Szczęść Boże!
Dzięki uprzejmości Pani prof. Kaji Kaźmierskiej udało mi się dotrzeć do relacji z spotkań synodalnych w parafii św. Teresy i św. Jana Bosko w Łodzi.
Opis ten może być cenną inspiracją pokazującą jak mogą wyglądać spotkania synodalne w parafii (relacja ukazała się w gazetce parafialnej i na stronie parafii: https://teresa.salezjanie.pl/aktualnosci/?arch=1 [dostęp 8.12.2021r]):
1. PIERWSZE SPOTKANIE SYNODALNE
"W poniedziałek 15 listopada 2021 r. po Mszy św. o godz. 18 odbyło się pierwsze spotkanie parafian w związku z rozpoczęciem Konsultacji w Archidiecezji Łódzkiej w ramach XVI Synodu Powszechnego Kościoła.
Spotkanie miało formę otwartą i każdy mógł w nim wziąć udział. Prawie 30 osób z naszej parafii z różnych wspólnot, ale także osób niezaangażowanych w konkretne grupy spotkało się w kaplicy chrzcielnej. Spotkanie rozpoczęło się wspólnym odśpiewaniem Hymnu do Ducha Świętego, a po nim ksiądz proboszcz Adam Wtulich powitał wszystkich i podziękował za przybycie. Następnie lektor odczytał wskazany fragment z Dziejów Apostolskich (historia nawrócenia Korneliusza, Dz 10).
Ksiądz proboszcz zaprosił chętnych, by podzielili się krótkim świadectwem doświad-czenia swojej obecności w Kościele oraz odpowiedzią na pytania: „Czym jest dla mnie Kościół?” i „Jakiego Kościoła pragnę i za jakim Kościołem tęsknię?”. Po krótkiej chwili znalazły się osoby, które chciały powiedzieć kilka słów od siebie.
Głosy były bardzo zróżnicowane. Jedni zastanawiali się, czy Kościół zejdzie do podziemi i czy zostaną w nim tylko nieliczni, aczkolwiek bardzo gorliwi wierni, na wzór modelu Europy Zachodniej. „Marzę o kościele bez podziałów” – ten głos powtórzył się kilkakrotnie. Niektórzy wyrazili głęboką potrzebę katechizacji dorosłych – tych we wspólnotach, ale również tych tzw. niedzielnych katolików. Padła propozycja cyklu tego typu katechez.
Burzliwa dyskusja wywiązała się na temat formy ewangelizacji: czy położyć akcent na modlitwę i adorację Najświętszego Sakramentu, czy raczej wychodzić do innych przez pomoc charytatywną i ewangelizację? Każdy mógł powiedzieć, czego brakuje mu w Kościele, co go boli czy zasmuca. Jednak fakt, że na spotkanie przyszła spora grupa, świadczy o tym, że Kościół, także ten lokalny, nie jest wiernym obojętny, a wręcz przeciwnie: nie wyobrażają sobie życia poza nim – co podkreśliła jedna z kończących spotkanie osób.
Kolejne spotkanie zaplanowane jest na 29 listopada, również po mszy o godz. 18.00. Zapraszamy serdecznie każdego, kto tylko znajdzie czas i odwagę, by wziąć udział w dialogu o przyszłości Kościoła".
2. DRUGIE SPOTKANIE SYNODALNE
"Za nami drugie spotkanie parafian w związku z rozpoczęciem Konsultacji w Archidiecezji Łódzkiej w ramach XVI Synodu Powszechnego Kościoła.
29 listopada po mszy o godz. 18 grupa około trzydziestu parafian na czele z ks. proboszczem Adamem Wtulichem wzięła udział w kolejnym spotkaniu synodalnym. Na wstępie ks. Adam podziękował tym, którzy zechcieli przyjść ponownie, a także przywitał nowych uczestników. Spotkanie rozpoczęło się od przeczytania sprawozdania z pierwszych obrad.
Kontynuowany został poprzedni temat. Uczestnicy mogli na forum odpowiedzieć na pytania: „Czym jest dla mnie Kościół?” oraz „Jakiego Kościoła pragnę?” i „Co mi w Kościele przeszkadza?” Wiele osób chciało zabrać głos, niektórzy zrobili to kilkakrotnie. Wywiązała się ciekawa i ożywiona dyskusja. Zostały skierowane prośby do współczesnego Kościoła, zwłaszcza tego w Polsce, aby m.in.: jasno ustalał stosunki społeczne, bronił prawdy i dementował kłamstwa pojawiające się np. w prasie. Ktoś zgłosił także uwagę, że często brak mu oficjalnego stanowiska Kościoła wobec palących kwestii. Inna osoba, podejmując ten temat, stwierdziła, iż wierzący powinni więcej czytać prasy katolickiej, by docierać do właściwych źródeł, a także by mieć argumenty w rozmowie z oponentami. Padły kolejne potwierdzające wypowiedzi, by nie czekać na reformę hierarchii Kościoła, lecz zacząć od siebie.
Kolejny akcent spotkania padł na temat sposobu komunikacji. Pojawiły się pytania o to, jak rozmawiać z osobami niewierzącymi, by nie mówić językiem wojny, ale miłości, by od razu nie spalić za sobą mostów. „Musi być jednak wola dyskusji z obu stron – podkreślił jeden z uczestników. – Bez niej nie ma możliwości rozmowy”. Wiele osób wyraziło pragnienie, by Kościół stał się miejscem dialogu. Dialogu, który buduje wspólnotę, a nie ją dzieli. To bardzo trudne zadanie, by nauczyć się ze sobą rozmawiać z szacunkiem i zrozumieniem. Wewnątrz Kościoła, jak i na zewnątrz niego. Jak celnie zauważył jeden z przedstawicieli neokatechumenatu, że bycie w jedności nie oznacza tego, że musimy robić to samo, ale w imię tego samego. Tym, co łączy nas wszystkich w Chrystusie, jest chrzest.
Od czego więc zacząć? Co można zrobić wspólnie, by się zjednoczyć? – z tymi pytaniami proboszcz pozostawił obradujących, by mogli przemyśleć swoje propozycje i przedstawić je na następnym spotkaniu. A to odbędzie się już w nowym roku, 10 stycznia również o godz. 18.00. Wciąż zaproszeni są wszyscy parafianie".