współpracy, a nawet „gaszenie przez nich inicjatywy świeckich” oraz szereg argumentów z pierwszych stron gazet: skandal pedofilii i wykorzystywania władzy w Kościele, przepych, niemoralność i życie ponad stan osób duchownych, wyniosłość hierarchów i ich zaangażowanie «w sojusz tronu z ołtarzem».

Jeden z kapłanów, używając stwierdzenia, że Kościół to „winnica a nie kamieniołom”, wskazał na konieczność nieustannej troski o wszczepianie w Chrystusa i traktowania Kościoła jako uprawnej roli Boga. Z kolei jeden ze świeckich uczestników wyznał: „Mam marzenie, aby angażować się w coś, co ma przyszłość, a nie podtrzymywać skansen”. Konsultacje synodalne odsłoniły przede wszystkim wielką liczbę zaangażowanych i chcących się angażować w tę uprawę, a także ogrom ich zaangażowania w to dzieło. Ale z tej refleksji kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich zrodziły się też postulaty i marzenia:

  • nawrócenie pastoralne duchownych i świeckich, które pozwoli przekształcać struktury i z szacunkiem dla nich kształtować wiarę podmiotową i miłość do Kościoła;
  • formowanie wiernych świeckich do dzielenia odpowiedzialności za Kościół, zwłaszcza w wymiarze parafialnym, z uwagi na spadek powołań kapłańskich i zakonnych;
  • otwartość duszpasterzy na inicjatywy młodych, nawet jeśli wykraczają poza ramy tradycyjnego duszpasterstwa;
  • większe zaangażowanie duszpasterzy, zwłaszcza młodych księży, którzy wydają się „stać za ścianą”, choćby w zwyczajną obecność przy osobach zaangażowanych w parafii, wspólną z nimi pracę i bezpośredniość wzajemnych relacji;
  • otwartość duszpasterzy w mówieniu o problemach materialnych i duchowych wspólnoty parafialnej oraz gotowość do podzielenia się ze świeckimi zadaniami administrowania parafią;
  • ograniczenie ingerencji Kurii w parafialne życie duszpasterskie i przekazywania materiałów duszpasterskich do parafii;
  • dbałość o inkluzywny charakter grup i wspólnot parafialnych, by były otwarte na nowych członków, troska o stałą formację wspólnot oraz ich liderów;
  • wrażliwość na charyzmaty, którymi Bóg obdarza członków wspólnoty i odważne wykorzystanie ich w służbie Kościoła.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-opolska/]

Poniżej znajduje się zbiorcze opracowanie zebranych głosów w kluczu dziesięciu kwestii synodalnych. Wszystkie stwierdzenia zostały zaczerpnięte z przedstawionych sprawozdań, maili i innych głosów, a następnie przepracowane i zaadaptowane na potrzeby niniejszego sprawozdania. Każda z kwestii poprzedzona jest krótką, ogólną refleksją filozoficzno-teologiczno-duszpasterską, po czym zapisane zostały wskazania szczegółowe (konkluzje) do dalszej pracy w procesie synodalnym w diecezji płockiej, czyli kroki do podjęcia w tym, co zostało rozeznane jako głos Ducha Świętego.

1.1.1        Władza i uczestnictwo

Praca duszpasterska Kościoła Płockiego jest oparta na ścisłej więzi z Kościołem powszechnym i jego widzialną głową, Następcą św. Piotra, a także z biskupem diecezjalnym i jego biskupami pomocniczymi. Ten szczególny rys jest ciągle charakterystyczny dla eklezjologii nad Wisłą i stanowi z pewnością ogromny potencjał Ludu Bożego, wiernego prawdzie i Tradycji nauczania, uświęcania i rządzenia wspólnotą. Z drugiej strony w niektórych parafiach stwarza to niebezpieczeństwo ograniczania duszpasterstwa jedynie do wykonywania odgórnych „dyrektyw”, bez refleksji nad lokalnymi możliwościami i potrzebami. Dlatego tak wielkie znaczenie ma rozeznawanie w dobrze ukształtowanych i prawych sumieniach duszpasterza i wiernych.

Rzeczywistość parafii Kościoła Płockiego, jak wspólnot Kościoła w Polsce wskazuje na ogromną i ciągle decydującą rolę duszpasterza w kierowaniu i zarządzaniu. Z jednej strony pozycja społeczna duchownych w ostatnich dziesięcioleciach uległa w Polsce zmianie i pewnemu „unormalizowaniu” stosunków z wiernymi. Ksiądz, zwłaszcza proboszcz, ciągle pozostaje ważnym punktem odniesienia dla życia wielu osób, także niepraktykujących, w życiu parafii, jak i innych jednostek samorządu terytorialnego. To kapłan często jest motorem działań, inicjatorem, inspiratorem, spiritus movens tego, co można zrobić w sferze działań duszpasterskich, materialnych, charytatywnych i społecznych w przestrzeni parafii, miasta, gminy. Wielu wiernych, zachęconych przez księży, zaczyna odkrywać swoje aktywne miejsce we wspólnocie. Z drugiej strony ciągle jeszcze pokutuje przekonanie, że troska o obiekty kultu religijnego to domena księdza. Niemała liczba wiernych, nawet zaangażowanych w życie parafii i diecezji, woli być raczej współpracownikami niż decydentami. Czas pandemii koronawirusa pokazał jasno, że wierni mogą i czują odpowiedzialność za dobra doczesne Kościoła, powinni jednak szerzej i w poczuciu większej współodpowiedzialności angażować się w już istniejące struktury, np. Parafialnych Rad Gospodarczych.

  1. Ocena jakości funkcjonowania parafii w świadomości wielu związana jest z liczbą wiernych, uczęszczających na niedzielne Msze św. Współczesne okoliczności życia, kłopoty i zniechęcenie wielu wiernych podpowiadają, by bardziej wychodzić poza krąg dominicantes i communicantes, szczególnie na peryferie biedy materialnej i duchowej.
  2. Czas pandemii COVID-19 objawił, jak ważne powinny być relacje międzysąsiedzkie w dekanacie. Współpraca przy okazji odpustów i rekolekcji, imieniny kapłańskie i inne uroczystości są dobrym i wypracowanym od wieków w diecezji sposobem budowania dobrych relacji.
  3. Przemyślenia wymaga obecna formuła wizytacji kanonicznych parafii, jak również docenienie i bardziej skrupulatne przeprowadzanie dorocznych wizytacji dziekańskich, które winny nabrać raczej formuły braterskiego towarzyszenia, a gdy trzeba, także upomnienia.
  4. Przestrzenią wymiany poglądów o świecie i Kościele są media, zwłaszcza katolickie. Potrzeba w nich większej liczby artykułów i audycji, „uzasadniających tę nadzieję, która w nas jest” (1P 3,15).
  5. Wskazano, że w sytuacjach trudnych kapłani potrzebują czasem większego wsparcia kurii i przełożonych.
  6. W ostatnich latach w większości parafii podjęto liczne remonty świątyń i zabudowań parafialnych. Stwarza to ogromne szanse na nowe możliwości realizowania pracy duszpasterskiej.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-plocka/]

1.1        Pozytywne obszary życia kościoła oraz te, które potrzebują uzdrowienia i nawrócenia

1.1.1        Władza i uczestnictwo oraz rozeznawanie i podejmowanie decyzji

Syntezy zawierają bardzo wiele przykładów owocnej współpracy duchownych i  świeckich, szczególnie na poziomie lokalnym. Wielu proboszczów postrzeganych jest przez swoich parafian jako ludzie otwarci i zaangażowani, „z którymi można porozmawiać”. Choć model przewodzenia parafii jest najczęściej klasyczny: „Dominująca we wszystkim rola księdza”, „Przyjęło się, że parafia należy do proboszcza, i to on podejmuje wszelkie decyzje”. Uczestnicy Synodu podkreślili ponadto, że władza w Kościele, podobnie jak cała jego działalność, służy przede wszystkim misji Kościoła, którą jest wieczne zbawienie: „My sami, nasze przekonania i wybory życiowe, są owocem misji Kościoła”. Rozumieją i nie podważają roli, którą papież, biskupi oraz wszyscy duchowni pełnią w Kościele. Wyrażają szacunek wobec tych, którzy przyjęli sakrament święceń lub dar życia konsekrowanego.

