Szczęść Boże!
Dzisiaj znalazłem ciekawy artykuł z Archidiecezji Poznańskiej opisujący jak w parafii pw Wszystkich Świętych w Kórniku rozpoczął się proces organizacji synodu. Wierzę, że informacje w nim zawarte mogą być wartościową inspiracją dla tych, którzy zastanawiają się od czego rozpocząć przygotowywanie synodu.
Fragment artykułu:
– W parafii Wszystkich Świętych w Kórniku jesteśmy u początku drogi synodalnej. Jako koordynator bardzo zależało mi na doradztwie ze strony kapłanów pracujących w parafii ponieważ to oni mają większy kontakt z parafianami niż ja. Dlatego „pierwszą herbatę synodalną” wypiłam właśnie z nimi. Chciałam zapytać ich o osoby, które mogłyby być moderatorami grup i sekretarzami. Czasem są osoby, które są mało widoczne, ale trwają i na takich osobach mi najbardziej zależy – pisze dla nas Monika Kozakiewicz.
Spotkanie przy herbacie było początkiem
Jak się okazało to pierwsze spotkanie stało się okazją do innych „przypadkowych” rozmów z ludźmi. Pani Monika pisze, że widzi w tym działanie Ducha Świętego.
– Co ciekawe podczas tej „herbatki” przewinęło się kilka osób. Jestem przekonana, że zadziałał tutaj Duch Święty, bowiem zjawił się Pan z Bractwa Kurkowego i w trakcie krótkiej rozmowy okazało się, że są chętni stworzyć własną grupę. Potem pojawił się prezes ministrantów i przysłuchując się rozmowie uznał, że fajnie będzie stworzyć grupę rodziców ministrantów. Następnie pojawił się Pan, który ma duży kontakt z osobami z „ulicy”, tutaj też mamy pomysł na wysłuchanie tych osób. Wybrzmiał też temat osób żyjących w związkach niesakramentalnych – pisze Monika Kozakiewicz. – Okazało się, że zwykła herbatka spowodowała powstanie nowych grup, których nikt nie planował. Oczywiście celem mojego spotkania było znalezienie osób do pomocy i tak też się stało – zostały one zaproszone do prowadzenia grup synodalnych i tworzenia notatek ze spotkań – dodaje.
Cały artykuł dostępny jest tutaj: https://synodpoznan.pl/kornik-wystarczylo-spotkac-sie-na-herbate-i-zaczeli-angazowac-sie-ludzie/
Błogosławionego dnia!
Z Panem Bogiem,
Rafał