Szczęść Boże!
Rozmawiałem kilka dni temu z osobą mającą większe doświadczenie w tworzeniu syntez i na moje pytanie jak tworzyć syntezy poradziła, aby zaczynać je od zadania pytania: "Co możemy zapisać w syntezie jako nasze wspólne doświadczenie?".
Po zapisaniu tego co wspólne można przejść do zapisywania tego co jest indywidualnym doświadczeniem każdego członka małej grupy - z którym inni nie muszą się zgadzać.
Wydaje mi się, że takie podejście jest słuszne - przetestuje je przy kolejnej możliwości 🙂
Błogosławionego dnia!
Z Panem Bogiem,
Rafał