Syntezy synodalne zawierają pragnienie lepszego poukładania wzajemnej współpracy, aby dzięki większej synodalności w Kościele wzrastała jedność, szacunek i współodpowiedzialność duchownych i świeckich. Aby bardziej dała o sobie znać podmiotowość wszystkich ochrzczonych. Dla znamienitej większości członków grup synodalnych uczestnictwo w tym Synodzie było „pierwszym doświadczeniem posiadania realnego wpływu na decyzje w Kościele”.

Prawie wszyscy uczestnicy Synodu wyrazili zdanie, że „w Kościele dominuje anachroniczny model komunikacji w jedną stronę” i że potrzebna jest „kultura informacji zwrotnej”. Ich zdaniem brakuje transparentności w obszarze finansów oraz w działaniach rad parafialnych, a władza duchownych jest często nadużywana: „z zasady świecki zawsze przychodzi prosić”.

Większość uczestników Synodu podkreśliła, że współodpowiedzialność i poważne rozeznanie tego, co dobre dla Kościoła będą możliwe tylko wtedy, gdy władza kościelna całkowicie uwolni się od „ukrywania informacji, zatajania faktów, niemówienia wprost co się wydarza w Kościele oraz niepodawania konkretnych informacji na temat przestępstw w Kościele”, „Zbyt często informacje przekazywane przez hierarchów kościelnych w tematach trudnych są zbyt ogólnikowe”.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-poznanska/]

1.1.1        Kościół synodalny, Kościołem współodpowiedzialnym

Zgodnie z wyrażoną opinią uczestników konsultacji, cele zaangażowania świeckich w Kościele określane są przez grupy duszpasterskie, wspólnoty, duszpasterzy, przez Biskupa. Świeccy angażując się w Kościele nie mogą popaść w stan „klerykalizacji” – każdy powinien znać swoje miejsce we wspólnocie bez konieczności nakładania się funkcji, przejmowania kompetencji, „mieszania się powołań”. Brak współpracy świeckich i duchownych skutkuje brakiem udziału świeckich w życiu Kościoła. Lekceważenie i ignorowanie głosu świeckich skutkuje powstawaniem dystansu i odsuwaniem się świeckich od aktywnego włączania się w życie wspólnoty parafialnej.

W odpowiedzi na pytanie: Jak sprawowana jest władza/zarządzanie w Kościele lokalnym? uczestnicy konsultacji zauważyli, co powszechnie wiadomo, iż w Kościele obowiązuje hierarchiczność. Świeccy nie mają bezpośredniego wpływu na zarządzanie w Kościele – władza kanoniczna jest w ręku Biskupa, proboszczów. Pośrednio świeccy mogą uczestniczyć w decyzjach poprzez Rady Parafialne (Radę Diecezjalną) – o ile organy te funkcjonują w sposób stały („nie są ciałami martwymi”). Ci, którzy dzierżą władzę, warto by każdego dnia pytali samych siebie: Kto dzięki mojej władzy przybliża się do Boga? Czy nie nadużywam władzy i nikogo nie ranię mocą swoich wpływów? W jaki sposób dzięki władzy troszczę się skutecznie o zbawienie dusz, nad którymi powierzona mi została piecza? Władza jest pokorną służbą wobec braci i sióstr chrześcijan stanu świeckiego; ten stan pragnie i ma prawo oczekiwać by być tą częścią Kościoła, która zarządzana jest przez ludzi pełnych Ducha Świętego, choć jak każdy człowiek grzesznych, to jednak pełnych wiary, żyjących duchem Ewangelii, nade wszystko pokornych duchem, ludzi otwartych (!) na ludzkie potrzeby i wyzwania czasu. „Dzierżenie władzy” nie może nigdy doprowadzić do wymierania wiary w parafialnej / diecezjalnej wspólnocie wierzących.

W odpowiedzi na pytanie: W jaki sposób praca zespołowa i współodpowiedzialność są realizowane w praktyce? uczestnicy konsultacji zauważyli, że tam, gdzie pojawia się współpraca świeckich i duchownych, tam pojawia się z konieczności dialog, wówczas współodpowiedzialność we wspólnocie Kościoła urzeczywistnia się w praktyce.

W odpowiedzi na pytanie: Jak promuje się posługi świeckich i podejmowanie odpowiedzialności za Kościół? uczestnicy konsultacji wymieniali: pochwała i podziękowanie imienne; liturgiczna służba ołtarza, organizowanie i prowadzenie modlitwy (czuwania, nieszpory); współorganizowanie rekolekcji; promocja świeckich na spotkaniach formacyjnych, duszpasterskich; promocja świeckich w czasopismach katolickich, w środkach społecznego przekazu; zapraszanie świeckich do współuczestniczenia w działaniach (pracach) apostolskich (np. posługa na rzecz ubogich, potrzebujących); promocja posługi nadzwyczajnego szafarza komunii świętej; róże różańcowe. Na ogół (na szczeblu parafii, diecezji), promuje się zaangażowanie polegające na pomnażaniu dobrostanu (głównie materialnego) Kościoła, np. ofiary pieniężne, artykuły prasowe, wkład w prowadzenie internetowych stron parafialnych lub wolontariat. Koncepcje inicjatyw kościelnych i kierowanie ich organizacją pozostają na ogół w rękach duchownych.

W odpowiedzi na pytanie: Czy mamy owocne doświadczenia synodalności na poziomie lokalnym? uczestnicy konsultacji odpowiedzieli: zaangażowanie kapłanów, którzy są opiekunami różnych grup, wspólnot duszpasterskich, jest namiastką synodalności. Podobnie zaangażowanie grup, wspólnot w działalność duszpasterską parafii/diecezji jest namiastką synodalności. Dotychczasowe spotkania,wstępna forma konsultacji we wspólnotach, grupach duszpasterskich w diecezji, to dobry początek nabywania doświadczeń synodalnych.

W odpowiedzi na pytanie: Jak funkcjonują Rady Duszpasterskie w parafiach i diecezjach, Rady Kapłańskie? uczestnicy konsultacji odpowiedzieli: Rady Duszpasterskie, jako podmioty zrzeszające świeckich, działają wybiórczo w poszczególnych parafiach; zwoływane są rzadko, bywa że działają pod dyktando gospodarza parafii; bywa, że są to „ciała martwe”, fasadowe, które ujawniają się przed wizytacją biskupią – ogólnie jest słaba wiedza o ich istnieniu i funkcjonowaniu. Te Rady, które funkcjonują, realnie wspierają pracę proboszcza. Rady Kapłańskie są niemal nieznane, wiedza jest minimalna.

W odpowiedzi na ostanie pytanie z tego obszaru tematycznego: Jak możemy promować bardziej synodalne, wspólnotowe podejście do współodpowiedzialności za Kościół lokalny? uczestnicy konsultacji odpowiedzieli: zacząć od formacji seminaryjnej; aktywnie zaistnieć w świecie social mediów; mówić „językiem młodych” (prostym, zrozumiałym, ale „zadbanym o formę i treść, nie pouczać ex cathedra); zachęcać do udziału w grupach duszpasterskich odpowiednich dla wieku i predyspozycji wiernych a dalej odważnie podejmować rozmowy na temat współodpowiedzialności świeckich za Kościół lokalny; troszczyć się o współpracę grup, wspólnot w parafii; szczególnie troszczyć się o grupy młode, słuchać ich głosu, zaradzać ich potrzebom; organizować więcej spotkań Biskupa ze wspólnotami.

Chcąc sprzyjać bardziej synodalnemu, wspólnotowemu podejściu do współodpowiedzialności za Kościół lokalny, warto zwracać uwagę na propozycje, rozwiązania świeckich; warto nie ustawać w modlitwie wspólnotowej i pozwolić aby w Kościele działał tylko Chrystus; warto tworzyć w Kościele „środowisko”, w którym każdy będzie się czuł potrzebny; warto być otwartym na tych „którym się źle dzieje”, może się pogubili – potępiać grzech, ale nie człowieka; warto rozwijać to, co tworzy wspólne dobro; warto wzmocnić rolę Diecezjalnej Rady Ruchów (dbać o systematyczne spotkania, wymieniać się poglądami, rozwiązywać trudności duszpasterskie).

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-rzeszowska/]

1.1        Władza i uczestnictwo

Kościół synodalny jest Kościołem władzy, uczestnictwa i współodpowiedzialności. W praktyce oznacza to, że ten kto przewodzi wspólnocie ma czerpać ze wzoru Jezusa Chrystusa. Pochylając się nad posługą władzy trzeba zawsze na pierwszym miejscu stawiać Boga. Naszym celem jest bycie znakiem Królestwa Bożego już tu na ziemi, dawanie świadectwa, otwartość serca na innych oraz ofiarna służba. Jak podkreślali uczestnicy spotkań synodalnych, przewodzący wspólnocie wierzących ma być widzialnym ośrodkiem jedności, biorącym na siebie zadania koordynowania drogi wszystkich ku wspólnemu celowi. Kieruje wspólnotą nadając jej właściwy kierunek. Towarzyszy w postawie nieustannego poszukiwania i nasłuchiwania znaków związanych ze Słowem Bożym i życiem. Winien animować wspólnotę i podejmować decyzje w oparciu o Ewangelię. To do niego po wysłuchaniu członków wspólnoty i rozeznaniu duchowym należy podjęcie decyzji. W Kościele synodalnym cała wspólnota w wolnej i bogatej różnorodności swoich członków jest wezwana do wspólnej modlitwy, słuchania, analizowania, dialogu, rozeznawania i udzielania rad w podejmowaniu decyzji duszpasterskich, które będą odpowiadały woli Boga.

 

Uczestnicząca w spotkaniach synodalnych młodzież, informowała, że jednym z częstych argumentów wśród rówieśników opuszczających Kościół jest brak autentyczności jego członków. Wydaje się to być jednym z największych grzechów w naszych wspólnotach. Nieautentyczne postawy, ukryte motywacje i podwójne życie przemawiają mocniej niż argumenty nadprzyrodzone, dlatego tak ważne wydaje się mówienie o problemach, które nas dotykają. Prawda ma bowiem to do siebie, że zawsze wyjdzie na jaw, a z drugiej strony mówiona z miłością i zrozumieniem nie odstrasza, ale może nawet przekonywać. Hipokryzja powoduje, że wielu ludzi nie tylko młodych opuszcza Kościół, i często opowiada się przeciwko niemu.

 

Istnieje również konieczność podejścia duchownych do propozycji i pomysłów, które zgłaszają osoby świeckie, szczególnie w sprawach dotyczących funkcjonowania parafii, nie tylko w kwestiach ekonomicznych, ale również duszpasterskich. Uczestnicy spotkań synodalnych zgodnie podkreślają, że wskazane jest prowadzenie konsultacji, aby wierni poczuli się bardziej odpowiedzialni za sprawy Kościoła. Potrzeba również większej przejrzystości w finansach parafialnych oraz dopuszczenie osób świeckich do współdecydowania. Potrzeba również, aby zarządca dobrami kościelnymi informował wiernych o wydatkach, co będzie skutkowało większą świadomością dotyczącą potrzeb materialnych Kościoła.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-sandomierska/]

1.1        Władza i uczestnictwo – Rozeznawanie i podejmowanie decyzji

Jako cały Kościół jesteśmy zaproszeni do wzięcia odpowiedzialności za niego. Nie wszyscy to rozumieją. Są świeccy, którzy nie chcą brać tej odpowiedzialności, ale są  też  duchowni,  którzy  nie  chcą  dopuścić  wiernych  do  współdecydowania i współodpowiedzialności. Dostrzegamy, że we wspólnocie istnieją przestrzenie z natury rzeczy spoczywające na osobach duchownych, ale jest wiele obowiązków, które z powodzeniem mogą być pełnione przez ludzi świeckich (w sprawach administracyjnych, ekonomicznych itp.). Potrzeba więcej zaufania do świeckich. Widzimy konieczność większej współpracy świeckich z duchownymi i duchownych ze świeckimi. Duchowni powinni raczej koordynować działania parafialne, a nie zastępować wiernych w tym, co mogą oni wykonać samodzielnie.

Istnieje konieczność zmiany podejścia duchownych do propozycji i pomysłów świeckich w sprawach dotyczących funkcjonowania parafii, nie tylko w wymiarze ekonomii i zarządzania, ale także duszpasterstwa. Wskazane jest szersze i bardziej odpowiedzialne prowadzenie konsultacji w zespołach doradczych – na szczeblu diecezjalnym: rada duszpasterska, rada ekonomiczna; na szczeblu parafialnym: rada parafialna i ekonomiczna, lub reorganizacja rad tam, gdzie jest to konieczne.

By pobudzać wiernych do szerszego brania odpowiedzialności za sprawy Kościoła potrzeba większej przejrzystości w zarządzaniu – zarówno w kwestiach gospodarczych, jak i personalnych. Niezbędna jest transparentność w finansach kościelnych (parafialnych) oraz konieczność współdecydowania parafian w sprawach gospodarczych. Istnieje potrzeba informowania parafian o wydatkach, co będzie rodziło większąświadomość wśród wiernych dotyczącą potrzeb materialnych Kościoła.

Świadectwo:

„Modlę  się  za  naszą  parafię,  mamy  w  parafii  MARGARETKI,  uczestniczę w nabożeństwach, modlę się przed Najświętszym Sakramentem, uiszczam składki jakie są, a nawet osobiście zbieram składki, rozprowadzam materiały formacyjne, opłatki, organizuję działalność kółek różańcowych, pomagam i uczestniczę w pielgrzymkach oraz różnych spotkaniach w parafii lub diecezji”.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-siedlecka/]

1.1        Władza i uczestnictwo

  1. Sprawowanie władzy  jest  postrzegane  jako  służba  w  zachowaniu  jedności i Tradycji Kościoła. Temat ten wymaga pogłębienia zrozumienia u katolików świeckich, gdyż czasami narasta tendencja do demokratyzacji duszpasterstwa, a nawet do marginalizowania duchownych, którym Kościół powierzył sprawowanie władzy. Jest potrzeba głębszego wyjaśniania katolikom świeckim znaczenia hierarchicznego posłuszeństwa w Kościele, zwłaszcza w środowiskach, gdzie jest duża aktywność katolików świeckich, aby szanowali i respektowali urzędy kościelne.
  2. Gremia pastoralne powołane i utworzone w parafiach mogą być korzystnym głosem doradczym. Zapewniają one pomoc dla urzędów poprzez oddolne opinie, pomysły i cenne sugestie, wynikające z codziennego życia w świecie.
  3. Jest potrzeba ewaluacji działań duszpasterskich na różnych poziomach, bez lęku o krytykę lub negatywną opinię. Osoby, którym powierzona została władza, nie powinny bać się tych, którym służą, sprawując urzędy we wspólnocie kościelnej.
  4. Pomocą w połączeniu uczestnictwa i sprawowania władzy są rady ekonomiczne i duszpasterskie, które funkcjonują w parafiach, a także grupy osób zatroskane o kościoły filialne, które często traktowane są przez wiernych jako ich własna świątynia. Dlatego tak ważne są Dni Duszpasterskie przy kościołach filialnych.
  5. Pozytywne efekty przynosi kierowanie się miłością, aby wszyscy, wobec których jest sprawowana służba, byli wysłuchani, przyjęci bez wywyższania się i poczucia patrzenia na nich z góry, co zawsze odpycha i tworzy bariery.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-szczecinsko-kamienska/]

1.1.1         Władza i uczestnictwo

Zagadnienie władzy i uczestnictwa w Kościele jest ściśle powiązane z kwestią rozumienia Kościoła oraz współodpowiedzialności za niego. Odpowiedzi ankietowe ukazywały jednoznacznie pewną zależność: jeżeli w tej samej ankiecie padła odpowiedź wyrażającawłaściwe zrozumienie Kościoła, to odpowiedź dotycząca władzy i uczestnictwa była również głęboka i poprawna. Oto przykładowe stwierdzenia dotyczące tej kwestii: „możemy włączyć się w odpowiedzialność za Kościół poprzez udział w pracach V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Już teraz widać, że w wyniku konsultacji podejmowanych na spotkaniach synodalnych pojawiło się wiele tematów i myśli, które należy podjąć i omówić na poziomie parafii. Wiele tematów poruszanych na tych spotkaniach było dla parafii bardzo ważnych, a niejednokrotnie zapomnianych lub ciągle odkładanych „na później”. Synodowanie pozwoliło przypomnieć ich ważność, a także zmobilizowało do działania”, „naszą współodpowiedzialność za Kościół wyrażamy naszą wiarą, ofiarą, modlitwą, a także pełnionymi posługami” „nasza współodpowiedzialność za Kościół wyraża się w chrześcijańskim wychowaniu młodego pokolenia”, „godne postawy kapłanów i wiernych wzmacniają poczucie wspólnoty, a tym samym współodpowiedzialności za parafię. Odczuliśmy to wszyscy szczególnie w czasie pandemii, gdy nie zostaliśmy pozbawieni dostępu do sakramentów, drzwi kościoła były zawsze otwarte, z czegowiele osób korzystało”.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-tarnowska/]

1.1        Synteza poszczególnych tematów synodalnych

Poniżej przedstawiono syntezę poszczególnych tematów synodalnych. W znacznym stopniu oddaliśmy głos uczestnikom spotkań synodalnych. Ich wypowiedzi zostały zaznaczone kursywą.

1.1.1        Władza i uczestnictwo

1.1.1.1        Władza w Kościele partykularnym

Analiza zanotowanych wypowiedzi na spotkaniach synodalnych wskazuje na trojakie postrzeganie zagadnienia władzy i uczestnictwa w niej:

  • władza powinna być tylko w rękach duchownych: Odpowiedzialny jest proboszcz i tak powinno zostać; Ojcem naszej parafii jest proboszcz!(wypowiedzi stanowiące mniejszość),
  • postrzeganie monopolu duchownych na władzę we Kościele/parafii: Władza w naszym Kościele sprawowana jest przez księży; Myślę, że o wszystkim decyduje biskup, a parafianie mają mało do powiedzenia; Obecnie zarządza jednoosobowo – ksiądz proboszcz. Wierni nie są wysłuchiwani; Z nami władzą nikt się nie podzielił,
  • pragnienie współuczestnictwa wiernych świeckich w procesie decyzyjnym i przyjmowaniu współodpowiedzialności: Księża w Kościele są jak rodzice w domu, nie mogą wszystkiego robić za dzieci; Zadaniem biskupa i księży jest coraz większe zaangażowanie świeckich w życie Kościoła. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za posługę w Kościele; Udział w spotkaniu synodalnym jest dla nas pierwszym życiowym doświadczeniem tego typu; W naszej parafii mamy doświadczenie zaproszenia do różnych akcji, ale już nie do określania celów i kierunków działań; Sądzę, że jeszcze daleko nam do sytuacji, w której wszystko czego nie musi robić prezbiter jest oddane w ręce równych w godności.

1.1.1.2        Uczestnictwo i współodpowiedzialność świeckich

Doświadczenie synodalności i udziału w procesie decyzyjnym: Coraz bardziej czuję się ważna i zauważana przez kapłanów; Jesteśmy zaproszeni do współudziału i współodpowiedzialności; Bardzo często w naszej parafii wszystkie grupy włączają się we wspólne przygotowania ogólna parafialnych dzieł.

Ważną rolę odgrywają wspólnoty, grupy, stowarzyszenia, a szczególnie rady parafialne: Rada parafialna jest miejscem, w którym możemy się wypowiedzieć oraz zaproponować tworzenie czegoś dla dobra ogółu; W Radzie parafialnej jesteśmy zaproszeni do dialogu; Na poziomie parafii nasza wspólnota jest synodalna.

Pojawiają się również określone oczekiwania: Potrzebne jest stworzenie przestrzeni do słuchania świeckich; Władza w Kościele nie może być ani autorytarna, ani w pełni demokratyczna. Trzeba znaleźć konsensu między jednym a drugim; Chodzi o to, by ksiądz wychodząc z seminarium wiedział, że świecki to nie >>wróg<<; Powinno być większe zaangażowanie świeckich, aby odciążyć księży. Należałoby wykorzystać wiedzę i umiejętności świeckich w Kościele.

Punkt odniesienia do postrzegania władzy w całym Kościele wydaje się być powiązany z doświadczeniem danej parafii i relacji z jej proboszczem, i innymi księżmi, co konkludują słowa uczestnika spotkania synodalnego: Władza w Kościele ma twarz naszego duszpasterza.

1.1.1.3        Wnioski

Potrzeba poszerzania przestrzeni odpowiedzialności osób świeckich za Kościół partykularny. Akcentowanie roli rad parafialnych, wspólnot, ruchów i stowarzyszeń we wspólnocie kościelnej.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-torunska/]

1.1        Władza i uczestnictwo w Kościele

Uczestnicy konsultacji podkreślali, jak ważne i budujące wspólnotę oraz wzajemne relacje jest wspólne działanie w duszpasterstwie księży z wiernymi i służenie sobie nawzajem. Roztropne decyzje proboszcza, dotyczące inicjatyw zgłaszanych przez parafian, prowadzą do rozwoju aktywności parafii i życia duchowego parafian, a ponadto integrują i dynamizują efektywne działania. Wtedy Kościół żyje.

Wierni świeccy uznają władzę proboszcza w parafii i władzę biskupa w diecezji, do których należą finalne decyzje. Jednak podkreślają, że władza to przede wszystkim służba i wsłuchiwanie się w głos wiernych świeckich. Zwracają uwagę na potrzebę posiadania autorytetów, których, według części wypowiadających się, aktualnie w Kościele brakuje. Uczestnicy synodu oczekują też od sprawujących władzę w Kościele bardziej przejrzystego napominania w sprawach wiary i moralności.

W wypowiedziach przeważa teza, że wspólnego działania potrzebują zarówno księża, jak i wierni świeccy. Wymaga to jednak obopólnego zaangażowania i wzajemnej odpowiedzialności. Świeccy chętnie angażują się (choć nie wszędzie są dopuszczani) w przebieg liturgii (czytanie Słowa Bożego, śpiew, komentarze do czytań), a także w inne dzieła w parafii, choćby pomocowe (Caritas), przygotowania do chrztu, bierzmowania, i w tych działaniach widzą swoje uczestnictwo w życiu parafii/diecezji. Potrzebują takiego zaangażowania, a ponadto chcą dzielić się swoją wiedzą, także zawodową, doświadczeniem, umiejętnościami i talentami. Oczekują jednak od księży otwartości, pasterskiego prowadzenia tego rodzaju działań, a także kultury osobistej we wzajemnej komunikacji. Wierni świeccy chcą być współpracownikami kapłanów i dzielić razem z nimi odpowiedzialność za duszpasterstwo w parafii.

W rozmowach synodalnych podkreślano, że rady duszpasterskie i ekonomiczne powinny mieć większy wpływ na proces podejmowania przez parafię wszelkich inicjatyw i czynniej uczestniczyć w życiu parafii i diecezji.

Krytycznie oceniano księży niechętnie słuchających ludzi świeckich i mało angażujących się w problemy zwłaszcza ludzi młodych, którzy nie zawsze potrafią określić swoje oczekiwania i miejsce w Kościele, ale chcą być zauważeni i potrzebni. Wiele razy zwracano uwagę na potrzebę nieustannej pracy nad sposobem komunikacji z ludźmi młodymi, którzy powinni doświadczyć  spotkania ze wspólnotą, a przez to z Bogiem (także podczas katechezy). Zauważono też potrzebę reewangelizacji, głównie nauki o Eucharystii i innych sakramentach. Wiele razy podkreślano konieczność formacji ludzi dorosłych (np. poprzez cykliczne katechezy dla dorosłych).

Pomocy w odkrywaniu swego miejsca w Kościele i czynniejszego uczestnictwa w pracy duszpasterskiej oczekują od pasterzy także dziewice i wdowy konsekrowane.

Wyraźnie dostrzeżona została potrzeba obecności katolików świeckich w przestrzeni publicznej, we władzach państwowych, samorządowych itd. Rolą świeckich jest m.in. głoszenie Ewangelii – świadectwem życia i słowa – w środowiskach, do których duchowni nie mają dostępu lub dostęp ten jest mocno ograniczony. Formowanie do właściwego uczestnictwa wiernych świeckich w Kościele musi mieć miejsce przede wszystkim w rodzinach (dawanie świadectwa wiary dzieciom przez rodziców).

Zwracano także uwagę na potrzebę większej przejrzystości w sprawach finansowych.

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-warszawska/]

1.1        Wyniki analiz ankiet w kluczu głównych tematów synodu

1.1.1        Kapłani i duszpasterze

Kluczem do zrozumienia niemal wszystkich odpowiedzi jakie zostały zawarte w ankietach jest postawa wobec proboszcza, bądź księży parafii oraz charakter relacji z nimi. Jeśli ksiądz jest osobą nielubianą, antypatyczną to w kluczu tej niechęci jest oceniane wszystko. Kościół i parafia z tej perspektywy oceniana jest źle – działalność duszpasterska, dialog, rozwiązywanie konfliktów, jakość homilii, postawa księży. Podobnie w drugą stronę, jeśli ksiądz jest lubiany, bardzo wiele rzeczy w parafii jest ocenianych pozytywnie. W ankietach wyszło, że ksiądz jest pryzmatem poprzez który wierni dokonują ocen swoich parafii. Pokazuje to także, że jeśli kapłani w parafii (a szczególnie proboszcz), umożliwiają wiernym wypowiedzenie się, wysłuchują ich, poświęcają im uwagę i czas, pytają o zdanie, dopuszczają do współdecydowania o parafii, przykładają się do treści homilii i katechez, nie traktują parafian z góry na zasadzie „ja wiem wszystko najlepiej”, będą postrzegani pozytywnie, to tym samym zmienia się ocena Kościoła. Taka zależność występuje w zdecydowanej większości ankiet wspólnotowych i indywidualnych. W ankietach opisane są sytuacje, w których ksiądz nie jest zbyt otwarty, nie ma czasu dla wiernych, ale jest akceptowany, ponieważ ludzie wiedzą, że parafia jest duża i jest mało księży. Nie winią księdza za to, że fizycznie nie jest w stanie poświęcić czas każdej wspólnocie i każdemu kto chce. Z drugiej strony, w ankietach wyszło, że wierni nie domagają się w parafiach demokracji, zdają sobie sprawę, że to właśnie proboszcz musi podejmować różne decyzje, jest odpowiedzialny za parafię, a w przypadku sporów musi rozstrzygać i decydować.

Praktycznie nie ma ankiet, w których dobrze ocenia się księdza, a źle działalność parafii. Postawa księdza rzutuje na obraz parafii i Kościoła w ogóle.  Ksiądz w wypowiedziach diecezjan został uznany za dobrego, gdy:

  • ma czas dla parafian,
  • jest miły, a nie opryskliwy,
  • mówi dobre, zaangażowane i przemyślane kazania (nie czyta kazań z kartki),
  • nie włącza się w politykę, nie sugeruje na kogo głosować,
  • nie uważa, że wszystko wie najlepiej,
  • dba nie tylko o zewnętrzny wizerunek parafii (budowa, czystość budynków, praktyczność), ale też o sprawy duchowe parafian.

Krytyka księży dotyczy głównie:

  • ksiądz nie chce rozmawiać z wiernymi, a jeśli już rozmawia, to wszystko wie lepiej,
  • jest opryskliwy,
  • nie mówi ciekawych, dobrych kazań, nie przykłada się do głoszenia,
  • mówi kazania moralizatorskie, nie na czasie,
  • nie rozmawia z wiernymi, bo nie ma czasu,
  • dba bardziej o sferę profanum (to, co zewnętrzne) niż sacrum (duchowość, formacja, liturgia),
  • przykłada zbytnią wagę do hierarchii (uważa się za lepszego, z innej kasty, z innego formatu),
  • jego słowa, postawa, sposób życia, poglądy są oderwane od życia i spraw zwykłych ludzi.

W ankietach są też głosy, że Kościół powinien się rozliczyć z afer pedofilskich i być bardziej otwarty na osoby homoseksualne (o tym piszą głownie ludzie młodzi), ale w ankietach jest też wiele opinii otwarcie krytykujących dialog Kościoła ze światem, zbytnią otwartość na nowe prądy ideowe.

Z przedstawionych w ankietach opinii wynika, że wierni potrzebują kapłanów zaangażowanych i z autorytetem, który jest jednak zbudowany nie na poczuciu wyższości czy inności księdza, ale na bezpośredniej interakcji z wiernymi oraz dobry przekaz treści wiary (katechezy, kazania, formacja). Inną kwestią, która wyszła w ankietach, jest ocena proboszcza po zmianach w parafii. Często ci, którzy mieli dobrą relację z poprzednim proboszczem, negatywnie oceniają nowego, ci zaś́, którzy nie mieli dobrych relacji z poprzednim, widzą w relacji z nowym szansę na zajęcie bardziej istotnego miejsca w parafii. Widoczna jest tu swoista walka niektórych wiernych o pozycję w parafii i relacje z proboszczem.

1.1.2        Odpowiedzialność za wspólnotę

W tej części wypełniający ankietę wymieniają głównie biskupów i księży, w drugiej kolejności wspólnoty i wszystkich parafian. Odnieść można wrażenie, że księża mają decydujące zadania i istotne zdanie w każdej sprawie dotyczącej parafii, stąd na nich spoczywa również największa odpowiedzialność. W ankietach jako współodpowiedzialne wymieniane są też rady duszpasterskie i parafialne, ale nie jest to opinia przeważająca. Generalnie wierni uznali, że za wspólnotę Kościoła odpowiadają duchowni – tak sformułowano to niemal w każdej ankiecie.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-warszawsko-praska/]

 

1.1.1        Władza i uczestnictwo

Władza w Kościele sprawowana jest w sposób hierarchiczny i tak powinno pozostać. W sprawach wiary i moralności, autorytetem są biskupi i prezbiterzy, sprawujący władzę w imieniu Jezusa Chrystusa. W życiu parafii uczestniczą także świeccy poprzez czynne zaangażowanie w liturgię, grupy modlitewne, oratoria, świetlice. Podkreślono też znaczącą rolę duszpasterskich rad parafialnych, które są głosem doradczym w sprawach dotyczących parafii, czy rad oraz kapituł w zgromadzeniach zakonnych. Wskazano także, że w różnych instytucji kościelnych powinna być możliwość, by wyznaczyć kompetentną osobę świecką do zarządzania nią, szczególnie, gdy obserwujemy malejącą liczbę powołań do życia konsekrowanego i kapłaństwa, a samych kapłanów jest coraz mniej. Zwrócono jednak uwagę, aby „duchowieństwo nie oddawało zbyt odpowiedzialnej władzy świeckim”. Konieczny jest więc „złoty środek”.

Ankiety ujawniły także, że w niektórych parafiach panuje styl autorytatywny: ksiądz proboszcz daje tylko rozporządzenia, a świeccy mają ich słuchać i wypełniać; to prowadzi do wycofania i braku inicjatywy ze strony świeckich. Niekiedy brakuje konsultacji proboszcza z wiernymi w zakresie podejmowanych inwestycji. Zaakcentowano także brak Rad Ekonomicznych. Zostało to zinterpretowane jako potwierdzenie, że księża proboszczowie nie chcą porad osób świeckich, którzy często mają lepsze pojęcie o finansach. Zwracano uwagę na potrzebę większej przejrzystości w sprawach finansowych.

W tym kontekście wyrażono zaniepokojenie niektórymi decyzjami, np. montowanie przekaźników internetowych na wieżach kościołów. „Nie powinniśmy łączyć nastawionej na zysk technologii z obrazem miejsca poświęconego Panu Bogu”, zauważa uczestnik drogi synodalnej.

Niektórzy także krytycznie ocenili uległość episkopatu wobec rozporządzeń dotyczących restrykcji w czasie pandemii. Wskazano też na brak autorytetu w Kościele i tym samym duchowego przywództwa na miarę kard. Karola Wojtyły czy kard, Stefana Wyszyńskiego. Świeccy potrzebują jednoznacznego głosu pasterza. Widzą trudności w rozpoznawalności przywództwa w Kościele.

Z drugiej strony wskazano brak wzięcia odpowiedzialności świeckich za życie i niektóre sprawy Kościoła. Świeccy nie widzą możliwości realnego wpływu na jego kształtowanie. Także brak poczucia wspólnoty sprawia, że nie wybierają Kościoła jako rzeczywistości dla której warto poświęcić swoją energię. Widać to m.in. w niechęci niektórych rodziców do tego, by ich dzieci posługiwały przy ołtarzu jako ministranci czy lektorzy.

[Źródło:

1.1        Władza i uczestnictwo

W centrum Kościoła stoi Chrystus, a nie osoby sprawujące władzę. Pamięć o tym oraz świadomość, że władza w Kościele jest służbą, buduje przestrzeń, w której każdy może uczestniczyć. Parafie, wspólnoty żyjące tą prawdą, zwłaszcza te, w których odpowiedzialność za Kościół spoczywa na wielu osobach różnych stanów, reprezentujących doświadczenia różnych grup wiekowych i wspólnie rozeznających kierunki służby są miejscem wzrostu wszystkich członków. Taka zespołowość jest udziałem części wspólnot, niektórych rad parafialnych, bardziej powszechnie pojawia się w trakcie przygotowywania i organizacji ważnych dla parafii bądź diecezji wydarzeń. Jej owocem jest zawsze zwiększenie poczucia współodpowiedzialności za Kościół wśród wszystkich wiernych.

Zazwyczaj jednak cele wspólnotowe ustalane są odgórnie bez szerokich konsultacji (na poziomie parafialnym, diecezjalnym i krajowym). Bardzo często pozostają nieznane większości adresatów. W parafiach decyzje podejmuje proboszcz, czasami przy udziale rady parafialnej. Rady są często zdominowane przez starszych parafian, w większości mężczyzn, a przez to nie odzwierciedlają realnej struktury parafii. Widać potrzebę dopuszczenia do głosu młodszych pokoleń, a także transparentności na poziomie wyboru członków rad. Współodpowiedzialności za Kościół nie sprzyjają zinstytucjonalizowanie parafii i postępująca biurokratyzacja relacji: ksiądz – wierny. Często brakuje zaufania do świeckich, co widać zwłaszcza w braku powierzania im istotnych funkcji w Kościele. Wielu świeckich ma kompetencje potrzebne do udziału w zarządzaniu parafią – nie wszystko musi robić ksiądz. Podobnie odnosi się to do zarządzania diecezją. Tam gdzie ksiądz nie dopuszcza wiernych do współodpowiedzialności, z czasem pozostaje sam i rodzą się problemy. Potrzeba również większej transparentności finansów w parafii i diecezji – wierni powinni wiedzieć na co i jak są wydatkowane ich pieniądze. Jej początkiem jest dobra komunikacja wewnątrz parafii np. poprzez stronę internetową. Konieczna jest też głębsza znajomość sytuacji wewnątrz wspólnot parafialnych ze strony biskupów. Postuluje się stworzenie jakichś form formacji i szkoleń dla osób, które wraz z proboszczem dzielą odpowiedzialność za różne aspekty życia parafii.

Istnieje ogromna potrzeba bliskości pasterzy, również biskupa, wobec świeckich. Wierni potrzebują autorytetów, przewodników silnych Bogiem. Bardzo doceniają autentyczność, gotowość do służby, umiejętność przyznania się do błędów, a także adekwatne reakcje władzy na przekraczanie prawa kościelnego przez księży.

W diecezji potrzeba stałych organów synodalnych, by świeccy mogli współuczestniczyć w procesie rozeznawania kierunków działania diecezji (przykładem owocnej inicjatywy tego typu są coroczne spotkania młodzieży w ramach Parlamentu Młodych).

[Źródło: https://synod.org.pl/archidiecezja-wroclawska/]

1.1        Słuchanie, zabieranie głosu, uczestnictwo we władzy i w procesie podejmowania decyzji, synodalność

My, kapłani, musimy uderzyć się w piersi.[…] My nie rozumiemy się z wiernymi.

Proboszcz parafii miejskiej

Odpowiadając na pytanie „Jak Kościół słucha świeckich, zwłaszcza kobiet i ludzi młodych?”, zwróciliśmy uwagę na skład osobowy naszego synodu diecezjalnego. W naszej grupie dzielenia była tylko jedna kobieta, a najmłodsi członkowie to osoby w przedziale wiekowym od 30 do 40 lat, wszyscy pozostali to starsi mężczyźni.

Uczestnik synodu diecezjalnego

W mojej parafii przeprowadziłem eksperyment. Zorganizowałem spotkanie z osobami świeckimi. W małych grupach księża słuchali wypowiedzi świeckich, ale sami nie mogli zabierać głosu. Po spotkaniu wikariusze podkreślali, jak było im ciężko nie odzywać się. Pokazuje to, że ksiądz, który nastawiony jest na pełnienie roli pasterza i nauczyciela, często nie jest gotowy do pełnego wysłuchania opinii innych.

Proboszcz parafii miejskiej

Nikt z uczestników naszego spotkania nie wiedział, że w diecezji istnieje diecezjalna rada duszpasterska. Nie jest nam znany skład tego gremium. Nie wiemy też nic o tematach, jakie są poruszane na spotkaniach rady.

Wierny świecki z wiejskiej parafii

Organizmy synodalne w Kościele lokalnym nie funkcjonują. To tylko fasadowe instytucje o ładnych nazwach.

Wierny świecki z wiejskiej parafii

Brakuje inicjatyw łączących Kościół z kulturą, społeczeństwem obywatelskim. Jedyną instytucją odbiegającą tego schematu jest Caritas. Kościół nie uczy się na własnych błędach. Kościół kojarzy się z bardzo skamieniałą strukturą.

Głos z dekanalnego spotkania konsultacyjnego

* * *

Wierni świeccy skarżą się, że w niektórych parafiach proboszczowie uciekają od kontaktu z wiernymi, unikają spotkań, nie chcą słuchać swoich parafian i uczestniczyć w ich codziennym życiu oraz przekazywać świeckim odpowiedzialności. Dla uzasadnienia takiej postawy księża wysuwają argument o zbyt roszczeniowej postawie świeckich oraz ich nieprzygotowaniu z powodu słabej formacji duchowej i braku wiedzy. Księża nastawieni są raczej na nauczanie innych, a nie na ich słuchanie. Z drugiej strony, także i wierni świeccy nierzadko wycofują się i nie chcą się angażować.

W Kościele trzeba więc starać się szczerze i odważnie podejmować rozmowę. Potrzeba wzajemnego słuchania siebie nawzajem przez duchownych i świeckich. W tym celu niezbędne jest odpowiednie forum umożliwiające taką komunikację. Takie miejsce, zapewniające konieczne warunki do tego, by można się było ze sobą spotykać i rozmawiać w przyjaznej i swobodnej atmosferze, powinno istnieć w każdej parafii. Tam właśnie, po niedzielnej mszy św. wierni mogliby wymienić myśli i opinie ze swoimi duszpasterzami.

Naturalne forum dyskusyjne tworzą rozmaite grupy, ruchy, wspólnoty i stowarzyszenia działające w parafiach. Ich aktywność została jednak w bardzo poważny sposób ograniczona w okresie pandemii i wiele z nich do tej pory nie odzyskało dawnej żywotności.

Jako praktyczne narzędzia służące przełamywaniu barier i dające okazję do dialogu między duchowieństwem a świeckimi wskazano: powitanie przez duszpasterza osób przychodzących przed rozpoczęciem mszy św., spotykanie się i rozmowę z wiernymi po jej zakończeniu, udostępnienie wszystkim parafianom numeru telefonu do duszpasterza, aby można było do niego zadzwonić i porozmawiać w razie potrzeby. Postulowano również, by podczas wizytacji pasterskich w parafiach, biskup nie tylko mówił, ale starał się słuchać głosu wiernych tworząc przestrzeń sprzyjającą szczerej rozmowie i dyskusji.

W toczonych w Kościele rozmowach i dyskusjach nie wolno unikać tematów trudnych i drażliwych. Wszyscy uczestniczy rozmowy muszą jednak brać odpowiedzialność za wypowiedziane słowa. Wypowiedzi powinny być szczere i odważne. Nie mogą jednak być nieodpowiedzialne. Poza tym, nie można poprzestawać wyłącznie na debatowaniu. Do zabierania głosu zniechęca bowiem również i to, że nierzadko w Kościele wszystko „kończy się jedynie na gadaniu”. Rozmowa musi prowadzić do konkretnych zmian, do rozwiązania problemów, jakie w toku tej rozmowy są artykułowane. Wyjaśnienia, odpowiedzi i praktyczne wnioski nie mogą pozostawać płytkie lub tylko pozorne. Zawsze trzeba umieć dotrzeć do sedna problemu i zaproponować konkretne rozwiązanie.

Autentyczna rozmowa i debata nie jest możliwa na zbyt dużym forum. Liczba uczestników powinna być tak dobrana, aby umożliwiać każdemu zabranie głosu i czynny udział. Jeśli ten warunek nie jest spełniony – a tak bywa na wielu kościelnych spotkaniach – wówczas nie można mówić o prawdziwej dyskusji. Chociaż niewielka i dobrze znająca się grupa w zasadzie powinna ułatwiać dyskusję, to z drugiej strony nie zawsze tak bywa. Głosy z małych parafii wiejskich sygnalizują bowiem, iż w takich społecznościach przeszkodą do zaangażowania się i zabierania głosu, jest duży lęk przed negatywną opinią ze strony innych i stygmatyzacją.

Naturalnym miejscem udziału wiernych świeckich w procesie rozeznawania i podejmowania decyzji w Kościele są rady duszpasterskie i rady do spraw ekonomicznych powoływane w ramach parafii i na szczeblu diecezjalnym. Gremia te jednak, nawet jeśli faktycznie istnieją, nie są reprezentatywne. W organizmach diecezjalnych jest zbyt mało wiernych świeckich, a zwłaszcza kobiet oraz ludzi młodych. Natomiast gremia parafialne składają się zwykle wyłącznie z zaufanych osób wybranych przez proboszcza. Trzeba więc podjąć realne działania, aby ten stan zmienić. O składzie rady nie może decydować wyłącznie proboszcz. Powinien to być organ rzeczywiście reprezentatywny, z członkami pochodzącymi ze wszystkich miejscowości czy dzielnic wchodzących w skład parafii i ze wszystkich grup wiekowych. Należy wprowadzić obowiązek organizowania wyborów do rad parafialnych. Biskup diecezjalny powinien również określić bardziej precyzyjnie prerogatywy rad parafialnych. Sprecyzować, kiedy proboszcz ma obowiązek zwoływać radę i w jakich kwestiach zasięgać jej opinii. Postulowano również, by rada miała możliwość okresowego opiniowania pracy proboszcza. Opinia taka powinna trafiać zarówno do samego duszpasterza, jak i do biskupa diecezjalnego, a być może również do wszystkich parafian.

Członkowie rad parafialnych powinni otrzymywać właściwą formację, aby mogli należycie wypełniać swoje zadania. Potrzeba również wymiany informacji między parafiami na temat funkcjonowania tych gremiów.

[Źródło: https://synod.org.pl/diecezja-zielonogorsko-gorzowska/]

1.1        Władza i uczestnictwo

Władza to służba. Uczestnicy reprezentowali dość dużą rozbieżność w oczekiwaniach dotyczących posług, funkcji i miejsca w Kościele ludzi świeckich. Można odnieść wrażenie, że wnioski te zbyt często były indywidualnymi oczekiwaniami, pozbawionymi eklezjalnego spojrzenia. Ważne jest, że akcentowano potrzebę kompetencji na różnych szczeblach.

Warto podkreślić, że rozmówcy przywiązywali dużą wagę do wzorców moralnych w odniesieniu zarówno do wspólnoty, jak i instytucji Kościoła (grupy – parafia – Episkopat). Wyczuwa się, że coraz więcej autentycznie zaangażowanych w życie Kościoła ludzi nie chce angażować się w inicjatywy, przedsięwzięcia, zarówno o znaczeniu społecznym, jak i duszpasterskim, z niedostępnymi, zdystansowanymi i wszystko najlepiej wiedzącymi duchownymi.

W wypowiedziach uczestników nie przejawiała się chęć pozbawiania kogoś władzy, ale wyrażano wielkie pragnienie sprawowania jej kompetentnie, odpowiedzialnie i transparentnie. Stwierdzono, że Kościół ostatnimi czasy ponosi wielkie straty wizerunkowe poprzez nieudolne sprawowanie władzy.

Kategoria „władzy” wydaje się być nie na miejscu w kontekście życia Kościoła, wypacza bowiem pojmowanie urzędu kapłana, biskupa, papieża. Wydaje się jednak, że w wymiarze Kościoła w Polsce element „władzy”sprowadzony został do minimum, zaś dalsza jego redukcja doprowadzi do zniesienia roli kapłana jako pasterza.

Niezrozumiała jest sytuacja, gdy urzędy ze swej natury niezwiązane z posługą kapłańską obsadzone są osobami duchownymi, podczas gdy nie brakuje kompetentnych osób świeckich, które mogłyby zostać zatrudnione na tych stanowiskach.

Marzy się Kościół, gdzie władza oznacza zaangażowanie, służbę i odpowiedzialność, jak w kochającej się rodzinie. Wierni świeccy stanowią wielki potencjał w rożnych dziedzinach funkcjonowania Kościoła lokalnego, który można wykorzystać dla dobra wspólnego. Z wielką odpowiedzialnością należy dobierać ich i wykorzystywać ich zdolności. Z przykrością należy stwierdzić, że istnieje brak rozsądnego zarządzanie zasobami ludzkimi w Kościele.

Świadectwa: „Zaangażowanie może przejawiać się w pracy na rzecz parafii, tworzeniu grup parafialnych, prowadzeniu kancelarii parafialnych, prowadzeniu stron internetowych, gazetek. Świeccy mogą organizować pomoc dla potrzebujących”. „Świeccy powinni pomagać rozwijać się instytucji kościelnej, mówić wprost co jest niezrozumiałe i wątpliwe (…)”. „Mniej jest szacunku do osób świeckich w Kościele. Wydaje się jakby świeccy byli tylko po to, aby wspierać finansowo instytucję i płacić za sakramenty, które powinny być darmowe”. „To świeccy tworzą Kościół. Ich rola jest doniosła, (…) ale zaangażowanie świeckich nie może przybierać formy odwrotnej – natręctwa (…)”.

[Źródło: https://synod.org.pl/ordynariat-polowy-w-polsce/]

Lista tematów synodalnych

Towarzysze podróży

W Kościele i w społeczeństwie jesteśmy na tej samej drodze, ramię w ramię.

Kiedy mówimy „nasz Kościół”, to kogo mamy na myśli? Kto w naszym Kościele „podąża razem”? Kto oczekuje, aby bardziej ku niemu wyjść i zaprosić go do wspólnej drogi wiary? Jakie osoby lub grupy są zaniedbane i nie objęte troską o to, by iść razem drogą wiary i stanowić jedną wspólnotę Kościoła?

Zestawienie odpowiedzi na te pytania zawarte w syntezach diecezjalnych.

Czytaj więcej »

Słuchanie

Słuchanie jest pierwszym krokiem, ale wymaga otwartego umysłu i serca, bez uprzedzeń.

Czy umiemy słuchać siebie nawzajem w naszym Kościele? Czyj głos jest pomijany lub za mało słyszany? Z jakiego powodu? Czy potrafimy określić uprzedzenia i stereotypy, które utrudniają nam słuchanie innych? Czy z otwartym umysłem i sercem umiemy wsłuchiwać się w poglądy inne niż nasze; także osób spoza wspólnoty Kościoła?

Czytaj więcej »

Zabieranie głosu

Wszyscy są zaproszeni do mówienia z odwagą i zaufaniem, to znaczy łącząc wolność, prawdę i miłość.

Czy w Kościele nasz/mój głos ma znaczenie i czy znajdujemy przestrzeń do wypowiedzi i bycia wysłuchanym? Czy czujemy, że przemawiający w naszym imieniu faktycznie reprezentują także nas? Jaki mamy na to realny wpływ?

Czytaj więcej »

Celebrowanie

„Wspólna droga” jest możliwa tylko wtedy, gdy opiera się na wspólnotowym słuchaniu Słowa Bożego i sprawowaniu Eucharystii.

Czy liturgiczne celebracje i doświadczenie wspólnotowej modlitwy w naszym Kościele mają realny wpływ na moją/naszą praktykę codziennego życia: decyzje, wybory, inspiracje? Czy czujemy się zaproszeni do czynnego (praktycznego) zaangażowania w liturgię, czy też pozostawia nam się rolę „widza”? Czy sami pielęgnujemy w sobie pragnienie zaangażowania? Czy przeżywanie liturgii umacnia i motywuje mnie/nas do podjęcia misji ewangelizacji?

Czytaj więcej »

Współodpowiedzialni w naszej wspólnej misji

Synodalność służy misji Kościoła, do udziału w której powołani są wszyscy jego członkowie.

Czy mamy świadomość, że jako ochrzczeni wszyscy jesteśmy powołani do misji ewangelizowania? Co nas hamuje w podejmowaniu tej misji i wspieraniu w niej innych: w nas samych, w środowisku życia, we współczesnej kulturze?

Czytaj więcej »

Dialog w Kościele i społeczeństwie

Dialog wymaga wytrwałości i cierpliwości, ale umożliwia także wzajemne zrozumienie.

W jaki sposób w naszym Kościele rozwiązywane są konflikty i trudności wynikające z różnicy poglądów, dążeń, oczekiwań? Czy dialog jest naszym sposobem wychodzenia z tych problemów? Jak w tym kontekście wygląda współpraca różnych instytucji, organizacji i ruchów kościelnych? Czy umiemy uczyć się form dialogu od instytucji niekościelnych? Czy dialog jest również przestrzenią naszego spotkania z wyznawcami innych religii i zniewierzącymi?

Czytaj więcej »

Ekumenizm

Dialog między chrześcijanami różnych wyznań, zjednoczonymi przez jeden chrzest,
zajmuje szczególne miejsce na drodze synodalnej.

Jakie relacje ma nasza wspólnota kościelna z członkami innych tradycji chrześcijańskich i wyznań? Co nas łączy i jak razem podążamy? Jakie owoce przyniosło nam wspólne podążanie? Jakie są trudności? Jak możemy zrobić następny krok we wspólnym podążaniu naprzód?

Czytaj więcej »

Władza i uczestnictwo

Kościół synodalny jest Kościołem uczestniczącym i współodpowiedzialnym.

Kto w naszym Kościele podejmuje decyzje i czego one dotyczą? Czy jest to wyłącznie forma indywidualnego przewodniczenia czy jest też w tym wymiar wspólnotowy? Czy istnieje współpraca zespołowa i czy w tym kontekście promowane jest zaangażowanie świeckich, np. w radach duszpasterskich i ekonomicznych, w kierowaniu wspólnotami? Czy jesteśmy gotowi podjąć się współodpowiedzialności za podejmowane decyzje i działania?

Czytaj więcej »

Rozeznawanie i podejmowanie decyzji

Na drodze synodalnej podejmujemy decyzje poprzez rozeznawanie tego, co Duch Święty mówi przez całą naszą wspólnotę.

Jak rozumiemy to, że Kościół jest hierarchiczny a nie demokratyczny? Czy w tak zorganizowanym Kościele widzimy miejsce dla wspólnego rozeznawania i podejmowania decyzji całego ludu Bożego wraz z pasterzami? Jak możemy wzrastać we wspólnotowym rozeznawaniu duchowym?

Czytaj więcej »

Formowanie się do synodalności

Synodalność pociąga za sobą otwartość na zmiany, formację i ciągłe uczenie się.

Jak formowane są osoby, zwłaszcza te, które pełnią odpowiedzialne funkcje we wspólnocie chrześcijańskiej, aby były bardziej zdolne do słuchania i dialogu, rozeznawania? Czy mamy świadomość odpowiedzialności za własną nieustanną formację do odpowiedzialności i misji ewangelizacyjnej w Kościele?

Czytaj więcej »

Peryferia

W wielu syntezach problem osób pozostających na marginesie Kościoła przewijał się w kontekście podstawowych pytań synodalnych. Jednak w niektórych opracowaniach peryferiom poświęcone zostały osobne sekcje – prezentujemy je w tym miejscu.

Czytaj więcej »

Młodzież której nie ma

Palący brak młodzieży w Kościele zauważono w prawie każdej syntezie diecezjalnej. Najczęściej poruszano tą kwestię w kontekście pytań synodalnych. Czasami poświęcano młodzieży osobne sekcje – prezentujemy je w tym miejscu.

Czytaj więcej »